reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe blizniaki

reklama
Liliann juz pisalam do ciebie na watku majowym, a tu tylko jeszcze raz przesylam ci sloneczne promyki w ten jakze pochmurny dla ciebie teraz czas. Badz dzielna kochana, i pamietaj zeby dac czasowi czas, bo ten leczy rany....

Trojpaczki co tam u was? Cos ucichlyscie ostatnio...Mam nadzieje ze wszystko u was ok i wszystkie nadal jestescie jeszcze w trojpaku....Odezwijcie sie czasem....
 
Ostatnia edycja:
Iwee taka przykra wiadmosc, ja nawet nie wiedzialam do dzis. Poplakalam sie i nie mialam juz sily pisac.
A u nas: Mamy juz wozek - Deltim Molly, od wczoraj kuje sie glukometrem, wyniki mam dobre- znaczy w normie. W piatek jade na scan - glownie zeby sprawdzic szyjke, dzieciaki szaleja, szczegolnie jeden ruchliwy. Bylam wczoraj w poradni diabetologicznej to lekarz mnie tak zbadal, ze balam sie ze urodze, nogi mialam jak z waty zchodzac z fotela, wogole nie uwzgeldnil, ze mnie moze to bolec:wściekła/y::no:
A co u Ciebie?
 
Cześć Dziewczyny
Przepraszam, że długo nie pisałam ale miałam kłopoty z komputerem.
Co do Lilian to nawet nie wiem co napisać... Dobrze, że ma w domu jeszcze dwie księżniczki i dla nich będzie dzielna.
Ja byłam we wtorek u lekarza na kolejnym już usg prenatalnym. Większa córeczka uśmiechała się do nas, ziewała i robiła przedziwne minki. Dobrze, że poprosiliśmy o nagranie filmiku z badania :) Malutka za to wypięła się do nas tyłkiem i prawie nic nie chciała pokazać. W wielkości zrobiła się nimi prawie 10 dniowa różnica. Większa waży 1270 gram a malutka prawie 900. Podobno dopuszczalna różnica między bliźniakami to 2 tygodnie – więc jeszcze nie ma się czym martwić.
Niestety mnie dopadły jakieś bakterie w moczu i nie chcą się odczepić... Dziś odbieram wyniki posiewu to może coś się wyjaśni.
Mam już też namiary na lekarza, któremu postanowiliśmy zapłacić żeby mnie ładnie „pokroił”.
Taka jestem tym wszystkim zestresowana, że jak idę do lekarza to mi skacze ciśnienie strasznie i zawsze tam siedzę nadprogramowo dwie godziny aż mi opadnie
Iwee, Niczka, Jola – śliczne brzuszki. Jak już dojdę do ładu z komputerem to też dołączę do kolekcji brzuszków.
Trzymajcie się dzielnie i piszcie jak najwięcej optymistycznych rzeczy :)
Pozdrowionka
 
Niczka, Zapalka fajnie ze sie odezwalycie:)
Niczka zazdroszcze ze juz wozek macie bo my wciaz na etapie poszukiwan. A to jest taki jeden obok drugiego? No i tez super ze wyniki cukru sa w normie, oby tak dalej:tak:
Zapalka jesli twoje dzidzie sa dwujajowe to maja kompletnie inne geny, wiec maja prawo byc roznej wielkosci. Wiadomo ze kazde dziecko rozwija sie inaczej czesto wlasnie za sprawa genow, no i jesli lekarz mowi ze roznica jest jeszcze w normie, to masz racje, ze nie ma co sie martwic na zapas.. A jak tam twoje wyniki moczu wyszly? mam nadzieje ze bakterie nie okazaly sie jakies grozne... A propos twojego porodu to jak to sie stalo ze lekarz zaplanowal cesarke?

A u mnie jakos leci powoli chociaz coraz bardziej kaleka sie czuje. Dalej brak apetytu, a w ostatnich dniach na dodatek jeszcze poranne mdlosci mi wrocily. Cos jakbym sie cofnela z ciaza pare miesiecy wstecz:baffled: Nie wiem mam nadzieje ze to tylko dzidzia uciska na zoladek i jak zmieni pozycje to i mdlosci ustapia..

Tez ostanio dopadly mnie jakies paranoje na temat przedwczesnego porodu:sorry2: Tak bym chciala donosic maluszki przynajmniej do poczatku maja (wtedy to bedzie 36tydz), a tymczasem tygodnie mi sie tak dluza okropnie, i co jakis bol albo skurcz to sie boje ze cos nie tak.... Kurcze jak wam dobrze kwietniowe mamusie ze u was jeszcze tylko kilka tygodni do konca.....
 
