reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

ja i moj brat dostawaliśmy przeróżne pokarmy do polizania w bardzo wczesnych miesiącach i żyjemy,
podobno później nie wybrzydzaliśmy w ogóle...
Dorianek chyba w czwartym juz dostał u babci posmakować ogórka kiszonego jak nie patrzyłam
i nic mu nie bylo na szczęście. Ja myślę ze jesli dziecko jest zdrowe, bez alergii to można chyba..
Ja Doriankowi nie dawałam nic wcześniej posmakować i teraz totalny niejadek z niego .
Nie widzę w tym nic złego ale akurat szyneczka w dzisiejszych czasach to paskudztwo, nafaszerowane chemią..
a jogurcik tylko naturalny bo smakowe to sam cukier i aromaty...
a słodkiego najlepiej unikać jak ognia...
w druga stronę tez nie przesadzać, moja mama i babcia za duzo soliły i ja miałam później słabość do kostek rosołowych hehe:baffled:
wczesne przyzwyczajenia maja duzy wplyw na późniejsze odżywianie.

a pieluszek używam DADA, ostatnio je ulepszyli i są naprawdę świetne teraz.

Malo tu zaglądam bo nie zawsze mam czas Was nadgonić. My juz po chrzcie :)
Skromniutko bylo, ale wesoło :) Milusia sie bardzo fajnie rozwija, zaczyna cos tam gaworzyć po swojemu i śmieje sie na zawołanie :) Niestety nadal najbardziej aktywna jest wieczorami az do nocy..ale to moja wina bo w ciąży zawsze późno chodziłam spać i jeszcze ćwiczyłam przed spaniem i pamietam jak zawsze po tym sie wierciła w brzucholu.

witaj figa, fajnie ze maluszki Ci zdrowo rosną, piękne fotki
a moja ma 2 miesiące mniej :) jest chyba najmłodsza tutaj :) .
Nie chodzę jej specjalnie ważyć bo ntuicyjnie widze ze dobrze wygląda, okrąglutki brzuszek, pulchne udka i ta pyzowata buzia :-D..tak sie ciesze ze tym razem mam dosyc mleczka :)

milej nocki zycze:-)
 
reklama
cześć kobietki,

u nas nocka do d**y :/ pobudki co 3 godziny .Chyba Lena znów zaczyna szybko rosnąć bo taki głodomór w nocy z niej był że szok . Wstała o 5 rano i nie chciała spac , więc i ja wstałam . Potowarzyszyła mi w łazience jak się kapałam i malowałam i teraz śpi a ja padam . Odzwyczaiłam się od wstawania co 3 h i nie mogłam w nocy usnąć ,a jak zasnęłam to po nie długiej chwili mała się obudziła na mleko .

Pogoda u mnie zapowiada się słoneczna więc myślę że dziś dłuższy spacerek nas czeka w południe .

Ja już po śniadanku i herbatce ,najchętniej bym się jeszcze przespała ale już nie usnę .Idę chyba pranie wstawić hmmm
 
Witam

Delfin nockę to ja miałam przewaloną. pobudki co 2h. a od 4 to w ogóle jakoś dziwnie spał, pocycał i przysypiał i tak do 5.40. Potem przysnął do 6 i znowu cycanie i dopiero pospaliśmy do 7. A już tak ładnie spał i od kilku dni znowu częste pobudki, nie mam pojęcia o co chodzi.

Figa maluchy super, szok, że już 4 miesiące mają
 
Ostatnia edycja:
U mnie ze spaniem to jest jest prawie tak samo, tylko jedna pobudka w nocy więcej ;p Zwykle to śpi od 20 do 1 i wtedy karmimy sie pozniej jest o 4 i o 7. O 8 młody zasypia z powrotem i śpi do 11. Wtedy jest czas dla mnie ;p A dziś to zamiast o 4 to o 3 i dodatkowo jedna pobudka o 5. Ale poranny uśmiech wynagradza wszystko, poza tym moj W czasem wstaje w nocy i przykłada mi go do piersi i ja nie do końca sie rozbudze to nawet rano nie wiem ze karmilam ;p

Dzisiaj doczekałam się w końcu wypadu za miasto :) Z małym to ostatnio ciężko się zebrać a kiedyś to co weekend jezdziliśmy ;p Jedziemy sobie połazić po górach :) Chusta się na pewno przyda :)

Oczywiście od rana pakowanie :/ Nie znosze tego, tymbardziej że z Kajtkiem to prawie wszystko trzeba zabrać ;p Łącznie z moskitierami i innymi drobnostkami których w domu na codzień się nie używa ;p

2 dni sami sobie pospacerujemy bo moj W. idzie wyżyć się do jaskiń - jest grotołazem i na pasje też musi znaleźć czas. a kolejne 2 dni poświęci nam... jedziemy sporą ekipą więc nudzić się nie będe ;)

figa świetne maluchy, a jakie radosne :) jej nie wiem jak bym sobie dała rade z takimi dwoma Kajtkami ;p
 
Sylvanas zazdroszczę Ci trochę tego Wrocławia, blisko macie w góry i super miejsca. Tam jest tyle super miejsc do zobaczenia. A gdzie się wybieracie dokładnie?
 
