reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe blizniaki

Jola cudne dzieciaczki, one sa jednojajowe, co nie? A na to niesymetryczne ulozenie Amelki nie zalecili wam rehabilitacji? W Polsce wyslaja do rehabilitanta i pokazuja jak "obslugiwac" dziecko na co dzien zeby nie utrwalac tego polozenia i zeby wspomoc rehabilitacje. Bosszze, mam nadzieje, ze te guzek to nic powaznego. Trzymam kciuki
Iwee twoja parka super, te piekne niemowlece "wytrzeszcze" - wiesz tak slodko oczy otwieraja jak sie dziwia. Mam taka sama mate :-)

Zlosnica mnie tez brzuch bolal, ale nie skojarzylam tego z pasem sciagajacy, ale teraz jak pomysle to faktycznie mozebyc od niego. dziwne. czyzby za wczesnie bylo na ten pas? ja karmie tylko piersia i tak jak Jola pisala, tez chcialam od 5 miesiaca zaczac rozszerzac im diete, ale powiem szczerze, ze mocno mnie kusi zeby juz po ukonczeniu przez nich 4 miesiecy zaczac.

troche mnie pocieszylyscie co do brzucha, bo to znaczy, ze jeszcze sie moze wchlonie.
 
reklama
a oto moje kruszyny
 

Załączniki

  • IMG_5402.jpg
    IMG_5402.jpg
    19,5 KB · Wyświetleń: 86
  • IMG_5417.jpg
    IMG_5417.jpg
    38,8 KB · Wyświetleń: 91
Jola nie wiem gdzie mieszkasz ale niczka ma racje moja córcia tez to ma i pediatra powiedziała że to raczej samo nie zniknie i chodzimy na rehabilitacje.Malenńtwa prześliczne i takie podobne normalnie super:-). .Słoiczki są po 4 więc ja już coś tam dawałam oglądam taki program w telewizji gzie pediatrzy sie wypowiadają na różne tematy i niby te słoiczki są zdrowe też chce im sama coś przyrządzać ale jaki im ostatnio dałam mięska to wypluwały albo udawały że się dławią cholerki małe. I tez ciężko u mnie z czasem oprócz męża nikt mi nie pomaga on pracuje po 10 godzin i jeszcze chodzi na prywatkę więc ja rano wstaje sprzątam gotuje i zajmuje się dziećmi a one juz ponad 4 miesiące mają i bywa że tylko raz dziennie mi śpią i to każde w innym czasie muszę się teraz przyzwyczaić i zorganizować żeby wynależć tą chwilkę na sporządzanie czegoś im no ale znów problem że czasem to nie mam jak do sklepu wyjśc męża niema a z wózkiem się nie zmieszczę a takie maleństwa muszą mieć wszystko świeże.:-(Zresztą kto mnie lepiej zrozumie jak nie wy:-)Całuski dla wszystkich mamusiek i ich pociech.

Pisze jeszcze na innym forum ale tam są pojedyncze mamusie i tam już dają dzieciaczkom marchewkę mięsko po 2 miesiącu życia.

Jak wklejacie te zdjęcia ??
A jeszcze zapomniałam co do brzucha troszkę mi się wchłonął no a pas to położna mi odradziła powiedziała że póżniej żebym go używała bo macica musi się obkurczać i żeby lepiej w nim nie chodzić no a ja żę nie suchałam to był czas że bolał mnie tak brzuch że zgięta w pół chodziłam.

I znów się rozpisałam kurde.






 
Ostatnia edycja:
Jola kochane te Twoje dziewczynki. Wciaz mysle ze wygladaja jak jednojowe, ja przynajmniej nie umiem ich odroznic:cool2: Co do guzka to szczerze wspolczoje i mysle o was zeby wszystko dobrze sie skonczylo, a wierze napewno tak bedzie. Poki co nie martw sie na zapas bo tym nic nie zmienisz. Trzymam kciuki za Amelke.
Niczka twoje chlopaki slodke i tez identyczne. Oni sa jednojajowi? A ta mate tez mial moj starszy syn jak byl dzidziusiem i spisywala sie rewelacyjnie:tak:
Tez szczrze cie podziwiam z tym karmieniem tylko piersia. A myslalam ze nie ma takich twardzieli;-)Nie wyobrazam sobie ze mi by to wyszlo bo majac jeszcze dwojke starszych nie mialabym nawet czasu siedziec caly czas z cycem na wierzchu. Dlatego chyle czola przed toba:tak:
Zlosnica z wprowadzaniem pokarmow stalych to ja zawsze to robilam w 6 miesiacu z moja dwojka starszych, No ale co rodzic to inna opinia w tej kwestii... No a co do obowiazkow to ja dopiero mam nie lada wyzwanie. Maz calymi dniami w pracy i ja sama z czworka. Fakt ze Daniel chodzi do szkoly i nie ma go od 9 do 15 ale Natalie mam caly czas w domu. No i te poranne wyjscia do szkoly kiedy musze cala gromadke zebrac do kupy i zdazyc na czas:no: A samo wyjechanie z mieszkania ta wielka "ciezarowka" blizniakow to juz nie lada wyczyn:sorry2: (Niczka mamy taki jeden obok drugiego wozek)

