Ja choruję na tarczycę od lat i nawet jeśli nie miałyście badań zrobionych to z tego co wiem, to niedoczynność ma największy wpływ w początkowej fazie ciąży i wtedy koniecznie trzeba uzupełniać poziom hormonów tabletkami, bo około 10-14 tygodnia płód już sam zaczyna produkować hormony tarczycy. No ale zbadać się zawsze warto, bo choroby tarczycy są bardzo powszechne i często dość późno wykrywane. Jak już tu dziewczyny pisały TSH - jako podstawowe badanie (hormon przysadki, który pokazuje czy coś jest nie tak z tarczycą, bo to on ją pobudza do działania) oraz FT3 i FT4. Koszt tych trzech badań to (przynajmniej u mnie) około 100zł.
Dla mnie łykanie tabletek na tarczycę było problemem jak miałam ostre mdłości, bo trzeba je łykać na czczo i odczekać przynajmniej pół godziny z pierwszym posiłkiem, a jak wiadomo na poranne mdłości pomaga szybkie zjedzenie czegoś po przebudzeniu. Ale dałam radę
Dla mnie łykanie tabletek na tarczycę było problemem jak miałam ostre mdłości, bo trzeba je łykać na czczo i odczekać przynajmniej pół godziny z pierwszym posiłkiem, a jak wiadomo na poranne mdłości pomaga szybkie zjedzenie czegoś po przebudzeniu. Ale dałam radę