reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2018

reklama
hehehe :) dokładnie, z domu bez okularów nie wychodzę bo mogło by się to źle dla mnie skończyć:)

Ciężko powiedzieć, co bym wolała na poród sn się nie zamykam, ale gdyby miał długo trwać to jednak trochę strach o oczy...

@majorka1988 - Tak, miałam bardzo dokładne badanie oka i nie ma tam żadnych niepokojących rzeczy.

A jak u Was z ruchami dzidzi ? Na jakim etapie czułyście je już tak mocno ?
 
A jak u Was z ruchami dzidzi ? Na jakim etapie czułyście je już tak mocno ?[/QUOTE]

Ja pierwsze poczułam 21t4d. długi czas czułam je bardzo nisko - na linii majtek, od kilku dni czuje je juz w okolicy pępka :)
 
Wpadłam do Was dołączyć. Mam nadzieję, że mnie przygarniecie.
Jeśli chodzi o ruchy dziecka, to ja pierwszy raz coś tam czułam w 17 tygodniu. Jeśli jednak chodzi o takie wyraziste kopnięcia i uderzenia, to Korniszon stał się aktywny po 21 tygodniu. Teraz jestem w 25 i rusza się praktycznie zawsze, gdy za długo siedzę lub gdy się kładę, a czasami nawet, gdy śpię, to mnie budzi.
Było też coś o wyprawce kosmetycznej (jedna z Was wspominała i z kebabem doliczyła się 300 zł) i gdy zobaczyłam cenę, to się zastanawiam co się w niej znajduje, że ona taka droga. Oczywiście są te wszystkie emulsje hipoalergiczne typu olimatum (czy jakoś tak), których koszt wychodzi około pięciu dych za butelkę, ale ja doszłam do wniosku, że nie widzę sensu kąpania dziecka od początku w czymś takim, gdy może nie mieć problemów skórnych i zwykły płyn do kąpieli dla niemowląt od 0+ może się u nas sprawdzić. Jeśli dostanie jakiś uczuleń, to oczywiście zakupię, to co poleci położna, ale na dzień dzisiejszy postawiłam na promocje w Rossmanie i zakupiłam BabyDreama (chyba dobrze napisałam). Za całą serię zapłaciłam... a właściwie to moja mama zapłaciła, bo się uparła, że kupi wnukowi, jakieś 50-60 zł, a w tej serii jest płyn do kąpieli, żel do kąpieli, szampon, oliwka, balsam, kremik do pupy, kremik do ciała delikatny, kremik normalny, kremik na zimno, kremik na ciepło i mydełko i sudocrema też wzięła.
Coś tam też pisałyście w ostatnim czasie o położnej. Do mnie przychodzi od 22 tygodnia. Przychodzi co drugi tydzień, a co tydzień dzwoni. Ta sama też będzie przychodziła do maluszka. Póki co daje takie typowe porady na początek, mówi co jest niezbędne do zakupienia, sprawdza wyniki, ciśnienie, ostatnio mówiła też o szczepieniach dla niemowląt, że lepiej zapłacić i dać dziecku szczepionki w jednej szczepiące, podobnie też z tą późniejszą na pneumokoki.
 
