A ja w nocy znowu przeciekłam cała mlekiem- jak się mała obudziła na pierwsze karmienie to miałam całą koszulę mokrą, nie mówiąc o staniku. A pierś bolała strasznie. Nakarmiłam ją z tej przeciekającej piersi a potem się przebrałam. A Jak się obudziłam na drugie karmienie to znowu byłam mokra i znowu z tej samej strony... Masakra... Staram się już nawet nie odciągać laktatorem by stymulować wytwarzania mleka ale to nic nie daje...
reklama
polis1010
Leniuszkowa mama
Susel ja tez ciekne i to nie tylko przy karmieniu. Ostatnio pod prysznicem mi kapalo. A w lozku to juz standard jak nie jeden cyc to drugi. Wczoraj jak mala zaplakala to mi z obydwoch piersi polecialo. Malo to przyjemne ale wole przeciekac niz nie miec pokarmu.
rachell
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Czerwiec 2010
- Postów
- 1 206
A najlepsze jest to, że nasza Mała śpi tylko w łóżeczku. Więc po jakie licho ja w łóżku szukam i męża macam 
Ja karmie na kanapie. Zdarza mi się, że głowa leci, ale jeszcze nad tym panuje. Po karmieniu zdarza mi się położyć Małą sobie na brzuchu, żeby zasnęła i przymknąć oczy, ale to na krótko.

Ja karmie na kanapie. Zdarza mi się, że głowa leci, ale jeszcze nad tym panuje. Po karmieniu zdarza mi się położyć Małą sobie na brzuchu, żeby zasnęła i przymknąć oczy, ale to na krótko.
Witajcie
u nas całkiiem dobrze, mała wczoraj ładnie zanęła zaraz po kąpaniu i jedzeniu ok. 20. Pobudka była o 1.30, potem przed 5 i po 7, coś jej w brzuszku przeszkadzało bo się prężyła przy puszczaniu bączków. Rano troszkę poleżała w łóżeczku, teraz znowu śpi od jakiś 2 godzin.
Spacerować lubimy bardzo, Nina lubi przebieranie i ubieranie, zazwyczaj już wtedy zasypia. Cały spacerek śpi, budzi się po powrocie do domu.
My chrzcimy dopiero w ostatnią niedzielę lipca, ale myślę że obiad zrobimy w jakieś restauracji, za małe mieszkanie mamy na gości. Co prawda nie będzie ich dużo, bo góra 15 osób ale ja wolę sama nie pakować się w gotowanie i szykowanie.
Na razie nie mamy kolek, wysypek itp., Ninie czasami coś tylko w brzuszku przeszkadza to dajemy Espumisan. W poniedziałek idziemy na wizytę u pediatry i szczepienie. A ja jutro mam wizytę u gina.
Suseł u mnie Roch właśnie mi płacze bardzo i pręży się strasznie przy puszczaniu gazów:/ Jak myślisz Espumisan by pomógł???
Rutkosia: Wiem co czujesz w kwestii karmienia, czulam to samo :-( Jednak z czasem uswiadomilam sobie, ze czasem tak jest i nie oznacza to ze jestesmy gorsze!
Tobie zanikl pokarm calkiem? Bo ja mam piersi caly czas miekkie, ale jak nacisne brodawke w kapieli to pojawia sie kropelka pokarmu...
Ewitko: Moze w ktorys dzien jak bedzie cieplo, to wybierzemy sie razem na spacerek?
My dzis bylismy u lekarza znowu, bo ten "tradzik" rozlal sie Gabrysi na recze i nogi. Lekarz powiedzial, ze moze to byc poczatek alergii, ale na poczatek mam zmienic prosze i kosmetyki, jak to nic nie da to dopiero pokarm dla alergikow. I Mala wazy 4,4 kg :-)
No i niestety lekarz zauwazyl ze Gabi ma przepukline pepkowa. Mala ale jest. Czy ktores z Waszych Maluchow tez ma?
Buzi :-)
u mnie zanikł całkiem całkiem;/ szkoda bo bardzo lubiłam karmić a Roszek wprost uwielbiał mamusinego cycuszka
Witam się i ja,
Zmęczona, wykończona wręcz...zapłakana i zrezygnowana bo brak mi sił. Muszę teraz ja troszkę ponarzekać. Jak wiecie mały ma kolki już drugi dzień. Wczoraj zaczęłam podawać infacol, jest chyba trochę lepiej,bo parę godzin przespał tej nocy ale dziś rano od 5:00 dał mi do wiwatu, nie spał, marudził, płakał i nie wiedziałam jak mu pomóc. Walczyłam do 8:00!! Kołysałam w różnych pozycjach, śpiewałam kołysanki, masowałam...a jemu cały czas coś nie pasowało i chyba z braku ził tak zasnął :-(. Dodatkowo zaniedbuje siebie i męża bo po prostu nie mam czasu i siły na nic....czuję się okropnie i wyć się chce...
ligotka, mam infacol, to polski odpowiednik saba, ale jak nie będzie działał, to na początku kwietnia mój mąż jedzie w delegację do niemiec i kupi saba.
crazy mama ja tam Cię podziwiam, bo ja z jednym nie daję rady. Jesteś super crazy mama i dasz radę!!!
polis1010, jak to zrobiłaś!!?? Ja też tak chcę....
