reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

reklama
chorowitki, kurujcie się prędziuchno, nabierajcie sił :)
mysia, to my dzisiaj razem wypatrujemy płci :) super :))
sunshine, przykro mi z powodu twojego pieska :( ale czasem warto skrócić męczarnie pieskowi i dać mu godną śmierć...
 
Wiem , ze tak bylo lepiej :( jak na pieska to dlugo zyla. Zal mi mojego taty bo bardzo zwiazany z nia byl i to on musial jechac i ja uspic potem pogrzebac na cmenatrzyku dla pieskow ...sam musial przez to przejsc ...

Ja moje usg mam rowno w 20tyg, chcialam sobie przelozyc na troche pozniej bo wyezdzam do niemiec ale powiedziano mi ze najlepiej zrobic w 20tyg lub pare dni wczesniej...nie wiem czy tak jest wszedzie ale zdziwilo mnie to troszke bo czytalam ze dziewczynom lekarz radzil przyjsc po 20tyg ...zreszta pierwsze usg mialam rowniez dokladnie w 12tyg :)
 
Co do psiaków - też mamy "potwora" ;-) ale on jest przyzwyczajony, że cały dzień wytrzymuje, a potem ma krótkie wyjście popołudniowe i długie wieczorne, więc pewnie damy radę. A jak już będzie można z Okruszkiem wyjść na dwór, to i on się załapie, więc będzie szczęśliwy.
Też się zastanawiam jak zareaguje na nowego domownika. Obcych dzieci raczej nie lubi, ale to chyba ze strachu bardziej, bo to jednak jego "rozmiar", do tego głośne i machające czym popadnie, więc pewnie dlatego reaguje mało przyjaźnie. Za to w domu, jak jest jakieś dziecko, to ma kompana do biegania :-) Liczę, że się dogadają.

A tak poza tym, to miałam koszmarny dzień w pracy. Tak mnie wkurzyli, że chyba nie będę się szczypać i pójdę na zwolnienie. Tym bardziej, że mnie z tych nerwów brzuch rozbolał.
 
sunshine, ja usg mam robione na każdej wizycie.... nie wiem czy dobrze, ale zważywszy na moje wcześniejsze niedotrzymanie ciąż nawet wolę się upewnić, że wszystko jest w porządku... poza tym popatrzeć sobie przez chwilkę na machającą łapkę - bezcenne :)))
rachell, nie szczyp się i bierz zwolnienie, jak Cię tam doprowadzają do stanu, w którym mogło by coś zaszkodzić maleństwu, ono przede wszystkim
 
Oj ale poruszyłyście temat, pieski. Ja mam suczkę też straszny pieszczoch ale ona strasznie nie lubi dzieci, traktuje je jak zło i boję się co będzie jak maleństwo przyjedzie do domu. Ona traktuje mnie jak mamę, jak dzieje się jej krzywda to przybiega do mnie i pcha się na ręce, bo to mały piesek 5,5 kg i boję się o to.
 
Dorris, ligotka trzymam kciuki, aby Wasze przeziębienia szybko minęły. Ja swoje zwalczyłam w tydzień, co i tak uważam za spory sukces zważywszy na to, że żadne leki nie wchodziły w gre:no:
Dorris radziłabym tylko odstawić cholinex... ponoć nie jest to najlepszy lek na ból gardła w ciąży.

Dziś wróciłam do pracy po tygodniowym zwolnieniu, i stwierdzam, że wolę być w pracy niż w domu... przynajmniej mam zajęcie. Jedyny minus jest taki, że w pracy mniej skupiam się na sobie i dlatego rzadziej czuję maluszka:-(

Doczytałam się, że niektóre z Was mają problem ze snem. Ja mam podobnie. Co noc mam przynajmniej 1,5-2 godzinną przerwę w śnie. Nigdy wcześniej nie miałam takich problemów, zaczęły się dopiero w ciąży. Ciekawe co jest przyczyną??
 
mysia masz zupelna racje, piesek moich rodzicow bardzo zle reaguje na mojego bratanka, probowalismy nieraz to zmienic i za kazdym razem skacze z zebami do niego, jak przyjezdzaja to rodzice musza zamykac pieska niestety on wie co sie dzieje i bardzo szczeka, moze masz na to jakas rade jak go teraz z malym oswoic bo moje sie ze z naszym bedzie to samo,