Wpadłam do Was dołączyć. Mam nadzieję, że mnie przygarniecie.
Jeśli chodzi o ruchy dziecka, to ja pierwszy raz coś tam czułam w 17 tygodniu. Jeśli jednak chodzi o takie wyraziste kopnięcia i uderzenia, to Korniszon stał się aktywny po 21 tygodniu. Teraz jestem w 25 i rusza się praktycznie zawsze, gdy za długo siedzę lub gdy się kładę, a czasami nawet, gdy śpię, to mnie budzi.
Było też coś o wyprawce kosmetycznej (jedna z Was wspominała i z kebabem doliczyła się 300 zł) i gdy zobaczyłam cenę, to się zastanawiam co się w niej znajduje, że ona taka droga. Oczywiście są te wszystkie emulsje hipoalergiczne typu olimatum (czy jakoś tak), których koszt wychodzi około pięciu dych za butelkę, ale ja doszłam do wniosku, że nie widzę sensu kąpania dziecka od początku w czymś takim, gdy może nie mieć problemów skórnych i zwykły płyn do kąpieli dla niemowląt od 0+ może się u nas sprawdzić. Jeśli dostanie jakiś uczuleń, to oczywiście zakupię, to co poleci położna, ale na dzień dzisiejszy postawiłam na promocje w Rossmanie i zakupiłam BabyDreama (chyba dobrze napisałam). Za całą serię zapłaciłam... a właściwie to moja mama zapłaciła, bo się uparła, że kupi wnukowi, jakieś 50-60 zł, a w tej serii jest płyn do kąpieli, żel do kąpieli, szampon, oliwka, balsam, kremik do pupy, kremik do ciała delikatny, kremik normalny, kremik na zimno, kremik na ciepło i mydełko i sudocrema też wzięła.
Coś tam też pisałyście w ostatnim czasie o położnej. Do mnie przychodzi od 22 tygodnia. Przychodzi co drugi tydzień, a co tydzień dzwoni. Ta sama też będzie przychodziła do maluszka. Póki co daje takie typowe porady na początek, mówi co jest niezbędne do zakupienia, sprawdza wyniki, ciśnienie, ostatnio mówiła też o szczepieniach dla niemowląt, że lepiej zapłacić i dać dziecku szczepionki w jednej szczepiące, podobnie też z tą późniejszą na pneumokoki.

Witaj w naszym gronie:)W grupie zawsze raźniej;)Chcialam się odnieść do Twojego postu a mianowicie do tematu kosmetykow.Osobiscie uważam ,ze bardzo ważne jest wybrać odpowiedni zwłaszcza dla noworodka,im dziecko starsze tym nabiera większej odporności.Skora noworodka jest bardzo wrazliwa i tutaj trzeba zwrocic szczegolna uwagę na skład takiego kosmetyku.Ubozszy skład znaczy lepszy dla skory ,a na rynku jest mnóstwo produktów i trzeba dokładnie czytac ulotke.Dla mnie numerem jeden jest Oilatum .Sam pediatra zwrocil uwagę na skore mojego dziecka,ze jest pięknie nawilzona.Zero przesuszeń alergii itd.W miare jak moje dziecko roslo stosowaliśmy rozne produkty,ale nic nie zastapi tego jednego.Widac było roznice już po jednym uzyciu.Czsami moje dziecko miało wręcz podrazniona po takich kosmetykach mimo ,ze uzylam oliwki.Moze cena nie zacheca,ale wystarczy nakreta do kapieli i starcza na długo.
 
Aniołek - witaj :)
Sandra - witaj :)

Adas - ja z kolei uważam że jeśli dziecko nie ma wysuszonej skóry, to nie trzeba nic stosować nawilżającego, ani płynów do kąpieli ani smarowideł do ciała, a tym bardziej inwestować w drogie kosmetyki gdy nie wiadomo czy wogóle będzie potrzeba.
Nawet jak jest skóra tylko lekko przesuszona to nic nie stosuję, bo skóra sama produkuje naturalne nawilżenie i bilansuje stan, a jeśli od noworodka zaczniemy skórze apllikować zewnętrzne nawilżacze to się rozleniwia i potem nie będzie produkować sama.

Ja ograniczam kosmetyki do minimum: olej kokosowy na wszelki wypadek (już prostszego składu się nie da mieć w kosmetyku ;) ) i sudocream na odparzenia mocne, na lekkie zaczerwienienia też ten sam olej kokosowy. No i mydełko bambino do mycia ciała i włosów.
Im mniej alergenów tym lepiej.

