reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Dobry wieczór :-D

Angelka to chyba ta nasza łódzka aura :dry: ale ostatnio gdzieś przeczytałam, że niemowlaki w wieku naszych potrzebują mniej więcej 14,5godz snu na dobę. Chyba coś za coś - Gabryś też ładnie przesypia w nocy - ale jak po 8 się wybudza, to spanie w dzień to dla mnie rarytas a dla niego dopust boży :szok: jakby dosypiał do 11 to bym chyba na drutach z nudów zaczęła robić :-D no i spanie w dzień 3godz? Marzenie ściętej głowy - ma 3 drzemki po około 40-50min, a ile się czasem nawalczymy przy tym :nerd: Tylko coś ostatnio z drzemek w dzień budzi się z mega rykiem :confused:

Margoz ładnej pogody i aby wypoczynek rzeczywiście był wypoczynkiem ;-)

A u nas tata na urlopie, Gabryś cały w skowronkach, bo pół dnia samoloty itp, ale chyba go tata potem będzie do pracy zabierał :dry: no i Fasolki na tapecie :dry: nr 1 to "Zając poziomka" :dry: a mnie się marzy jakieś rockowisko :nerd:
 
Ostatnia edycja:
reklama
A u nas tata na urlopie, Gabryś cały w skowronkach, bo pół dnia samoloty itp, ale chyba go tata potem będzie do pracy zabierał :dry: no i Fasolki na tapecie :dry: nr 1 to "Zając poziomka" :dry: a mnie się marzy jakieś rockowisko :nerd:

A u nas niezmiennie od 2 tygodni "jadą, jadą misie". Już mi się śnią te misie, ale co zrobić jak potrafią powstrzymać całkiem poważny płacz ;)
 
U nas misie też były :-) ale nieopatrznie wygrzebałam moją starą kasetę Fasolek no i mam :rolleyes2: a podczas kąpieli musi być "Puszek okruszek"...
 
Tab to mnie pocieszyłas!!!

benfica no wlasnie jak w dzien juz uda mu sie zasnąc i to tez tylko przy cycu, to budzi sie ze strasznym krzykiem! W sumie nawet wiem czemu, bo doczytalam w madrej ksiazce. :) Dlatego, ze zasypial byla mamusia i cyc a przebudza sie przeniesiony do lozeczka i sam... No ale jak inna metoda niestety nie skutkuje. Sam zostawiony w lozeczku zeby zasnal to marzenie...

Margoz milego ulopowania! Oby pogoda sie poprawila!
 
Angelka u nas Gabryś nie zasypia przy cycu, siedzę przy nim... tylko to krzyczenie trwa od kilku dni... do tej pory jak się budził, to zwykle nie wiedziałam, dopóki nie weszłam do jego pokoju. Po nocy nadal tak jest, odpukać...

Hi hi, a ja to już o tylu schorzeniach niemowląt się naczytałam, ciągle mi coś po łbie łazi, aż mąż właśnie stwierdził, że chyba pediatrą zostanę...
 
Ostatnia edycja:
Ja tak na szybko

Margoz udanego wypoczynku - będziecie mieli cudną pogodę, bo mają być upały.
Ewusia witaj po urlopie.

Kuba miał taki okres krzycząco-marudny jak było Boże Ciało, cały tydzień go trzymało, że samego nie można było położyć, w dzień nie mógł zasnąć, wszystkie sposoby zawodziły, w końcu padał z ryku. Normalnie mieliśmy z mężem ochotę schować go do szafy. Na szczęście minęło, ale takich okresów będzie jeszcze pewnie sporo.
Z piosenek na tapecie też są jadą, jadą misie, do snu czasem z popielnika na Wojtusia(ja śpiewam Kubusia) i na dźwięk Stary niedźwiedź mocno śpi Kubie już się mordka śmieje.
 
