reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

reklama
Ostatnio prosiłam lekarza, żeby zbadał Krzysia pod kątem wzmożonego napięcia mięśniowego, bo zastanawiałam się czy nie za szybko wysoko głowę podnosi. Pediatra po badaniu powiedział, że wszystko jest ok. A dziś mi się dziecko zaczęło z brzucha na plecy przewracać. 3 razy z rzędu w ciągu kilku minut młody tak zrobił. Chyba muszę się jeszcze raz do lekarza wybrać, bo wg mnie normalne to nie jest w tym wieku:|

tab - jak byłam na tej akademii johnsona - to babeczka właśnie mówiła na ten temat - dziecko najpierw przewraca się z pleców na brzuch , a dopiero później robi to odwrotnie...a jak przewraca się z brzuch na plecy to niestety jet to wina złego ułożenia - Viki jak juz na początku swojej przygody z leżeniem na brzuszku z uniesiona głowa zaliczała przewrotki - najczęściej na kanapie bo tam krzywo - a wczoraj to nawet na łózku w sypilani mi tak fiknęła - ale tez myslę , że to tylko dlatego że straciła równowagę bo opierała się bardziej na prawej rączce - ona coraz częściej podnosi raczki jak lezy na brzuszku i myślę że te obroty to własnie utrata równowagi a nie zamierzone fikołki pod wpływem wlasnej siły :( - tak zresztą tłumaczyła to ta fizjoterapeutka:)
 
vikingus ja tez gadam i gadam i gadam! szkoda ze nie da sie wkleic filmiku.. bo maz nagral taki jak rozmawial z mala ;) bo ona tez niezla gadula jest, ja jej opowiadam co robie, jak np przewijam, po kolei, jak rozpinam guziczek po guziczku... i pytam czy zwierzatko na pampersie sie podoba i opowiadam o nim... mala slucha wpatrujac sie z uwaga! A uwielbiam jak zaczynam do niej "gugac" a ona odpowiada! Zaczela nam wszystko chwytac i ostatnio bierze do buzki wszystko co napotka! A najwieksza przyjemnosc sprawia mi jak slysze zabawke ktora wisi jej w lozeczku - taki niewielki grzechoczacy mis i wisi z boku lozeczka, a ona obrocona do niego macha w jego strone raczka i czasem uda sie go pacnac :D
 
Ja tez przewaznie musze jej dac mm wieczorem bo cyce puste ale zawsze staram sie zeby najpierw cos pociagnela z piersi. Nie wiem dlaczego tak strasznie sie bronie przed mieszanka. Czasami jak jej daje to czuje jakbym jej krzywde robila. Wiem ze to glupie ale nie potrafie sie od takich mysli odpedzic.

Viki corcia rosnie, nie da sie ukryc

Ligotka z chrzcinami nie mam jeszcze doswiadczen ale pamietam jak zapraszalismy gosci na wesele i mowili ze nie przyjda bo nie maja kasy to tez sie wkurzalam bo przeciez ja ich nie dla pieniedzy zapraszalam tylko po to zeby byli z nami w tym wyjatowym dniu. Ja osobiscie uwazam ze maluszkowi to zawsze cos tam mozna wykombinowac, najlepsze prezenty sa te od serca i te w ktore wlozylo sie wysilek. W sklepie kazdy moze kupic a jak sie cos zrobi samemu, nawet jakas glupotke to pokazuje ze czlowiekowi zalezy.
 
tab - jak byłam na tej akademii johnsona - to babeczka właśnie mówiła na ten temat - dziecko najpierw przewraca się z pleców na brzuch , a dopiero później robi to odwrotnie...a jak przewraca się z brzuch na plecy to niestety jet to wina złego ułożenia - Viki jak juz na początku swojej przygody z leżeniem na brzuszku z uniesiona głowa zaliczała przewrotki - najczęściej na kanapie bo tam krzywo - a wczoraj to nawet na łózku w sypilani mi tak fiknęła - ale tez myslę , że to tylko dlatego że straciła równowagę bo opierała się bardziej na prawej rączce - ona coraz częściej podnosi raczki jak lezy na brzuszku i myślę że te obroty to własnie utrata równowagi a nie zamierzone fikołki pod wpływem wlasnej siły :( - tak zresztą tłumaczyła to ta fizjoterapeutka:)

Wiem jak jest w teorii - że najpierw z pleców na brzuch. Ale... krzywo nie było, bo leżał na zupełnie płaskim terenie - w łóżeczku. Przewrócił się tak 3 razy pod rząd w ciągu 10 minut. Przy ostatnim obserwowałam dokładnie co robi i "rozbujał się" mocno, po czym położył na boku i fik na plecy. Lekarz powiedział, że mam się nie martwić, bo jest po prostu silny, ale ja schizuję, bo chyba za dużo w necie czytam ;) Na razie go poobserwuję, bo ciągle sobie wkręcam, że to może być wzmożone napięcie mięśniowe.


Isqa wrzucałam już kiedyś tego linka do naszej linkowni.
 
