reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

O matko!!! Ty wcale brzuszka nie miałaś!!!

Ja właśnie siedzę i ryczę, bo mam luteinę pod językiem i to mnie doprowadza do płaczu, bo ten smak jest okropny nie chcę go już czuć. Napisałam do mojej gin by mi na niedzielę wzięła receptę na dowcipne wystawiła. Już nie dam rady tego smaku dłużej znosić.
Wszyscy mi wróżyli malutkie dziecko, a okazało się, że w tym brzuchu był Klusek 4360 g. :D

Może podejdź do jakiegokolwiek ginekologa, nawet bez umawiania wizyty i się wbij na koniec czy Ci wystawi receptę, żebyś się tak nie męczyła.
 
reklama
Dziękuję Ci bardzo [emoji846] lekarz nie mówił. Na następnej wizycie zapytam. Z wyliczeń wynika że 21-22 kwietnia.

Od 4 znów nie śpię. Taka przypadłość ciążowa chyba, bo ktoś już tu pisał, że też spać nie może.
Koszmarnie boli mnie kark i potylica. Nie mogę Odchylic głowy bo zdretwialo. Nigdzie nie słyszałam żeby to zdarzało się na początku ciąży ale jak lekarz mówi że może tak być to będę tak myśleć.
Ja też spać nie mogę :/
Ale nie wiem czy to czasem nie jakieś samowolne nerwy mną rządzą. Ja już po ostatniej służbie. Odespalam nockę i cudownie się czuje że na L4 idę od piątku :)
 
Mam takie same obawy jak Ty. Tez nie mam dosłownie zadnych objawów ciąży i tez miałam plamienia. Bardzo się stresuje, mam jakieś złe przeczucia że moja ciąża przestała się rozwijać a wizyta dopiero za tydzień. Byłam u lekarza w 5 tc ale był tylko pecherzyk widoczny, mam nadzieję że za tydzień czyli będzie to 7 tc zobaczę już bijące serduszko bo inaczej zwariuje
Też tak mam dzisiaj mówiłam to mojemu TŻ a on że co ja się sama nakręcam, mówię że czytam na forum o różnych przypadkach to już padła groźba zakazu korzystania z internetu - w żarcie ale może ma rację sama sobie wkręcam
 
Widocznie Twój lekarz nic nie mówi jak jest ok :)
Chyba tak, mówi że wszystko jest w porządku, żyjący zarodek, odpowiednią wielkość jak na ten czas i że nie mam się czym martwić, dodał że owszem istnieje zawsze jakieś 10% ryzyko, że coś się wydarzy ale nie ma się czym martwić. Powiedział "bardzo prawdopobodne, że ta ciąża zakończy się powodzeniem". Zapytałam tez czy mam suplementowac się teraz dodatkowo to powiedział, że kwas wystarczy.
U niego chyba nie trzeba cudowac żeby być też w zdrowej ciąży :)
U mnie to różnie dopadają, a kiedyś myślałam, że to tylko rano trochę, a potem z głowy [emoji16]

W ogóle dziewczyny jaka magia [emoji16] zarejestrowałam się na tym forum w tym roku 15.04, a dokładnie na 15.04 w przyszłym roku wyliczył mi termin lekarz [emoji3059]
Wow, faktycznie coś w tym jest.
Ja mam nieco inaczej. Na forum jestem też od kwietnia ub roku, ale wtedy też straciłam ciążę a teraz w kwietniu mam mieć termin.
 
Ja od 12tyg mam w planach zrezygnować z wychowawczego
Czesc, a to jak bedziesz w 12 tygodniu to dopiero napiszesz wniosek o przerwanie urlopu wychowawczego? Czy może juz go napisalas? Pytam bo jestem w podobnej sytuacji. Jestem na urlopie wychowawczym ale jeszcze balam sie pisac wniosek o przerwanie urlopu bo roznie moze byc.. W kwietniu poronilam i stad te obawy.
 
Czesc, a to jak bedziesz w 12 tygodniu to dopiero napiszesz wniosek o przerwanie urlopu wychowawczego? Czy może juz go napisalas? Pytam bo jestem w podobnej sytuacji. Jestem na urlopie wychowawczym ale jeszcze balam sie pisac wniosek o przerwanie urlopu bo roznie moze byc.. W kwietniu poronilam i stad te obawy.
Wysłałam wczoraj wniosek. Bo dowiedziałam się że jakby coś było nie tak to mogę wrócić na wychowawczy bo 5 razy można wracać.
 
W 11? O kurczę tak już przy końcu. A był jakiś powód? Serce przestało bic w 11 czy wtedy się dowiedziałaś?
W 11 tygodniu zaczelam krwawic, wiec udalam sie jak najszybciej do szpitala. Okazało sie ze od tygodnia, czy tez dwoch nosilam juz martwe malenstwo. Poronienie zatrzymane..
Dlatego w wielkim stresie teraz zyje. I chyba poczekam spokojnie do 12 tygodnia z tym wnioskiem ...
Przy tej poprzedniej ciazy poinformowałam pracodawce ze w ciazy jestem a na drugi dzien zaczelam krwawic :(
 
reklama
W 11 tygodniu zaczelam krwawic, wiec udalam sie jak najszybciej do szpitala. Okazało sie ze od tygodnia, czy tez dwoch nosilam juz martwe malenstwo. Poronienie zatrzymane..
Dlatego w wielkim stresie teraz zyje. I chyba poczekam spokojnie do 12 tygodnia z tym wnioskiem ...
Przy tej poprzedniej ciazy poinformowałam pracodawce ze w ciazy jestem a na drugi dzien zaczelam krwawic :(
Ja też wstrzymuje się z powiedzeniem bliższym. Wysłałam tylko wniosek że chce wrócić do pracy ale nie podałam powodu ani nic.
 
Do góry