reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

Póki co go głowa do góry i jedź na IP ratować sytuację. Siedzeniem w domu i zamartwianiem się nic nie zdziałasz, przeciwnie- nerwy maluszkowi nie pomogą. Nie masz co się zastanawiać, musisz to skonsultować z lekarzem.
Pytanie czy to dziecko tam jest, bo tydzień temu pusty pęcherzyk bez ciałka żółtego był a według moich obliczeń powinno już być co nie co widać.
 
reklama
Nie wszyscy się do tego stosują. W 1 ciąży lekarz wywalił z gabinetu ciężarną nieubezpieczoną z plamieniami i powiedział, że nie sprawdzi jej póki nie zapłaci za wizytę.
Nie rozumiem Cię dziewczyno, to był LEKARZ, nie POGOTOWIE. Szukasz wymówki żeby nie pojechać?? Nie chcesz to nie, ale my po prostu się martwimy o Ciebie chcemy Ci podpowiedzieć a Ty masz na wszystko kontrargument.
Ale to pogotowie. I zadzwon w razie W do rzecznika praw pacjenta
Te zjestem tego samego zdania ale nie zmusimy dziewczyny do tego. Jej decyzja.
 
Pytanie czy to dziecko tam jest, bo tydzień temu pusty pęcherzyk bez ciałka żółtego był a według moich obliczeń powinno już być co nie co widać.
Niekoniecznie, mogła się przesunąć owulacja, mogło być później zagnieżdżenie...niech lekarz zobaczy Cię jak najszybciej. Walcz o tą ciążę!
 
Nie jestem ubezpieczona, próbowałam się ubezpieczyć ale niestety w tym kraju kobiety w ciąży mają przekichane z tym. Ubezpieczenie dopiero by działało po porodzie. Nikt z prywaciarzy nie ubezpieczy ciężarnej.
Jestes ubezpieczona.
Milion razy mialas juz pisane. W ciazy z automatu jestes ubezpieczona.

Wyjdzie moja wredota, ale zaczęłam sie serio zastanawiać, czy te twoje wszystkie dramaty, to nie jest jakies fantazjowanie. Miliony kontrargumentow na kazdą poradę.
 
@nnat. Nie, że nie chcę jechać ale ja już mam taki uraz do szpitala, że szok. Bardzo bolesne badania, traktowanie jak worek ziemniaków a nie jak pacjentkę, szydzenie z mojej ciąży podczas obchodów i wmawianie okropnych rzeczy.
 
reklama
@nnat. Nie, że nie chcę jechać ale ja już mam taki uraz do szpitala, że szok. Bardzo bolesne badania, traktowanie jak worek ziemniaków a nie jak pacjentkę, szydzenie z mojej ciąży podczas obchodów i wmawianie okropnych rzeczy.
Halo! Jesteś matką! Co jest wazniejsze od maleństwa? No bo chyba nie to, że ktoś Ci coś powie lub krzywo na Ciebie spojrzy w szpitalu [emoji849]
 
Do góry