reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kwietniowe mamy 2020

reklama
W 5+6 był sam pęcherzyka, a w 6+3 myślałam że jest po wszystkim bo miałam duże plamienia z rana brązowo czerwone pojechałam na sor i dowiedziałam się że serduszko bije tylko dzidzius mniejszy o 3 dni. Dostalam duphaston.A wczoraj w 6+9 dzidziuś mniejszy o 1 dzień i 127 uderzeń serca :)
No to super! Wszystko idzie w dobrym kierunku :)
 
O której teraz najbliższa dzisiejsza wizyta? [emoji16] Już się gubię kiedy za kogo kciuki trzymać [emoji16] może zrobimy osobny wątek z terminami wizyt?
Już jets wątek z wizytą i tam możemy wszystko w tematyce wizyt pisać :) ja już po, na razie pęcherzyk ciążowy z widocznym pęcherzykiem zoltkowym. Wszystko wg lekarza ok. 3 września o 15 kolejna wizyta ma być już zarodek z serduszkiem.
 
Cześć wszystkim! Jestem tu nowa więc mam nadzieję, że wszystko dobrze wpisuje:)
Ostatnią miesiączkę miałam 5 lipca, tydzień po tym jak nie dostałam miesiączki udałam się do lekarza i na USG widać było tylko pęcherzyk 3mm więc lekarz kazał mi przyjść za 2 tygodnie. Po jakiś 4 dniach dostałam brązowych plamien, tak jakby upławy zabarwione brązową krwią. Udałam się do lekarza , na USG wszystko wyszło ok pęcherzyk rósł bthcg również więc było ok. Te plemienia raz były raz nie , ale po tygodniu miałam sporo wydzieliny na papierze i się strasznie przestraszyłam ( 1,5 roku temu poroniła w 5 tyg). Byłam u lekarza powiedział że jest ok , zrobił USG zobaczył ciałko żółte jakieś minimalne pęcherzyk rośnie. Biorę witaminy, magnez i 3x diphaston. Miałam znowu robiona bthcg i dalej rośnie. A ja ciągle mam tę brązowe plamienia, raz mniej raz bardziej. Wczoraj minęło 2 tygodnie od 1 USG więc poszłam do lekarza prowadzącego, pęcherzyk urósł ale jakiś taki płaski jest , wyniki mam ok, plamienia cały czas, brzuch czasami czuję jakby na okres , lekarz mówi że nie wiadomo od czego plamienia, nic mi więcej nie przepisał ni nic. Najgorsze jest to że powinnam być w 7 tygodniu, a według USG jest to 5 tyg..lekarz mówi, że na USG nie widzi ciałka żółtego tylko możliwe że to jest tarczka zarodkowa.. strasznie się martwię , tym USG , tym krwawieniem, tym czuciem brzucha, jestem pod stałą opieką lekarzy i nie wiem co robić, boje się najgorszego. Czy któraś miała podobnie?? ;(
 
A jaki powód poronienia? Serduszko przestało po prostu bic? :(
Przestało się rozwijać i umarło. W 10 tyg. wielkością było na 7 tygodni. Nie robiłam badań genetycznych. Stwierdziliśmy z mężem, że raz każdemu może się zdarzyć. Poczekamy chwilę i spróbujemy ponownie. No i udało się! Choć od samego początku plamienie. Aktualnie jestem na Duphastonie 3x1 i Acard. Z lekarzem doszliśmy do wniosku, że mam za mało progesteronu. To mogło być też przyczyną poronienia.
 
Przestało się rozwijać i umarło. W 10 tyg. wielkością było na 7 tygodni. Nie robiłam badań genetycznych. Stwierdziliśmy z mężem, że raz każdemu może się zdarzyć. Poczekamy chwilę i spróbujemy ponownie. No i udało się! Choć od samego początku plamienie. Aktualnie jestem na Duphastonie 3x1 i Acard. Z lekarzem doszliśmy do wniosku, że mam za mało progesteronu. To mogło być też przyczyną poronienia.
Bardzo mi przykro z powodu poronienia ale teraz już musi być dobrze! ja też biore duphaston 3x1 i Acard 150
 
Cześć wszystkim! Jestem tu nowa więc mam nadzieję, że wszystko dobrze wpisuje:)
Ostatnią miesiączkę miałam 5 lipca, tydzień po tym jak nie dostałam miesiączki udałam się do lekarza i na USG widać było tylko pęcherzyk 3mm więc lekarz kazał mi przyjść za 2 tygodnie. Po jakiś 4 dniach dostałam brązowych plamien, tak jakby upławy zabarwione brązową krwią. Udałam się do lekarza , na USG wszystko wyszło ok pęcherzyk rósł bthcg również więc było ok. Te plemienia raz były raz nie , ale po tygodniu miałam sporo wydzieliny na papierze i się strasznie przestraszyłam ( 1,5 roku temu poroniła w 5 tyg). Byłam u lekarza powiedział że jest ok , zrobił USG zobaczył ciałko żółte jakieś minimalne pęcherzyk rośnie. Biorę witaminy, magnez i 3x diphaston. Miałam znowu robiona bthcg i dalej rośnie. A ja ciągle mam tę brązowe plamienia, raz mniej raz bardziej. Wczoraj minęło 2 tygodnie od 1 USG więc poszłam do lekarza prowadzącego, pęcherzyk urósł ale jakiś taki płaski jest , wyniki mam ok, plamienia cały czas, brzuch czasami czuję jakby na okres , lekarz mówi że nie wiadomo od czego plamienia, nic mi więcej nie przepisał ni nic. Najgorsze jest to że powinnam być w 7 tygodniu, a według USG jest to 5 tyg..lekarz mówi, że na USG nie widzi ciałka żółtego tylko możliwe że to jest tarczka zarodkowa.. strasznie się martwię , tym USG , tym krwawieniem, tym czuciem brzucha, jestem pod stałą opieką lekarzy i nie wiem co robić, boje się najgorszego. Czy któraś miała podobnie?? ;(
5 tydzień to jeszcze wcześnie także spokojnie. Zarodek ma czas żeby się pokazać. Nie Ty jedna tutaj masz 2 tygodnie różnicy między terminem miesiączki, a USG - po prostu owulacja mogła wypaść później :) A czy lekarz badał Cię wyłącznie przez usg czy również na fotelu ginekologicznym? U mnie dopatrzył się tzw. polipa doczesnowego, dość powszechnego właśnie u ciężarnych. Ostrzegł, że z tego polipa mogę plamić i mam się nie denerwować. Faktycznie zdarzają mi się skąpe plamienia i staram się przyjmować je ze spokojem i czekać na wizytę :)
 
reklama
Do góry