reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

reklama
Witam poniedziałkowo.
Refleksje po spacerze: albo ja jestem jakaś dziwna, że nie ubieram swojego dziecka jak na zimę albo mam takie szczęście, że trafiam nieustanie na "puchowe" dzieci - to po pierwsze, a po drugie - obserwacje innych wózków i dzieci, a raczej ich opiekunów tylko utwierdzają mnie w decyzji, że Mała idzie do żłobka (nie wiem, może się mylę, ale obstawiam, że w 90% jestem w stanie stwierdzić, że dziecko jest z opiekunką, a nie z kimś z rodziny). Niech to moje dziecię zacznie łapać większy kontakt z mamą w czasie spacerów, bo nie mam co robić i ludzi oglądam ;-)

Bobomama, gratulacje.
 
rachell mnie dla odmiany ostatnio żłobkiem straszyli. Znajoma miała kiedyś jakieś praktyki czy staż w jednym z toruńskich żłobków i opowiadała, że opiekunki nie pozwalały wziąć płaczącego dziecka na ręce "bo się przyzwyczai", a pieluchy były czasem zmieniane raz dziennie. Ja już sama nie wiem co myśleć.
 
my też po spacerze, ale ostatnio spacery nie należą do najprzyjemniejszych, bo mała wcale nie chce leżeć w wózku, a jak się zdrzemnie to ze 20 minut tylko, taki krótkodystansowiec jest, nawet zabawki nie pomagają zawieszone, musi koniecznie widzieć świat
 
Witam!

Nie bylo mnie dllugo, bo bylismy u tesciowej, na chrzcinach jedej z siostrzenic mojego meza. Pojadlam, ze ho ho :-)
Co do slinienia sie, to moja Gabi tez sie slini strasznie, ale dowiedzialam sie, ze u takich malych dzieci rozwijaja sie bardzo szybko slinianki i dziecko nie nadaza z polykaniem sliny. Ale moga tez byc zabki :-)
Do Mam, ktore karmia tylko mm: Ile zjadaja Wasze dzieci? Wiem, ze to pytanie ostatnio bylo, nawet sama odpowiadalam, ale teraz ja sie martwie, bo moja zjada mniej wiecej 6 razy na dobe po 120 ml... A z tego co na opakowianiu jest napisane to powinna juz 180 :szok: (choc wiem, ze nie trzeba sie zawsze tym sugerowac)

Powiem Wam, ze bylam dzis u lekarza, bo Malej znow cos wyskakuje na skorze i okazalo sie ze to potowki. Nic by w tym nie bylo dziwnego, ale wkurzam sie przeokropnie, bo ja Malej grubo nie ubieram, ale co jestem u tesciowej, to Ona ja przykrywa, opatula i nie wiadomo co jeszcze. I stad sie to bierze, a ja pozniej biedne dziecko po lekarzach ciagam, bo nie wiem co sie dzieje... No masakra po prostu :-( No i Gabi wazy 5600 g, wiec olbrzymem nie jest ;-)
Zauwazylam jeszcze u Malej, taki maly guzek z tylu glowy, lekarka powiedziala, ze to wezel chlonny, ale przesuwa sie pod palcami, wiec nic z tym nie robimy, bo dzieci czasem tak maja. Czy Wasze dzieci tez cos takiego mialy? Chyba musze wyluzowac...
 
reklama
Do góry