Napisane na U FEEL PRIME w aplikacji Forum BabyBoom
 
Aniołek - witaj :)
Sandra - witaj :)

Adas - ja z kolei uważam że jeśli dziecko nie ma wysuszonej skóry, to nie trzeba nic stosować nawilżającego, ani płynów do kąpieli ani smarowideł do ciała, a tym bardziej inwestować w drogie kosmetyki gdy nie wiadomo czy wogóle będzie potrzeba.
Nawet jak jest skóra tylko lekko przesuszona to nic nie stosuję, bo skóra sama produkuje naturalne nawilżenie i bilansuje stan, a jeśli od noworodka zaczniemy skórze apllikować zewnętrzne nawilżacze to się rozleniwia i potem nie będzie produkować sama.

Ja ograniczam kosmetyki do minimum: olej kokosowy na wszelki wypadek (już prostszego składu się nie da mieć w kosmetyku ;) ) i sudocream na odparzenia mocne, na lekkie zaczerwienienia też ten sam olej kokosowy. No i mydełko bambino do mycia ciała i włosów.
Im mniej alergenów tym lepiej.

Napisane na U FEEL PRIME w aplikacji Forum BabyBoom

Dominika dokaldnie jestem takiego samego zdania. Im więcej kosmetyków tym moim zdaniem może to iść w odwrotna stronę i wręcz przyzwyczaja się skóra zbytnio do kosmetyków.
Dla mnie nr jeden to właśnie olej kokosowy bądź migdałowy. Na odparzenia to krem z weledy seria z nagietka ale chyba nie dostępna w Polsce. Ewentualnie przy pierwszym synu miałam szampon z musteli bardzo wydajny.
Również w ciąży smaruje się mustela i trzecia ciąża bez rozstępów. W drugiej używałam tańszych i całe szczęście zauważyłam już sina skore i szybko zmieniłam kosmetyki i się udało.

A ruchy dzidzi czułam rozniez w 17 tc a teraz to już spać nie potrafię bo tak kopie


7u229jcg4s0byzyg.png
 
Dominika dokaldnie jestem takiego samego zdania. Im więcej kosmetyków tym moim zdaniem może to iść w odwrotna stronę i wręcz przyzwyczaja się skóra zbytnio do kosmetyków.
Dla mnie nr jeden to właśnie olej kokosowy bądź migdałowy. Na odparzenia to krem z weledy seria z nagietka ale chyba nie dostępna w Polsce. Ewentualnie przy pierwszym synu miałam szampon z musteli bardzo wydajny.
Również w ciąży smaruje się mustela i trzecia ciąża bez rozstępów. W drugiej używałam tańszych i całe szczęście zauważyłam już sina skore i szybko zmieniłam kosmetyki i się udało.

A ruchy dzidzi czułam rozniez w 17 tc a teraz to już spać nie potrafię bo tak kopie


7u229jcg4s0byzyg.png
I ja również jestem zdania, że emolienty tylko gdy sie coś dzieje,a nie zapobiegawczo, bo to może więcej szkody zrobić niż pożytku...

synuś 12.2011
cora 02.2014
aniołek 05.2017
 
Dla mojego dziecka Oilatum jest niezastąpiony,uwazam ze ten kosmetyk posiada same dobrodziejstwa.Zawsze szukam 2 w 1 ,tez uwazam mniej znaczy wiecej.Co do oleju kokosowego uwazam,ze spelnia swoja role napewno w kuchni.Bardzo dlugo go stosowalam ale niestety dla mnie zostawia filtr na skorze zamiast w nia wnikac.Wszystko bylo tluste.Smarowalam rowniez nim sama cialo i mialam to samo odczucie.Nie nawilzyl tak jakbym sobie tego zyczyla.No i na odparzenia sudocrem pomagal po pierwszym uzyciu.
 
reklama
Ją w De mieszkam od niedawna. Sądzę że to jeszcze za wcześnie zebyndo mnie przychodziła do domu. Słabo mówię po niemiecku a nie chce w każde spotkanie angażować partnera bo ma swoją pracę. Będę dzwonić po nowym roku może do niej
 
Do góry