Dobry wieczór.

a ja jestem w szoku.. bo moja miała 3 tygodnie jak zauważyłam ze jak sie do niej mówi
to zaczyna sie uśmiechać robic zadowolone miny i jak mowie powiedz "aaa" to ona
zaczyna wydawać takie dźwięki podobne do "aaa" takie właśnie gaworzenie..
Najpierw myślałam ze to przypadek bo nie przypominam sobie żeby Dorianek tak szybko kontaktował..
ale tych przypadków była juz cala masa w ciagu tych 4 dni..

Co do bóli brzuszka, i nieprzespanych nocy to ja wam współczuje i dobrze wiem jak to jest,
bo pierwszy miesiąc u Dorianka byl ciężki chociaż to nie byly typowe ostre kolki, ..
ale miał tez poprzestawiany dzień z nocą..
U Milli to sie zdarza tylko późnym wieczorem i nie długo ..bo jak wyciśnie kupkę to pięknie spi..
Czesto robie jej gimnastykę nóżkami i to pomaga.
Ciężko jest masować brzuszek bo nie uwierzycie ale pępowinka jeszcze nie odpadła..

Uwierzymy :-) bo u nas tez nie odpadła. I wcale się na to nie zanosi, bo pępek jest bardzo głęboki i powietrze tam nie dochodzi. Do tego wszystkiego chyba nie obejdzie się bez wizyty u okulisty, bo Małemu wciąż ropiej oczko. I z niecierpliwością czekam na USG bioderek, ponieważ cały czas wyczuwam jakiś guzek na kości biodrowej. Jakiś czas temu pytałam, czy spotkałyście się z czymś takim, ale nikt mi nie odpowiedział :-(
 
Viki, jestem w szoku, ze ty dokarmiasz, skoro masz tyle pokarmu i tak "ciekniesz". U mnie piersi bardzo rzadko ciekną, nawet na spacer ostatnio nie zakladam, ale dla córci chyba starcza. Dzisiaj mielismy dzień pod znakiem kupki, ale na szczęście w końcu wygniotła. Po szpitalu jej się totalnie zmieniła i zamiast małych kupek kilka razy dziennie, a własciwie to "nocnie", bo glównie w nocy je "sadziła" robi jedną dużą raz na 2-3 dni. No i niestety przed tym jest marudna. Chyba muszę wykluczyc ze swojej diety czekoladę, na którą ostatnio miałam smaka, bo może ją zatwardza.
Isqa dzieki za pozdrowienia i wszystkiego najlepszego dla Tosia.
U nas też zaczyna się gaworzenie, no i poza spaniem w dzień zaczyna być ciekawa świata, w wannie podczas kąpieli "chodzi" na czworakach, głowkę dzielnie dźwiga, a mnie to w jej przypadku podwójnie cieszy.
Co do bioderek, to widze, ze jestem nieliczną szczęściarą, która miała USG za darmo. 150zł to niezła stawka, no ale pewnie dlatego, że od razu z konsultacją.
 
Ja zwariuje przez to cycanie.
Mala cyca co chwile a dalej glodna. Dalam jej to co mialam odciagniete w butelce w lodowce i dopiero usnela, wczesniej byl wrzask z glodu i co usnela to za 5 minut juz obudzona i dalej wrzeszczy. Po karmieniu chcialam odciagnac zeby miec zapas i nawet 20 ml mi nie wyszlo. Widze ze jestem na ostatniej prostej do przejscia na mm.

Polis ja tez tak mam czasmi ze mala jje,jje a za chwile znowu glodna jakby sie nie najadala.Znalazlam na to sposob ktory sprawdza sie u mnie.Najpierw wysysa wszystko co ja mam jej do zaoferowania a potem dopijam mlekiem z puchy.W wiekszosci przypadkow konczy sie na 20-30ml.Srednio tak glodna jest raz na 2 dni wiec zle nie jest.

Odnosnie smoczkow to moja jest smoczkoholiczka i bez smoka ani rusz.Wychowalam blizniaki bez smokow ale jej sie nie da niestety.Uparte babsko i lubi sobie pociagac ;-)
 
Ewitko wlasnie doczytalam ze mala ma kupkowy problem.Wlasnie sie mialam Was dziewczyny zapytac.Gabryska robi kupe raz na 2 dni.Wiem ze zatwardzenia nie ma i pieknie caly czas pruka wiec gazy jej odchodza.Kolek tez nie ma.Myslicie ze powinnam sie martwic czemu tak rzadko kupka?? Sama juz nie wiem:eek: Myslalam ze przy 3 dziecku bedzie bezproblemowo a jednak nie...
Odnosnie odbijania po jedzeniu to ja zawsze po kazdym posilku stawiam mala pionowo.Pozatym chyba lubie ja przytulic po cyckaniu.Takie fajowe uczucie jak sie po maltertowaniu moich cyckow tuli...
 
reklama
U mnie jak bedzie dziweczynka to Oliwka-co do tego jestesmy zgodni, a jak chlopiec to ja bym chciała Szymonka, Filipka albo Karola, ale moja połowa chce Patryka. Wiec kto pierwszy przy rejestracji Malucha, ten lepszy :)

Hihihi zobaczcie jaki numer znalazlam.Mysia mam nadzieje ze sie nie obrazisz.Oliwka och jacy zgodni rodzice.Dlatego wlasnie nazwali coreczke Gabrysia.Hihihi.A jednak wcale nie bylo tak latwo ponazywac te nasze male istotki ;-)
 
Do góry