*Sonia*, mój Karol ma identycznie, położna mówiła,że trądzik może się utrzymać do 3 miesięcy i nic oprócz przemywania wodą nie trzeba robić...i unikaj słodkiego.
Rutkosia, ja tak myślę codziennie co tam u Ciebie. Dasz radę i nie martw się że nie możesz karmić piersią, to nie oznacza,że jesteś złą mamą....jesteś wspaniałą mamą, poświęcasz całą swoją uwagę maleństwu a to najważniejsze. Trzymaj się!
Becioo ja też o Was myślałam i też się trzymaj dzielnie;D Widze że nie tylko mój Rosiu daje popalić

Becioo ja też o Was myślałam i też się trzymaj dzielnie;D Widze że nie tylko mój Rosiu daje popalićCzasem brak mi sił ale i tak jestem szczęśliwą mamą;D Przesłam buziaki Tobie i Karolkowi;*
Dzięki Kochana :*, my też pozdrawiamy Was ciepło! Fakt, Karol daje popalić ale nikt nie mówił,że będzie lekko ;-).... i pomimo tych wszystkich problemów bardzo go kocham i też jestem szczęśliwa :-)
Dziewczyny, na ile przytomne jesteście w nocy?
Bo ja już takie cyrki odstawiam, że szok. Jak wstaję do Małej, to nawet trzeźwo myślę i działam, ale tak między wstawaniem jak się w nocy przebudzę, bo mam normalnie jakieś omamy. Ciągle szukam Małej w kołdrze, choć z nami nie śpi. Ostatnio to nawet, aż wstyd pisać, sprawdzałam czy mąż ma sucho i czy nie ulał, bo mi się wydawało, że to nasze dziecko. Mąż rano zapytał, czy ja coś chciałam konkretnie, bo on też taki zaspany, że nie bardzo zrozumiał. Matko jedyna, wariuję.
hehehe dobrze ze go nie zaczełas przewijac. Ja tez jestem zakrecona i raz jak maz przyszedł do łożka a ja juz spałam to sie przebudziłam i sie rozgladam i mowie gdzie jest dziecko, a ona smacznie spała w łozeczku. Ciagle sie przebudze bo ona piszczy to mysle ze mineło 20 minut a tymczasem to juz 3 godz. Maz szedl pare razy do niej do lozeczka i sie pyta kiedy jadła, ja mu kaze ja klasc na boczek bo przed chwila, patrze na zegarek a tu znowu 3 godziny juz minely. W nocy nie wiedzialam ktora piersia mam karmic i kiedy ostatnio karmilam wiec zaczełam sobie pisac w notesiku.
wiec rachell nie jestes sama
wczesniej w nocy karmilam ja na lezaco ale jak ja bralam zeby sobie odbila to sie rozbudzala wiec teraz karmie na fotelu o tak z tej pozycji latwiej ja wziac w pion.
my dzis bioderka pierwsza wizyta.
Ostatnia edycja:
bobomama24
Mama Izy i Martynki
Ja tez w nocy wstaje zakrecona a jak mala zaczyna plakac tez sie wsciekam po czym patrze na zegarek a tam czas na kolejne karmienie bo 3h juz minely i wtedy wyjasnia mi sie placz i wiercenie sie malej
reklama
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Ja też jestem zakręcona w nocy często, wydaje mi sie, że dopiero go karmiłam, albo, że mały jest ze mną a tu Kubuś płacze w łóżeczku i czeka aż go wezmę. A raz to wstałam i ciągnęłam za papugę w karuzelce i nie wiem czemu, robiłam to przez sen i się tak obudziłam stojąc przy łóżeczku i się trochę zdziwiłam.
W dzień karmię na fotelu a w nocy w łóżku, z reguły małego odkładam, ale czasem zostaje ze mną, szczególnie jak ma kiepską noc, typu ból brzuszka, albo czasem i mi sie przyśnie i go nie odłożę.
My dzisiaj po spacerku, mały jeszcze śpi, w sumie to usnął mi jeszcze jak go ubierałam po 13, ale wcześniej nie spał mi za dużo.
W dzień karmię na fotelu a w nocy w łóżku, z reguły małego odkładam, ale czasem zostaje ze mną, szczególnie jak ma kiepską noc, typu ból brzuszka, albo czasem i mi sie przyśnie i go nie odłożę.
My dzisiaj po spacerku, mały jeszcze śpi, w sumie to usnął mi jeszcze jak go ubierałam po 13, ale wcześniej nie spał mi za dużo.
Podziel się: