reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kwietniowe mamy 2020

Hej dziewczyny nie bylo mnie tydzien ale musiałam ogarnac mysli ... ale nas juz duzo na chwile obecna od wczoraj nadrobiałam zaległości w czytaniu tyle postow☺

A co u mnie wiesci w koncu dobr e☺ jeszcze 2 tyg temu w 7t1d byl tylko prcherzyk 17mm i pelno stresu a dzismoje malenstwo ma 28.5 mm i piekne sterduszko, piekny widok termin 4-5 kwietnia , teraz 10 tc. Za tydzien mam badania u polożnej za 2 tyg usg genetyczne u mojego lekarza w innym gabinecie .
 
reklama
20190830_142812-1-1.jpg
 
A ja załapałam stresa, bo czemu nie. Konkretnie to zdałam sobie sprawę, że w 2016r dopiero kolo 9-10 tygodnia dowiedziałam się na pewno, ze ciąża obumarła w 6 tygodniu jakoś. Żyłam do tego czasu w błogiej nieświadomości, bo byłam pewna, ze poronienie to zawsze krew od razu. Krwawienie pojawilo sie dopiero pod koniec dziewiątego tygodnia jakos, a i tak w 10 musiałam mieć łyżeczkowanie, bo nie wszystko się oczyscilo.

No i koniec końców i mnie udzielił się stres, więc nie będę czekać do 18 września na wizytę, tylko we wtorek na 17:00 pojadę prywatnie żeby się upewnić, ze wszystko gra. Myślę ze raczej na pewno jest ok, ale nie chcę żyć w stresie przez najbliższe 3tyg bojąc się ze scenariusz się powtórzy.
 
Hej dziewczyny nie bylo mnie tydzien ale musiałam ogarnac mysli ... ale nas juz duzo na chwile obecna od wczoraj nadrobiałam zaległości w czytaniu tyle postow[emoji5]

A co u mnie wiesci w koncu dobr e[emoji5] jeszcze 2 tyg temu w 7t1d byl tylko prcherzyk 17mm i pelno stresu a dzismoje malenstwo ma 28.5 mm i piekne sterduszko, piekny widok termin 4-5 kwietnia , teraz 10 tc. Za tydzien mam badania u polożnej za 2 tyg usg genetyczne u mojego lekarza w innym gabinecie .

Wspaniała wiadomość [emoji4] to wielkości wisienki [emoji1] wszystkiego dobrego wam życzę
 
Witam, powiedzcie mi bo zastanawiam się nad jedną rzeczą. Niby zagrożenie poronieniem jest w pierwszym trymestrze ciąży a pierwszy trymestr to 14 a nie 12 tygodni. Dlaczego tak często czytam o 12 tygodniach, czy zagrożenie jest największe do 12 tygodnia w końcu czy do końca pierwszego trymestru?
 
Witam, powiedzcie mi bo zastanawiam się nad jedną rzeczą. Niby zagrożenie poronieniem jest w pierwszym trymestrze ciąży a pierwszy trymestr to 14 a nie 12 tygodni. Dlaczego tak często czytam o 12 tygodniach, czy zagrożenie jest największe do 12 tygodnia w końcu czy do końca pierwszego trymestru?
Myślę, że chodzi o termin badań genetycznych, na nie też mówi się USG 12 tygodnia, a robi się je w przedziale 11+0-13+6. Jeśli do tego czasu dziecko przetrwa w łonie matki (czyli jest silne i przetrwało najcięższe pierwsze tygodnie), a badania genetyczne wyjdą dobrze to wtedy ogromnie spada szansa, że stanie się coś złego.
 
Pierwsza wizyta :) To będzie już wszystko widać [emoji4]Rozmowy wsteczne [emoji846] wybacz ale mnie rozbawilas. Wiem, że cierpisz. Mnie jak tylko trochę mdli bez whmiotow to już się gorąco robi i leżę plackiem. Tak się boję wymiotować, że na sama myśl ciarki przechodzą.
Ja też mam olbrzymi lek przed wymiotowaniem... Same mdłości dają popalić, chociaż dzisiaj łaskawiej mnie traktują, ale wczoraj myślałam, że zdechne,serio.
Dziewczyny bo zaczęłam się obawiać że coś jest nie tak. Na tej grupie tylko inny wątek ktoś się wypowiedział że jak ma się jakieś bóle, wymioty, nudności to bardzo dobrze bo ciąża się na pewno zdrowo rozwija. A co z osobami które nie mają żadnych objawów ciąży oprócz dobrego przyrostu bety na początku? I oczywiście jeszcze plamienia miałam i jestem na roznych lekach... wychodzi tak jakbym miała większe ryzyko poronienia. Myślicie Że to prawda?
Głupoty. Nie przejmuj się tym, kobiety rodzą zdrowie dzieci a cała ciążę czują się wspaniale.
Dziewczyny ja dzisiaj wizyta decydująca co u Nas o 18:30, trzymajcie kciuki. Bo ze stresu to aż mi się wymiotować chce.
Trzymam mocno, dawaj znać od razu [emoji3590]
 
reklama
Do góry