reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe blizniaki

Złośnica - dużo zdrówka dla Twoich Skarbów...
Z kim zostawiasz dzieci, jak idziesz do pracy?
Ja wracam 25 stycznia - ale dziewczynki swoją nianię znają od samego początku. Nie wiem tylko jak ona przeżyje tyle czasu z nimi ;) Będzie też kłopot z wychodzeniem na spacer, bo mieszkamy z bloku... Ale może jakaś dobra sąsiadka jej pomoże. W końcu dziewczynki będą miały już 9 miesięcy z kawałkiem...
 
reklama
Witam:)
U nmie bez wielkich zmian. Maluchy rosna i niedlugo skoncza 7 miesiecy!!!:shocked2::tak:
Zapalka co u ciebie? Jak tam z sylabami u dziewczynek? Bo u mnie dalej nic a nic:sorry:
 
Dzieci są tak troche z tata bo mąz robi na zmiany więc w sumie 2 razy w tygodniu(czasem w cale) jes siostra z moją babcią a takto to ja wracam z pracy a m idzie więc asem jeszce siostra godzinke jest zanim ja nie wruce.Skomplikowane troszke.apałka zdjęcia super prześliczne te mikołajki.Moje dzieciaczki zaś się wymieniły teraz Nicolcia więcej marudzi ale za to Barosz w nocy mi się czesto budzi wstaje tak po 15 razy czasem co 15 minut :-(ale to chyba na ząbki bo juz od góry widać.Bartosz juz raczkuje i wspina się po stole ,łóżku i prubuje się puszczać ale zawsze na pupie ląduje,robi tez fainie kosi kosi łapki .A Nicolcia to mała gaduła i zlośnica
 
Ktos znow musi przerwac cisze we watku wiec podziele sie co u nas slychac;-)
Otoz maluchy maja juz ponad 7.5 miesiaca i wkoncu zaczely sie zauwazac i bawic. Niestety trzeba ich wtedy obserwac bo ich zabawa to glownie ciagniecie uszow, wlosow, nosa albo dzganie palcami do oczu. Ale podobno kto sie lubi ten sie czubi:-DA jak warcza przy tym, normalnie jak jakies wciekle tygrysy!:happy2:
Z postepow to na dzien dzisiejszy Jacob potrafi:
-czolga sie wszedzie
-siedzi sam bez podparcia
-posadzony chwyta szczebelki w lozeczku i probuje sie podciagac do stania
-lubi sie bawic w turlanie pilki (siedzimy na przeciw siebie i tak sobie turlamy do siebie)
-wyrosly mu 2 gorne jedynki
No i co mnie najbardziej cieszy to od tygodnia rozgadal sie bardzo i teraz calymi dniami na okraglo jest dadadadada :tak::tak:
Maja natomiast:
-siedzi sama bardzo stabilnie
-lubi stac na nozkach
-dopracowuje raczkowanie tzn podnosi sie na raczkach i kolankach i kolysze sie do przodu i do tylu
- niestety jeszcze nie gaworzy sylabami co mnie martwi:-( piszczy tylko, krzyczy, wczesniej duzo parkala i wystawiala jezyk ale od paru dni jakby zupelnie o tym zapomniala:-(

Zapomnialabym dodac ze oboje przesypiaja noce!!!!!!:-)

Z mniej fajnych postepow to Jacobowi nagle cos sie stalo i od kilku tygodni caly czas chce byc na rekach noszony. Nie mozna go zostawic ani na chwile na podlodze bo od razu ryk i lzy jak grochy. Juz nie wiem co robic, bo nic nie dziala. Calymi dniami chce byc z kims ale przeciez ja mam tylko dwie rece i pozostala trojke dzieci, ech:-(

A co u was? jakies nowe postepy?
Zapalka jak tam Twoje dziewczynki? Jakies postepy w gaworzeniu?

Pozdrawiam i piszcie choc pare slow..
 
U nas podobnie - sylaby (od 3 dni), pełzanie, próby czworakowania, stanie przy szczebelkach łóżeczek :) Zauważyłam, że jak nic się nie zmienia, to cisza a jak zaczyna się coś dziać to z dnia na dzień.
Nasze dziewczynki już sie popisują swoimi "a ku ku", "pa pa", "kosi kosi" itd. Chociaż nie zawsze adekwatnie do sytuacji :)
Zaczyna się robić ciekawie... Szczególnie jak dziewczyny zaczynają sie bawić (tak jak u Ciebie Iwee) we włoski, uszka i oczka :)
Łucję zaczęliśmy leczyć jednak na refluks...
Poza tym zaczynam mieć stresiora przed powrotem do pracy...
Strasznie tu cicho i chyba jednak wątek nam podupada razem ze starym rokiem... Szkoda...
 
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku oby dzieci się zdrowo rozwijały i wszystkie marzenia się spełniały.:-)U nas zowu cienko ze spaniem :-(ale może w koncu im to minie.Oboje już wstają i idą trzymając sie czegoś,Bartosz już się puszcza i coraz dłużej sam stoi.No a z resztą tak samo jak u was bawią się razem i zazwyczaj kończy sie to płaczem Nicoli bo to mała niedotykalska ona może innm dokuczać a jej to dotknąć nie mozna a Bartuś lubi ją jeść.
 
Wszystkie go dobrego i ja składam Wam!!

dziewczyny czy wy tez takie niewyspane?! Ja mam niedlugo wrocic do pracy i sie zastanawiam jak ja dam rade jak ja siedzac w domu jest nieprzytomna.
Ciagle te moje szkraby budza sie w nocy. Igorek budzi sie o 2 w nocy i potem kolo 4-5 roznie mu to wychodzi. nie zawsze na jedzenie czasem placze i dopiero przestaje jak sie go wezmie do lozka (meza wina z tym lozkiem), Patrys budzi sie moze ze 2 razy ostatnio ale wystarczy mu dac butle i jest ok. A ja i tak jestem zmeczona, wstajemy kolo 6:30, wczoraj ja poszlam do lozka o19:40, choc zasnelam pozniej bo jeszcze dzieci rzezily, wiec ja sie budzilam.

A najstarszy siedzi z nami w domu bo choruje. Mam wrazenie ze za czesto daje mu kary, moze on niegrzeczny bo zazdrosny :confused:
 
moje maluszki tez sie bawia, niestety jeden jest bardzo silny i jak chwyci to i nas boli a co dopiero braciszka.
Wiecie ze moje nie robia same koci koci lapci ani brawo.
Z drugiej strony moze sa zajete innymi umiejetnosciami teraz - jeden chodzi przy meblach i duzo gada - rozne dziwne dzwieki. a drugi przymierza sie do raczkowania - jeszcze sam nie staje, ale za to bardzo smiesznie skacze na czworakach, tak w miejscu, podrzuca nogi do gory he he
jeden ma zabka jednego a drugi zadnego.
 
reklama
Znowu cisza :-(Moje dzieciaki w sobote kończą rok nie moge uwierzyć że to tak szybko zleciało.Bartosz umie już chodzić ,Nicola tylko jak się czegos trzyma.Nie moge ich nauczyć picia z niekapka ze szklanki się napija ale z niekapka wcale nim to się tylko fainie rzuca.No i Nicola to straszny łakomczuch jak zobaczy że ktos cos je to ona tez musi bo inaczej płacze.
Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich pociechy.,
 
Do góry