Kurcze, ja tu już myślałam że najbrzydsza pogoda za nami i powoli zacznie się robić ładniej, a tu kolejna warstwa śniegu... :-( Jak tak dalej pójdzie, to będziemy mieć białe święta i ze święconką będzie można na sankach pojechać ;-)
lenka - współczuję lekarza, miejmy nadzieję że nie będziesz już miała z nim zbytnio styczności, a jeśli już tak się zdarzy to może będzie miał lepszy dzień...
ja co prawda pojawiam się w moim szpitalu jedynie ze skierowaniem, ale wydaje mi się że mam w porządku lekarzy... Jak byłam w ciąży z Niną to na patologii był jeden super, ale nie widziałam go narazie więc nie wiem czy nie zwiał do innego szpitala. Bo jeśli został to pacjentki na patologii ciąży nie powinny narzekać ;-)
madan - będziemy tu za Was trzymać kciuki, co do cc to życzę Ci abyś ją zniosła tak jak ja swoją - naprawdę wspominam to bardzo dobrze i gdyby nie to że po cc dłużej się jest w szpitalu to nie obraziłabym się gdyby mnie znów pocięli... Szybko dochodziłam do siebie, nie potrzebowałam zbyt dużo środków przeciwbolowych, nie miałam problemów z pokarmem. Tak więc cc nie musi oznaczać nic strasznego!
iza - odpoczywaj, póki się da ;-) jeszcze zdąrzysz się nacieszyć maleństwem, to już naprawdę niedługo
Phel - no to już sama nie wiem co z tym coneco... u mnie w tej hurtowni w lutym mówili że jakaś informacja ma byc w marcu, zaś w marcu poinformowali że będą w maju... no nic, najistotniejsze jest i tak to, że na tą chwilę o nową ciężko, więc pozostaje allegro i tablica. Może spróbuj na tablicy, tak jak ja? Najpierw miałam inne preferencje co do kolorystyki, potem już tylko odrzuciłam te co mi najbardziej nie odpowiadają i polowałam na ofertę z opisem stanu jako idelany lub jak nowy. I chociaż w ofercie nie było nic o wysyłce (ale też nie było że tylko odbiór osobisty), okazało się że babka jest skłonna wysłać, a przez zbieg okoliczności nawet to nie było konieczne, bo znała kogoś kto jechał w moje strony. Tak więc teraz to już nie ma się co zastanawiać, tylko pytać o każdą jaka wpadnie Ci w oko :-) Będę trzymać kciuki za szybkie załatwienie sprawy, bo dobrze wiem z własnego doświadczenia jakie to uczucie gdy się wie że jeszcze czegoś brakuje i nie jest dostępne od ręki!
catty - może faktycznie powołać się na tamtą kontrolę?
pola - powodzenia!!!
Nef - jakoś dasz radę, ważne że mąż potem już fajnie zareagował. Wiadomo że niczego to nie zmieni, ale chociaż masz świadomość że masz fajnego męża :-)
lilonka - powodzenia!!!
A co do tłumów na IP, to ja wczoraj dbierałam wypis z kwalifikacji do sposobu rodzenia i u nas też były tłumy... aż nie wiedziałam co się dzieje, czy to może pacjentki z patologii, czy jak... mega kolejka na ktg, brak miejsc sidzących, w poczekalni aż ciemno od ludzi... szok :-) ciekawe czy na porodówce też takie obłożenie było :-)
lenka - współczuję lekarza, miejmy nadzieję że nie będziesz już miała z nim zbytnio styczności, a jeśli już tak się zdarzy to może będzie miał lepszy dzień...
ja co prawda pojawiam się w moim szpitalu jedynie ze skierowaniem, ale wydaje mi się że mam w porządku lekarzy... Jak byłam w ciąży z Niną to na patologii był jeden super, ale nie widziałam go narazie więc nie wiem czy nie zwiał do innego szpitala. Bo jeśli został to pacjentki na patologii ciąży nie powinny narzekać ;-)
madan - będziemy tu za Was trzymać kciuki, co do cc to życzę Ci abyś ją zniosła tak jak ja swoją - naprawdę wspominam to bardzo dobrze i gdyby nie to że po cc dłużej się jest w szpitalu to nie obraziłabym się gdyby mnie znów pocięli... Szybko dochodziłam do siebie, nie potrzebowałam zbyt dużo środków przeciwbolowych, nie miałam problemów z pokarmem. Tak więc cc nie musi oznaczać nic strasznego!
iza - odpoczywaj, póki się da ;-) jeszcze zdąrzysz się nacieszyć maleństwem, to już naprawdę niedługo

Phel - no to już sama nie wiem co z tym coneco... u mnie w tej hurtowni w lutym mówili że jakaś informacja ma byc w marcu, zaś w marcu poinformowali że będą w maju... no nic, najistotniejsze jest i tak to, że na tą chwilę o nową ciężko, więc pozostaje allegro i tablica. Może spróbuj na tablicy, tak jak ja? Najpierw miałam inne preferencje co do kolorystyki, potem już tylko odrzuciłam te co mi najbardziej nie odpowiadają i polowałam na ofertę z opisem stanu jako idelany lub jak nowy. I chociaż w ofercie nie było nic o wysyłce (ale też nie było że tylko odbiór osobisty), okazało się że babka jest skłonna wysłać, a przez zbieg okoliczności nawet to nie było konieczne, bo znała kogoś kto jechał w moje strony. Tak więc teraz to już nie ma się co zastanawiać, tylko pytać o każdą jaka wpadnie Ci w oko :-) Będę trzymać kciuki za szybkie załatwienie sprawy, bo dobrze wiem z własnego doświadczenia jakie to uczucie gdy się wie że jeszcze czegoś brakuje i nie jest dostępne od ręki!
catty - może faktycznie powołać się na tamtą kontrolę?
pola - powodzenia!!!
Nef - jakoś dasz radę, ważne że mąż potem już fajnie zareagował. Wiadomo że niczego to nie zmieni, ale chociaż masz świadomość że masz fajnego męża :-)
lilonka - powodzenia!!!
A co do tłumów na IP, to ja wczoraj dbierałam wypis z kwalifikacji do sposobu rodzenia i u nas też były tłumy... aż nie wiedziałam co się dzieje, czy to może pacjentki z patologii, czy jak... mega kolejka na ktg, brak miejsc sidzących, w poczekalni aż ciemno od ludzi... szok :-) ciekawe czy na porodówce też takie obłożenie było :-)