Ligotka, moja Nina też się od kilku dni budzi w nocy z wrzaskiem masakrycznym. W sobotę budziła się na początku co godzinę, później co 3 godziny. Nie karmię jej bo nie jest głodna, tylko biorę na ręce, wkładam z powrotem, daję trochę wody i zasypia.

My po wizycie mojego ojca, fajnie było tylko pogoda straszna więc siedzieliśmy caly czas w domu. Małą wszyscy zachwyceni.
Bałam się, że moje piersi będą miały problem z przystosowaniem się do karmienia rano i późnym popołudniem (reszta to mm), ale zajęło im to 2 dni, po prostu błyskawicznie. A mała super pije z butelki.

Nina chyba ma pleśniawki w buzi, język cały w takich dziwnych plamkach, a na podniebieniu z tyłu ma takie białe kropki. Spróbuję się dostać dzisiaj do lekarza by powiedział jak to leczyć.

Dzisiaj na szczęście noc przespana, obudziła się do prawda o północy ale szybko ją uspokoiłam i spała do 6.40:)
 
Ostatnia edycja:
Margoz, udanego odpoczynku.
Ewusia
, fajnie, że urlop udany.

A ja co rano odpalam tę samą płytę. Pozgrywałam sama. Zaczyna się od dwóch melodii z serii dla bobasa (reggae i blues), potem pocałuj żabkę w łapkę, zając poziomka, zuzia, 3 piosenki z akademii pana kleksa... Generalnie kolejność znam na pamięć. Ale co tam. Skoro Mała jak tylko usłyszy pierwsze dźwięki zaczyna się śmiać, to znoszę to dzielnie ;-)
 
Witam dziewczynki!
Pogoda u nas paskudna, a i samopoczucie kiepskie :( od rana mecza mnie mdlosci i zgaga.... powtorka z rozrywki??
Moze to wszystko stres - nalozylo sie nam kilka problemow, zreszta z karmieniem malej tez mam problem. Ona nie chce piersi za bardzo :( na widok butelki trzesie sie z radosci! Przy kazdym karmieniu dostawiam ja do obu piersi a potem daje dopiero mleko, niestety przy piersi jest placz i wrzask, a potem wcina butelke, w nocy nie bylo tego problemu a dzis mala wstala wczesniej niz zwykle bo przed 4, a piersi puste! W koncu troszke sie napila z jednej i drugiej i zasnela, a ja nie moglam spac... Ciezko mi zaakceptowac to ze mala nie chce mojego mleka, z drugiej strony podajac butelke moglam sie z tym liczyc, chociaz mialam nadzieje karmic ja jeszcze dlugo szczegolnie w nocy.
Poza tym zycze milego dnia i tygodnia! Czeka mnie gora prasowania i kilka zaleglych obowiazkow, ale energia ktora mialam ostatni czas gdzie uleciala.
 
reklama
Nie wiem czy Wam pisałam, że moje dziecko coraz częściej i dłużej staje na czworakach, a ostatnio zaczęło się huśtać w tej pozycji w przód i w tył. Oj, coś czuję, że niedługo będę go musiała gonić po mieszkaniu.
Adaś dokładnie tak samo zaczynał raczkowanie i w tym samym czasie. A siostrzyczka nieskora - obrociki to max co ją interesuje obecnie.

Na pleśniawki aftin bez recepty można, i tantum verde do psikania do buzi - ale to nie wiem czy u tak małych dzieci też...

Moja mała też śpi gorzej troszkę znów, albo jeszcze jajko "przeżywa" albo moją "specjalną" pizzę bez sera, albo ząbki ida. Przynajmniej nie krzyczy. A najedzona była przecież... powinnam była wodę podać z butelki zamiast cyca hmm...

Ligotka, mdłości i zgaga... w ciąży jesteś?
Ja tu tyle u Was czasu nie byłam... sporo z Was pamiętam, nie tylko GosięLew, ale są też nowe osoby - i nie wiem - czy któraś z Was JUŻ się stara o kolejne maleństwo?
 
Do góry