reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kwietniowe mamy 2020

Nie chodzi o to, żeby w ogóle nie poruszać prywatnych spraw, ale jednak dopiero zaczynamy naszą przygodę i może skupmy się na ciąży, a prywatne sprawy poruszajmy raz na jakiś czas. A akurat Niedoczynna zdążyła się żalić już na sąsiada, bratową, ich BĄBELKA, teścia, ginekologów, męża, miasto, swoje oczy, plamienia 2 razy, z którymi nie zamierza nic robić i brak ubezpieczenia chociaż ciągle jej powtarzamy, że w ciąży za nic nie zapłaci. Może nawet nie chodzi o same żale, co o takie nastawienie, że co jej ktoś napisze to nie, bo ona widziała czy słyszała coś innego i nikt inny nie ma racji. Niektórzy po prostu mają taki negatywny sposób bycia, a to wprowadza niefajną atmosferę na forum, bo jesteśmy tutaj żeby wspierać się nawzajem, a nie żeby jedna osoba pisała codziennie swoje żale i oczekiwała skupienia się na nich.
Rozumiem. Też jak zaczęłam plamic nawet nie zastanawiałam się co robić, pojechałam na IP informujac was tylko, że jadę i dam znać po.
Jak Niedoczynna93 nie była pewna wystarczy wykonać jeden telefon do rzecznika praw pacjenta i miałaby potwierdzoną informację od kompetentnej osoby że w ciazy nie musi mieć ubezpieczenia. Ale uważam, że nie można mieć do niej pretensji o to, że mówi nam o swojej trudnej sytuacji, bo być może po prostu czuje taką potrzebę i nie ma nikogo bliskiego, komu może się wygadać, a tym bardziej teraz potrzebne jest jej wsparcie, a nie takie przykre sytuacje jakie spotykają ją nawet tutaj :(
 
reklama
Właśnie jak to jest z tymi uplawami w ciąży? Na jakie zwracać uwagę . Ja wczoraj że tak powiem miałam tam bardzo sporo uplawow ale były takie zwyczajnie białe, dziś narazie mniej.
Przezroczyste, białe i żółtawe są ok. Inne też nie muszą oznaczać niczego złego ale lepiej to skonsultować. Najgorsza jest żywo czerwona krew.
 
Odchodzę z tego forum, bo to sensu nie ma. Wszystko ok, zgadza się, że pisałam na różne tematy ale nie potrafię zrozumieć jednej rzeczy. Moje oczy. Któraś z Was ostatnio zapytała się o pogarszający się wzrok to napisałam jak to u mnie wygląda. Skoro temat jest dla wszystkich to miałam prawo się wypowiedzieć. Ginekologowie - związane z tą ciążą, bo mi "ekspert" kazał zmniejszyć dawkę letroxu bez konsultacji z endokrynologiem. Najlepiej jak już zamilknę całkowicie. Ktoś plami. Ok, wsparcie duchowne. Ktoś się stresuje USG, wsparcie duchowe. Ktokolwiek coś napisze to ok. Niedoczynna odezwie się, że ma wzrok, bo był taki temat to już wielkie zło. Plamienie się pojawiło, zło konieczne. Mnie trzeba zlinczować, ukamieniować bo niby pozwalam by moje dziecko umarło. Co ja mam z tym zrobić. Wszystkie leki, które brałam w szpitalu w 1 ciąży na podtrzymanie mam w domu! Wolę leżeć w domu! Po co mam się stresować w szpitalu, jeszcze gorzej to na mnie wpływa i psychikę. Wolę iść do lekarza i po prostu leczyć się właśnie w domu. Jak ciąża ma polecieć to i tak poleci - słowa lekarza i nawet lek może nie pomóc w niektórych przypadkach. Wszystko w rękach Boga. Lekarze nie są bożkami i cudotwórcami. Spokojnych ciąż życzę i zdrowych dzieci, bo to najważniejsze. Dużo szczęścia przede wszystkim. Mniej nerwów. Trzymajcie się [emoji846]
 
Mi osobiście też nie przeszkadza to że chciała się wygadac... I lepiej ująć tego nie mogłaś Najeczka [emoji16]
Mi osobiście nie przeszkadza, że Niedoczynna93 chciała się wygadać. Że uzewnetrznia się przed nami, bo być może zwyczajnie nie ma przed kim i szuka miejsca, gdzie może otrzymać wsparcie/radę.
Ale pisząc mój post chodziło mi nawet o poruszanie zwyczajnie prywatnych tematów, które niekiedy wcale nie są ciężkie i wysoce problemowe. Skoro chcemy spędzić tu przyjemnych 9 miesięcy to podejrzewam, że nie będziemy rozmawiały tylko o kłuciach, ciągnieciach w brzuchu, śluzie i kopniakach. Będziemy rozmawiały o sobie, upodobaniach, różnych sytuacjach związanych z życiem prywatnym.
I być może mam pozytywne wspomnienia dotyczące forum z pierwszej ciąży, ale tam rozmawiałyśmy o wszystkim. Kazda z nas mogła się otworzyć, powiedzieć o radości, o problemach. Stalysmy się niemalże przyjaciółkami, rodziną, ciotkami "dobra rada". Nawiązały się z tego dłuższe znajomosci trwające nawet do teraz, a minęło już 7 lat.
Ale jeśli wy wolicie forum typowo ciążowe to warto zaznaczyć to od razu, żeby każda z nas zdecydowała czy chce zostać tutaj czy szukać innego forum, gdzie można nawiązać bliższe relacje i poruszać różne tematy.
 
