bakteria
Fanka BB :)
Nie dałam rady wejść wczoraj na bb. Szlag by trafił, mam 3 dni wolnego (bo ja pracuję w domu przy kompie), miałam na dziś fryzjera i mnóstwo planów i wszystko szlag trafił. Umieram na zatoki, leczę je jakoś domowo, ale noc w 90% nieprzespana
masakra tak teraz chorować. Jak do jutra nie przejdzie choć trochę, to będę musiała się wybrać do lekarza, no jeszcze tego brakuje.
Czytam o Waszych bólach i obawach... ciekawe, w jakiej kolejności nas czekają rozpakunki
ja już mam wszystko przygotowane dla córci, jeszcze tylko coś nie może dojść przewijak i wózek
dawno dość kupione, ale przewijak koleś robi na zamówienie, a z wózkiem mają kilka dni na zrobienie wysyłki, no więc czekamy.
Dziś miałam wielkie plany: zakupy kosmetykowe po fryzjerze itp. No ale dalszy areszt domowy (a ja od 27 tc leżałam
), zresztą nawet nie bardzo mam siłę przy tych zatokach. Męża dziś posyłam po sinupret.
anila, super, że tak na końcówce tryskasz energią. Też bym tryskała chętnie.
Phelania, korzystaj z drzemki, jeśli tylko możesz. Ja też planuję, ale mi się ciężko usypia w dzień.
Smile, i jak tam?
Ilonka, trzymaj się dzielnie! Czy jesteś ostatnią bliźniakową mamą z kwietnia, która jeszcze w komplecie?
PS -zginąć można z nadrabianiem Waszych postów

Czytam o Waszych bólach i obawach... ciekawe, w jakiej kolejności nas czekają rozpakunki


Dziś miałam wielkie plany: zakupy kosmetykowe po fryzjerze itp. No ale dalszy areszt domowy (a ja od 27 tc leżałam

anila, super, że tak na końcówce tryskasz energią. Też bym tryskała chętnie.
Phelania, korzystaj z drzemki, jeśli tylko możesz. Ja też planuję, ale mi się ciężko usypia w dzień.
Smile, i jak tam?
Ilonka, trzymaj się dzielnie! Czy jesteś ostatnią bliźniakową mamą z kwietnia, która jeszcze w komplecie?
PS -zginąć można z nadrabianiem Waszych postów