Chyba na szczęście już idzie wiosna :) Przesiedziałam dziś pół dnia z książką na balkonie. To się w końcu moje dziewczyny dotlenią.
Bakterii z moczu chyba się już pozbyłam (odpukać w niemalowane :)
A co do mojego porodu, to jest tak, że lekarka która prowadzi moją ciążę nie pracuje w żadnym szpitalu i poleciła nam swojego kolegę po fachu. A cesarka będzie, bo jedna dziewczynka leży miednicowo, poza trym będzie to mój pierwszy poród. Nawet jestem zadowolona, bo bardzo się boję, że podczas naturalnego porodu dzieciom coś się może stać. Teraz zostało nam już tylko dogadać się z panem doktorem.
Ja tez już tylko liczę tygodnie, żeby przypadkiem dziewczyny nie pospieszyły się na świat. Może to normalne, że wszystkie się tak martwimy...
Pozdrawiam wiosennie i piszcie koniecznie co u Was.
 
Iwee wozek mamy taki jeden obok drugiego. Wydaje sie strasznie duzy. Ma skretne przednie kola, ktore mozna tez zablkokowac, wiec prowadzi sie nawet calkiem calkiem. ja tez jakis czas temu mialam mniejszy aptety a teraz mozna rzec ze mi minelo,ale tez mam wrazenie ze dzieci sie nizej przesunely , wiec pewnie tak jak piszesz nie naciskaja mi na zoladek az tak

Zapalka u mnie wedlug scanu wyszlo ze jeden 2400 (!!) a drugi 1850.
Lekarz powiedzial ze roznica jest w granicy bledu pomiaru. Jak patrzylam na poszczegolne dane czyli BPD, HC itd to roznia sie tylko w jednym wiec mysle ze waza po tyle samo, tyle ze nie wiem po ile.
wedlug usg to juz 33-34 tydzien ciazy i jakbym zaczela rodzic to nic zlego sie nie stanie- tak mi powiedzial ten od scanu.
tez bym byla zadowolona z cesarki

cala noc miala skurcze, lykalam no-spe ale i tak budzily mnie skurcze. Teraz od rana tez mam, ale boje sie jechac do szpitala. nawet dzis bylam przy szpitalu na badaniach krwi i poszlam pod drzwi izby przyjec i ... nie weszlam
skurcze nie sa jakos bardzo bolesne, bardziej chodzi o to ze je czuje i brzuch twardnieje. Nie sa bardzo regulrane, co jakies 20-30min wystepuja

sama nie wiem co robic. Boje sie porodu i boje sie ze mnie wezma do szpitala na patologie
 
Niczka, kochana to nie fajnie z tymi skurczami...A moze to sa te Braxtona? Czytalam ze w ciazach blizniaczych sa one czestsze i duzo mocniejsze, tak ze moga nawet pobolewac... Ja na twoim miejscu chyba bym poczekala i zobaczyla jak dalej postepuja te skurcze, w sensie czy sie pogarszaja... Moze w ogole nie ma sie czym martwic...z drugiej strony bardzo pocieszajace jest to co ci powiedzial ten od scanu, ze porod bylby teraz juz bezpieczny dla maluszkow...
Trzymam kciuki zeby to jeszcze nie teraz, a gdybys szla do szpitala to szybciutko daj nam znac..

Co do wagi maluszkow to jua znalazlam 2 strony na ktorych mozna samemu obliczyc wage plodu na podstawie BPD i AC to sa linki:
Waga płodu w ciąży :: MediWeb.pl
http://www.hutchon.net/Fetalwt.htm

Ja dzis mam wizyte u poloznej, ale to tylko tak rutynowo mocz i ciesnienie. Za to jutro mam scan:-) :tak: Juz sie nie moge doczekac bo bardzo ciekawa jestem jak tam maluchy urosly i czy wciaz sa parka... No i mam nadzieje ze wszystko u nich ok.. Dam wam znac wieczorkiem, jak bylo...

Jola co u ciebie? Bardzo dlugo juz sie nie odzywasz? Mam nadzieje ze wszystko w porzadku. Napisz choc slowko jak tu zagladniesz..
 
Niczka - ja bym chyba nie wytrzymała i poszła na tą izbę przyjęć. Przecież jak będzie wszystko w porządku to Cie tam nie zatrzymają...