Dziękuję za podpowiedź:)
Przezroczyste, białe i żółtawe są ok. Inne też nie muszą oznaczać niczego złego ale lepiej to skonsultować. Najgorsza jest żywo czerwona krew.
Dokładnie. Bardzo mi przykro, że kobiety mają nie rzadko trudne i nie przyjemne sytuacje w domu, w dodatku będąc w ciazy, kiedy to potrzebują wsparcia a go z żadnej strony nie ma. Zwariować można. Rozumiem obawy, strach, lęk, zagubienie. Mam nadzieję, że znajdzie w sobie siłę aby zadbać o siebie.
Rozumiem. Też jak zaczęłam plamic nawet nie zastanawiałam się co robić, pojechałam na IP informujac was tylko, że jadę i dam znać po.
Jak Niedoczynna93 nie była pewna wystarczy wykonać jeden telefon do rzecznika praw pacjenta i miałaby potwierdzoną informację od kompetentnej osoby że w ciazy nie musi mieć ubezpieczenia. Ale uważam, że nie można mieć do niej pretensji o to, że mówi nam o swojej trudnej sytuacji, bo być może po prostu czuje taką potrzebę i nie ma nikogo bliskiego, komu może się wygadać, a tym bardziej teraz potrzebne jest jej wsparcie, a nie takie przykre sytuacje jakie spotykają ją nawet tutaj :(
 
Nie odchodz, to decyzja pod wpływem emocji, chwili. Zostań z Nami.
Odchodzę z tego forum, bo to sensu nie ma. Wszystko ok, zgadza się, że pisałam na różne tematy ale nie potrafię zrozumieć jednej rzeczy. Moje oczy. Któraś z Was ostatnio zapytała się o pogarszający się wzrok to napisałam jak to u mnie wygląda. Skoro temat jest dla wszystkich to miałam prawo się wypowiedzieć. Ginekologowie - związane z tą ciążą, bo mi "ekspert" kazał zmniejszyć dawkę letroxu bez konsultacji z endokrynologiem. Najlepiej jak już zamilknę całkowicie. Ktoś plami. Ok, wsparcie duchowne. Ktoś się stresuje USG, wsparcie duchowe. Ktokolwiek coś napisze to ok. Niedoczynna odezwie się, że ma wzrok, bo był taki temat to już wielkie zło. Plamienie się pojawiło, zło konieczne. Mnie trzeba zlinczować, ukamieniować bo niby pozwalam by moje dziecko umarło. Co ja mam z tym zrobić. Wszystkie leki, które brałam w szpitalu w 1 ciąży na podtrzymanie mam w domu! Wolę leżeć w domu! Po co mam się stresować w szpitalu, jeszcze gorzej to na mnie wpływa i psychikę. Wolę iść do lekarza i po prostu leczyć się właśnie w domu. Jak ciąża ma polecieć to i tak poleci - słowa lekarza i nawet lek może nie pomóc w niektórych przypadkach. Wszystko w rękach Boga. Lekarze nie są bożkami i cudotwórcami. Spokojnych ciąż życzę i zdrowych dzieci, bo to najważniejsze. Dużo szczęścia przede wszystkim. Mniej nerwów. Trzymajcie się [emoji846]
 
Mi osobiście nie przeszkadza, że Niedoczynna93 chciała się wygadać. Że uzewnetrznia się przed nami, bo być może zwyczajnie nie ma przed kim i szuka miejsca, gdzie może otrzymać wsparcie/radę.
Ale pisząc mój post chodziło mi nawet o poruszanie zwyczajnie prywatnych tematów, które niekiedy wcale nie są ciężkie i wysoce problemowe. Skoro chcemy spędzić tu przyjemnych 9 miesięcy to podejrzewam, że nie będziemy rozmawiały tylko o kłuciach, ciągnieciach w brzuchu, śluzie i kopniakach. Będziemy rozmawiały o sobie, upodobaniach, różnych sytuacjach związanych z życiem prywatnym.
I być może mam pozytywne wspomnienia dotyczące forum z pierwszej ciąży, ale tam rozmawiałyśmy o wszystkim. Kazda z nas mogła się otworzyć, powiedzieć o radości, o problemach. Stalysmy się niemalże przyjaciółkami, rodziną, ciotkami "dobra rada". Nawiązały się z tego dłuższe znajomosci trwające nawet do teraz, a minęło już 7 lat.
Ale jeśli wy wolicie forum typowo ciążowe to warto zaznaczyć to od razu, żeby każda z nas zdecydowała czy chce zostać tutaj czy szukać innego forum, gdzie można nawiązać bliższe relacje i poruszać różne tematy.
Kochana.. wszystko z umiarem :) Nie chodzi o to, że mamy mieć jakiś zakaz. O umiar chodzi. We wszystkim warto go zachować
 
