Przede mną tez pierwszy porod i powiem Wam ze się wcale nie boje. Nie wiem, może to później wszystko przyjdzie, ale na ta chwile jestem neutralnie do tego nastawiona. Chce rodzic sn, jeśli tylko cc nie okaże się koniecznością. Miałam już operacje w swoim życiu i podziękuję. Juz bardziej mnie przeraża wizja siedzenia w szpitalu przez kilka dni niż sam porod. Mój mąż chce byc ze mną, jego chyba nic nie rusza. Oglądał sobie nawet na yt filmiki z porodu naturalnego i jak sam stwierdził, że nie widział nic czego by się wcześniej nie spodziewał.
Oczywiscie będę chciała żeby stał za mną albo kolo mnie i nie patrzył, ale czy posłucha to nie wiem.
Byłam wczoraj na wizycie. Z maluchem wszystko ok, ale niestety nie chciał pokazać co ma pomiedzy nogami. Kolejna szansa na poznanie płci za dwa tygodnie podczas badania Organscreening. Będe to robić w szpitalu, na innym sprzęcie i z innym lekarzem, wiec może się czegoś dowiem
Idę dzisiaj na spotkanie z położna. Mam w sumie tylko dwa pytania odnosnie karmienia i porodu w hipnozie, wiec wizyta pewnie nie będzie długo trwała.