Ja nadal chyba nie wiem co to są skurcze i też sie martwię, że coś przegapię, Ostatnio pytałam moją panią dr czy jak twardnieje brzuch i dzieci się widocznie wypinają czy to jest skurcz a ona na to że to ruchy dzieci... Całkiem już zgłupiałam.

Za wyprawkę też się jeszcze nie zabrałam, żeby nie zapeszać. A potem pewnie wszystko spadnie na męża i moja siostrę :)

Pozdrawiam wiosennie
 
reklama
Czesc dziewczyny!!!
Na poczatek kopniaczki od moich bobasow bo tak szaleja ze chyba mi brzuch rozerwie:-D:tak::sorry:.
Niestety tak jak pisala Iwee nie udzielam sie zbytnio teraz bo niezbyt moge siedziec przy kompie. Po pierwsze mam caly czas lezec , po drugie po pieciu minutach mam taki bol plecow ze nie do wytrzymania:szok:, po trzecie caly czas skurcze, no i po czwarte komputer mam na gorze a zeby wdrapac sie po schodach to dopiero nielada wyczyn- a zipie przy tym jak stary parowoz:szok::-D;-).

Niczka- ja tez mam bardzo czeste skurcze, czasami co dziesiec minut, no ale dzis mialam wizyte z polozna i powiedziala ze jezeli niebolesne, tzn. nie odczuwam bolu to sa ok. Sa strasznie dsokuczliwe- silne- caly brzuch twardnieje i widac dzieciaczki:szok:.
Tak jak Iwee Ci radzi tez bym jeszcze poczekala dobe- jezeli nie przejda to bym sie stawila jak najszybciej w szpitalu!
No mam nadzieje ze bedzie wszystko ok!. A tak wogole to te nasze blizniaki to jakies klopsiki rosna- no bo moje tez niczego sobie. A przy moim wzroscie to juz lekarz sie wogole sie dziwil- ze takie klocuszki urosly. Ja mam scan w czwartek wiec zobacze ile im przybylo:szok::-D, czuje ze sporo bo brzuch sie powiekszyl no i ciezszy jest.

Zapalka- wedlug mnie to sa skurcze- ja mialam tak samo , no i caly czas mam z tym tylko ze teraz sie one nasilaja i sa dokuczliwe!:baffled:

Iwee- mam nadzieje ze wszystko bedzie ok na scanie no i dzieciaczki zdrowo rosna!. A tak wogole to napisalabys na priva do mnie swoj numer telefonu- ja podam Ci moj to jakby cos sie dzialo to bysmy byly w kontakcie.
No u mnie to juz 33 tydzien ( tak jak u Niczki ) no i teraz to moze nadejsc ten dzien bardzo niespodziewanie. Cooc dzis moja [polozna powiedzial ze mysli ze gdzies tak w 35-36 tygodniu powinnam urodzc- no ale ona tylko przewiduje bo wszystko sie moze zdarzyc!:szok: No i powiedziala ze dzieciaczki znow sie obrocily- poprzednio obie glowkowo- a teraz ta bardziej ruchliwa postanowila postac troche na nozkach:-D:tak:. Jezeli sie nic nie zmieni to bedzie jednak cesarka- no i nie wiem czy to dobrze czy nie!.

Iwee po moim ostatnim spotkaniu z consultantem - no wiesz pokazalam mu te badania z Polski i wogole mowilam o tej szyjce - a on mi na to ze jak mam 2.8cm to jest bardzo dluga i jest ok- no i standardowo ze oni tu nie badaj i znowu te pierdoly mi wciskal!!11:baffled::angry:. A na koncu zapytal czy w Polsce to trzeba placic za takie badania- a jak powiedzialam ze nie to byl bardzo zdziwiony. No ale mam go gdzies- prawie caly czas leze ( no przynajmniej staram sie ), biore nospe trzy razy dziennnie po dwie tabletki i do tego magnez no i mam nadzieje ze dotrwam do 35 tygodnia. Ale jest juz mi straaaaaaasznie ciezko- nieprzypuszczalam ze bedzie az tak ciezko.....!:baffled::sorry:

Pozdrowionka i kopniaczki dla wszystkich trojpakowych mam.
A to pare fotek zrobionych dzisiaj.
 

Załączniki

  • DSC00169.jpg
    DSC00169.jpg
    20,8 KB · Wyświetleń: 101
  • DSC00168.jpg
    DSC00168.jpg
    24,8 KB · Wyświetleń: 91
Do góry