Co do napiecia to ja tez mam maly problem, bo Jacob odgina glowke do tylu trzymany w pozycji pionowej, wiec mysle ze ma wzmozone napiecie w karku, z koleii Maia wydaje mi zbyt wiotka i z trudem podnosi glowke lezac na brzuszku. POdciagane do pozycji siedzacej oboje sie poddaja juz na starcie:sorry2: Moje szkraby maja dopiero 2 miesiace i tu w anglii mowia ze do 3 miesiace napiecie najczesciej samo sie koryguje wiec teraz nic by mi nie pomoglii z ewentualnymi cwiczeniami. Ale ja mysle ze mala stymulacja w domu napewno by im nie zaszkodzila. Dlatego Jacoba bardzo czesto masuje po pleckach i karku no i juz widze duza poprawe, bo juz nie odgina tej glowki tak bardzo i wydaje sie duzo bardziej zrelaksowany w ciagu dnia. Z Maia nie wiem co robic zeby ja troche wzmocnic:sorry2: Moze wy znacie jakies cwiczenie stymulujace ktore mozna robic w domu?:sorry2: Klade ja na brzuszku jak najwiecej zeby wzmocnila miesnie i podnosila glowke, ale ona tego bardzo nie lubi i ryczy juz po paru sekundach. ech..te uroki macierzynstwa..
 
A tu jeszcze fotka maluchow z wczoraj:happy2:
 

Załączniki

  • Image005.jpg
    Image005.jpg
    12,7 KB · Wyświetleń: 92
Coś tu puściutko ostatnio. Moje maluszki rosną jak na drożdżach Nicolka waży 7 900kg i ma 68cm,a Bartuś waży 8 400kg i ma 67cm już tak faj nie gawożą i się interesują wszystkim w około. Jestem ciekawa jak tam wasze kruszynki i jak wy sobie radzicie. Pozdrawiam i całuski dla kruszynek.





 
Iwee moje mialybyc jednojajowe, ale naprawde sa rozni, wiec mysle, ze sa dwujajowi.
Nie wiem ile waza teraz, ale jak mialy 3 miesiace to wazyly 6900 i 7300
Dwujeczka probuje juz siadac i ciagle sie przekreca z plecow na brzuch
a jedyneczka lubi sie przekrecac na boki lub z brzucha na plecy. Obaj sie czesto smieja i zaczynaja sie smiac na glos, slodziaki kochane. Gaworza.
zamierzam zaczac im rozszerzac diete o kaszke mleczna, a wy juz rozszerzacie?
meczy mnie to karmienie cycem:zawstydzona/y:
W koncu zostaly rozdzielone do osobnych lozeczek.
Poza tym zmeczona jestem, ale jakos mam sporo energii.
Brzuch nadal wisi:wściekła/y:, ale powoli sie sciaga. Czy on kiedykolwiek zniknie?!
 
Niczka ja też mam nadzieje że ten brzuch mi kiedyś zniknie na razie idzie to bardzo opornie. Kleik ryżowy dawałam im już jak miały około 2 miesięcy z powodu problemów z doborem mleka. Kaszki zaczęłam im dawać po 4 miesiącu teraz już jedzą rożne deserki powoli dodaje im coś nowego .Nicola lepiej wszystko przyswaja jak Bartuś on mi wogule z łyżeczki jeść nie chce śmieje się i wypluwa(urwis mały)A ile twoje maluszki teraz mają??


 
Ja moje dziewczynki karmilam cycem do 8 miesiaca:szok:Oczywiscie dokarmialam Je i dostawaly inne posilki ale rano i wieczorem był cyc:tak::tak:
Moje od urodzenia spaly w osobnych łozeczkach chociaz ze spokojem mogłyby spac razem;-)
Kaszki zaczelam dodawac do mleka chyba jak skonczyły 4 miesiace
 
reklama
Moje wlasnie skonczyly 4 miesiace. Dalam im kaszki, lyzeczka. Igor z checia wsuwa a Patryk odwraca glowe, wyglada jakby mu nie smakowala, probowala 3 razy mu dawac i narazie dalam spokoj, moze u niego lepiej pojda owocki.
Ja jestem zmeczona tym wiecznym uwiazaniem i dlatego sie zastanawiam zeby wczesniej zakonczyc karmienie, Pierwszego synka tez karmilam 8 miesiecy.
ja sie czuje jakbym byla w ciazy od 3 lat, bo najpierw I ciaza i karmienie, zaraz II ciaza i karmienie.
A pamietacie jak rozszerzalyscie diete, bo ja mam zacmienie i nie wiem czy juz na 3 dzien moge dac pelna porcje czyli 150ml kaszki czy nie? jak narazie Igor zjada jak zrobie okolo 2 lyzek kaszki i potem jeszcze cyca wsuwa, czyli mu malo, co nie?
A jak z przesypianiem nocy u was? bo u mnie bylo lepiej przez kilka dni, zdazylam pochwalic sie znajomej ;-) i kurna wrocilo do nocnego wstawania po 1000 razy.
dzis na przyklad Igorek pospal ladnie od 1 do 5 a moze i nawet 6, a patryk budzil sie kilka razy, 2 razy dalam mu smoczka i zasna. Sama nie wiem czy to glod czy przyzwyczajenie?:confused:
 
Do góry