To duzy piesek? Bo wydaje mi sie ze raczej maly, bo to wlasnie te male tak reaguja. Moj tez tak ma, ale walcze z tym i sa postepy :) Mysle ze nie powinniscie zamykac go, bies kojarzy sobie, Waszego bratanka ze zlem, jakim jest dla niego zamkniecie. Jaki duzy jest bratanek? Chodzi juz? Mysle, ze mozecie na poczatek trzymac psa na smyczy (na tyle krotkiej aby moc zareagowac w razie czego) jak maly przychodzi do domu. Nie pozwalajcie dziecku go glaskac, na poczatek niech pies po prostu nauczy sie przebywac w jego towarzystwie. Jak usiedzi to od razu nagradzajcie-nalezy znizyc sie do wysokosci psa (rozumiem, ze jak jest malutki, to nie bedzie latwe, ale tak aby nawiazac z nim kontakt wzrokowy), poglaskac i wyraznie powiedziec "dobry pies" i smakolyk. Nazywa sie to pozytywnym wzmocnieniem. Jak bedzie szczekal i skakal to skarcic go (nigdy przenigdy NIE uderzyc). Zawsze musi to byc poprzedzone ustnym, prostym do zrozumienia upomnieniem-wystarczy samo "zle" lub "niedobry". Caly czas MUSI sie kontrolowac sytuacje, nigdy nie puscic psa ze smyczy (dopoki nie osiagniemy rezultatu). Nie ukrywam, ze jest to ciezka i dlugotrwala praca, ale oplaca sie. W tym wszystkim najwazniejsza jest konsekwencja-jak raz sobei odpuscicie, to pies to zauwazy i nie powiaze swojego dobrego zachowania z nagroda i uzna to za przypadek. Wszystko tez zalezy jak duzy jest Twoj bratanek, bo jak wiekszy to mozna powiedzec, wytlumaczyc, ze piesek sie boi, dlatego tak reaguje i przestrzec, ze nie mozna go zaczepiac. Wazny jest tez wiek psa, im starszy tym gorzej zmienic jego przyzwyczajenia. Zycze powodzenia!!

A na USG wszystko ok, okazuje sie ze to juz 18w5d, a nie jak mialalm na suwaczku :) Pani doktor jeszcze nie bierze odpowiedzialnosci, ale uwaza ze to chlopak :)

Powiedzcie mi na jaki czas dostajecie L4? Ja zawsze dostawalam na 3 tyg, dzis dostalam na 2, bo podobno "lekarz pozniej musi sie tlumaczyc", ale mam jakies nieodparte wrazenie, ze jest to zwiazane z tym, ze wizyta kosztuje 110 zł...
 
Ostatnia edycja:
Powiedzcie mi na jaki czas dostajecie L4? Ja zawsze dostawalam na 3 tyg, dzis dostalam na 2, bo podobno "lekarz pozniej musi sie tlumaczyc", ale mam jakies nieodparte wrazenie, ze jest to zwiazane z tym, ze wizyta kosztuje 110 zł...

Ja zwolnienie dostaję zawsze na 30 dni. Może dlatego, że mój lekarz ma sporo pacjentek i pewnie nie musi dorabiać częstszymi wizytami, i raczej by nie dał rady umawiać ich częściej niż raz w miesiącu.
 
reklama
sunshine, ja usg mam robione na każdej wizycie.... nie wiem czy dobrze, ale zważywszy na moje wcześniejsze niedotrzymanie ciąż nawet wolę się upewnić, że wszystko jest w porządku... poza tym popatrzeć sobie przez chwilkę na machającą łapkę - bezcenne :)))
rachell, nie szczyp się i bierz zwolnienie, jak Cię tam doprowadzają do stanu, w którym mogło by coś zaszkodzić maleństwu, ono przede wszystkim

Margoz a chodzisz prywatnie? bo ja nie mieszkam w Polsce i wszystko robione przez NHS, chodzilam na poczatku do polskiego gina prywatnie ale on powiedzial mi ze nie ma potrzeby bo tu jest bardzo dobra opieka i robia wszystkie badania, kazal mi przyjsc dopiero pod koniec ciazy bo tu usg robia 2 razy :tak: tylko mnie dziwi ze akurat trzeba w 20 tyg :-) pewnie zalezy od szpitala :)
 
Do góry