Witamy sie i my ;) Nocka wporzadku, pobudka o 3 i 5, mala znow spi :)
Szykujemy sie na wypad do miasta, odwiedzimy mojego bylego pracodawce i wpadniemy do pracy meza ;)
Ogolnie bylam w szoku bo wydawalo mi sie ze mam tak malo mleka ze nie dam rady odciagnac zeby zabrac ze soba, chcialam wziac mm, ale stwierdzilam ze sproboje, mleko lecialo ciurkiem! 5 minut mam 100ml! Wcale sie nie dziwie ze mala sie najada w 5 minutek, a nie jak kiedys potrzebuje pol godziny!

figa milo poczytac co u Ciebie ;) Fajnie chlopaki rosna, kurcze to juz 4 miesiace!
sylvanas zazdroszcze!!! Ja tez chce w gory, szkoda ze nasz planowany wypad do zakopca niewypali - maz zmienia prace.

No wlasnie wczoraj dostal info wiec mielismy co swietowac ;) Najbardziej cieszy mnie ze dostanie auto sluzbowe wiec nasze autko bedzie do mojej dyspozycji :D
Ach i czytalam o skokach, 11 tydzien... wiec to chyba to, mala chce byc ciagle na raczkach, maz przebakuje o chuscie.
No nic zbieramy sie, milego dnia!
 
Witamy się my:)

rankiem wstałam , posniadaniowałam a nwet się wykapałam:) - a Viki teraz ćwiczy na tapczanie - czyli stęka heheh

maddusia- ja myslałam że w ogóle nie badają - bo piszesz że po ciąży nie byłaś , a że w ciąży nie badają jak wszystko ok, to chyba nawet dobrze...

figa- super dzieciaki - jacy juz duzi ;) ...i zazdroszcze tych przespanych nocek...

A ja czytałam, że w odbycie nie powinno się mierzyć temperatury, bo takiemu maluszkowi bardzo łatwo coś tam uszkodzić.

...no jak włożyż nieostrożnie lub pół termometra;) - ale chyba nikt tego celowo nie zrobi...

nie wiem gdzie to czytałyście (pewnie na ulotce tego elektronicznego:p) , ale mi zarówno położna jak i pediatra mówili ze lepiej zwykłym termometrem(bo jednak jest dokładnieszy!) i własnie w odbycie- ewentualnie tym drogim elektronicznym - oczywiście lekko nasmarować końcówke wazeliną lub linomagiem - poza tym jak sobie klikam w necie , to jednak tez przeważająca ilość porad w tym temacie sugeruje pomiar w odbycie ....

podobno tylko te drogie do ucha są dokładne - sama mam tańszy termometr elektroniczny i totalnie fiksuje z temperaturą :(
..ale mi szkoda kasy na taki cóś:)

Kurcze a my kolejny wieczor mamy placz! Ponosilam, potulilam i z ciezkim trudem zasnela :/

ja tez mam 3 dzien płacz wieczorkiem:(
najpierw myslalam ze chodzi o to ze chcialam małą z babcią zastawic bo mialam sprawke wyjazdową do załatwienia- pierwszy dzien odpuscilam i nie pojechałam, bo mała rozdarła sie jeszcze przy mnie- na drugi dzień pojechałam i chyba po poł godz zadzwonił mój Kuba "ze skargą", że Viki drze się w niebogłosy - pomógł paracetamol, pozycja na brzuszku i ulubiona piosenka)
a wczoraj już prawie była 22 i myślałam ,że juz darcia nie będzie - a nagle jak zapłakała - na 100% cos ja zabolało- nawet mąż stwierdził, bo był akurat;) - że to taki nietypowy płacz- na szczęście szybko minął- położylismy ją na brzuszku i masowłam jej plecki, a potem mąż troszkę ponosił- ona ma cały czas te biegunkowe kupki , więc myslę , że to przez to - bo jak sobie
pierdnie albo beknie, to jakby mija...bidulka moja - mam nadzieję ,że dziś już będzie ok:)



miłego dzionka;)
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry!
Vikiigus mi też lekarz mówił że najlepiej sprawdzać w odbycie ale jakoś nie mogę się przekonać do tego. Ja kupiłam termometr smoczek i chyba dobrze mierzy bo sprawdzałam na sobie.
Figa słodziutkie Twoje bobaski!
Sylvanas zazdroszczę wypadów w góry. Ja na szczęście w mieście nie mieszkam ale na wsi. Dosłownie na takim zadupiu że szok. Same pola do okoła. Wiosną i latem jest tu super bo spokój i cisza ale jesienią tylko błoto (mozna do mnie dojechać tylko polną drogą) a zimą często nas zawiewa i jesteśmy uwięzieni. Ale i tak nie zamieniłabym się na miasto.
Nixie u mnie w rodzinie też tak zawsze było że dzieci dostawały szybko różne rzeczy do polizania. Wszystkie żyją i pałaszują wszystko co podsunie się im pod nos. Pamiętam nawet jak 3 miesięczna córka mojej siostry susała boczek wędzony który dała jej moja babcia. I nic jej nie było. A jogurcik to akurat dałam małej naturalny bo ja tylko takie jem.

Mam pytanie do dziewczyn które dają dzieciom tylko mm. Ile mniej więcej wypijają Wasze pociechy dziennie mleka? Mi się wydaje że moja jakoś mało go pije.
 
reklama
Do góry