Zrobiło sie gorąco na forum, co do spraw prywatnych nic do nich nie mam czesem trzeba sie wygadac czy polotkowac o nazych mężach dzieciaciach sasiadach czy tesciach ale tak w granicach dobrego smaku. Jestesmy grupa i piszemy w niej i musimy sostosowac sie do pewnych zasad przyjmujac ze sa tu dziewczyny ktorym nie odpowiada smucenie czy użalanie sie na siebie i cały otaczajacy świat. W koncu to wątek ciążowy szczesliwy okres.☺
 
Odchodzę z tego forum, bo to sensu nie ma. Wszystko ok, zgadza się, że pisałam na różne tematy ale nie potrafię zrozumieć jednej rzeczy. Moje oczy. Któraś z Was ostatnio zapytała się o pogarszający się wzrok to napisałam jak to u mnie wygląda. Skoro temat jest dla wszystkich to miałam prawo się wypowiedzieć. Ginekologowie - związane z tą ciążą, bo mi "ekspert" kazał zmniejszyć dawkę letroxu bez konsultacji z endokrynologiem. Najlepiej jak już zamilknę całkowicie. Ktoś plami. Ok, wsparcie duchowne. Ktoś się stresuje USG, wsparcie duchowe. Ktokolwiek coś napisze to ok. Niedoczynna odezwie się, że ma wzrok, bo był taki temat to już wielkie zło. Plamienie się pojawiło, zło konieczne. Mnie trzeba zlinczować, ukamieniować bo niby pozwalam by moje dziecko umarło. Co ja mam z tym zrobić. Wszystkie leki, które brałam w szpitalu w 1 ciąży na podtrzymanie mam w domu! Wolę leżeć w domu! Po co mam się stresować w szpitalu, jeszcze gorzej to na mnie wpływa i psychikę. Wolę iść do lekarza i po prostu leczyć się właśnie w domu. Jak ciąża ma polecieć to i tak poleci - słowa lekarza i nawet lek może nie pomóc w niektórych przypadkach. Wszystko w rękach Boga. Lekarze nie są bożkami i cudotwórcami. Spokojnych ciąż życzę i zdrowych dzieci, bo to najważniejsze. Dużo szczęścia przede wszystkim. Mniej nerwów. Trzymajcie się [emoji846]
Jak już napisałam, nie chodzi o same żale, a o Twój stosunek do porad innych ludzi, przecież nikt tutaj nie chce dla Ciebie źle. Z oczami chodziło mi o to, że wczoraj napisałam, że astygmatyzm nie jest wskazaniem do cc, Ty że nie, bo Twój okulista powiedział inaczej. Inna dziewczyna napisała, że operowała zeza w wieku 25 czy 26 lat, Ty że w tym wieku to już jesteś za stara i Ci się wywróci zez. Dziś dziewczyny Ci radzą, żeby jechać do szpitala, nie masz czym, zadzwonić po karetkę nie, bo nie jesteś ubezpieczona, a ten temat wałkowaliśmy już kilka razy i tak ze wszystkim. Teść Ci życzy, żebyś poroniła i ciągle na Ciebie naskakuje, brat męża i bratowa Cie nienawidzą, a przeprowadziłaś się mieszkać blok od nich? Uciekaj od tych toksycznych ludzi i najlepiej przeprowadźcie się gdzieś daleko od nich, bo się tam wykończysz psychicznie.
Masz chyba sporo problemów w życiu, ale pomóc Ci powinien ktoś bardziej kompetentny niż obce dziewczyny z internetu.
 
reklama
@paola425 Ty dzisiaj wizytujesz, tak?? Która z dziewczyn jeszcze dzisiaj? :) pamiętam godziny wizyt a nie pamiętam nickow.... Hahaha :D wybaczcie... Pamięć mam dobrą, ale wybiorcza... :D
Tak, mam dziś wizytę na 15 [emoji3059] ale zaczął mnie dopadać potworny stres. I tyle z mojego wcześniejszego optymizmu... [emoji16]
 
Do góry