reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

reklama
margot87 do koncz to nie wiem... u mnie wyszło tak jak Natalka miała może pare tygodni dostała drgawek powiedzieli, że niby po szczepieniu, a pózniej nie chciała nic jeść... wylądowałysmy w szpitalu i zaczęli jej robić badania, nie wiedzieli co jest nie tak, przeszla wszystkich specjalistów... zajęli się nią wyśmienicie... w końcu któraś lekarka wpadła na pomysł żeby sprawdzić cytomegalię i mi i jej i wyszło, że ja mam i igg i igm dodatnie a ona igg tylko dodatnie... i od tego sie wszystko zaczeło...
 
Dzień dobry.

yachoosek
- ja sie nie przejmuję właśnie tym gronkowcem- jestem nosicielką to jestem i musze tylko o tym pamiętać, żeby znów wziąć antybiotyk przed porodem.

Notka- wpuścili męża na sale operacyjną u Ciebie:szok: ale wam fajnie...w krk chyba nie ma szpitala w którym byłoby to możliwe, ale tak jak u Dotkass M zobaczył małeńką od razu i był przeszczęśliwy:tak:

CO do tych szkół rodzenia nie rozumiem dlaczego chodzenie do takowych miałoby być oznaką słabości czy niezaradności. Ja byłam zielona jak szczypiorek w kwestii noworodków i małych dzieci bo nie miałam z tym nigdzie styczności i chciałam to poszłam. Nie żałuję. Terazj jestem obcykana i już się nie boję małego "pajączka", że go uszkodzę czy coś;-) A M od początku dzielnie radził sobie ze wszystkim- do tego stopnia, że od urodzenia małej nie kąpałam ani razu ja tylko on zawsze. Teraz moja "wielka pani" już prysznic bierze w kabinie, ale jako maluszka to był zawsze ich rytuał :-)

W kwestii porodów rodzinnych- uważam, że to zależy indywidualnie od pary- jeśli chcecie i partner chce to ja jestem jak najbardziej za, ale jeśli gość na samą myśl panikuje i czuje, że to pogorszy jego relacje z kobietą to nie ma co go zmuszać. My chcieliśmy rodzić razem, ale jak się potem okazało cc to opcja niestety odpadła, ale dreptał pod salą operacyjną równo, aż mu córcię wywieźli :-)

Wchirte Orchid- Ty nie czytaj takich rzeczy!!! Masz zakaz jasne?! pisz jak po wizycie?:tak:

Nef
- toxo też mam dawno za sobą :) Jedynie cytomegalii nie przechodziłam.

Resztę przeczytałam ale mała już mi nie da odpisać.
Do miłęgo!

Powodzenia na wizytach i gratuluję tych udanych!
3mam kciuki za bliźniaki!;-)
 
ladies, biedne matczyne serce :-( i ja przechodzilam przez takie sytuacje

maego, dzieki za info

margot87, cytomegalia jest grozna jak sie ja w ciazy przechodzi
jak przechodzilas przed ciaza to jestes w komfortowej sytuacji :-)
ja sie modlilam by tego nie zlapac w ciazy....dzieci unikalam jak ognia ;-)..... a teraz sma mam dwojeczke i trudno unikac

ja dostalam zlecenie na HIV od gin, przy poprzednich ciazach tez robilam
 
Notka- wpuścili męża na sale operacyjną u Ciebie:szok: ale wam fajnie...w krk chyba nie ma szpitala w którym byłoby to możliwe, ale tak jak u Dotkass M zobaczył małeńką od razu i był przeszczęśliwy:tak:

tak kochana, u mnie w szpitalu jest to opcja dostepna normalnie w cenniku :-) 150 lub 200 zl, nie pamietam juz
bardzo mi pomagal, trzeslam sie jak osika a jak maz wszedl na sale to sie lekarze smiac zaczeli, ze musi byc dobrym mezem bo od razu sie praca serca ustabilizowala i "sie nam pacjentka uspokoila" ;)
robil synkowi zdjecia przy mierzeniu i wazeniu :-) potem polozyli mi go na piersiach i tak sie przytulalismy :-) na czas szycia maz juz byl poza sala i opiekowal sie synkiem...tzn krecil film i jego cudne minki a potem juz na sali pooperacyjnej bite 4 godzinki na cycusiu lezal moj Skarb, cialko do cialka na golaska, cuuudne chwile
...sie na wspomnienia zebralo mi ;-)
 
Miałyście dziewczyny testy na HIV? ja nie miałam, ale widziałam że w Karcie ciąży jest rubryczka,

Mi lekarz wlasnie zlecil badanie na HiV i na syfilis :)
Jutro ide odebrac wyniki, ale nie jest to badanie obowiazkowe, co wiecej, przy wypisaniu skierowania daje Ci papierek, ze podpisujesz zgode na to badanie. Szczerze mowiac nie widze powodu zeby robic sobie takie badanie, ale jak mam za darmo (firma oplaca mi prywatna klinike) to czemu mam nie skorzystac?

Jak czytam ile Wy płacicie za badanie to aż mi słabo,ja mam abonament w Lux Med,dopłacam jakieś grosze,resztę płaci firma,a zlecają wszystkie badania,te potrzebne i mniej potrzebne.Często zlecają USG,L4 bez problemu wystawiają.
biggrin.gif

Tez mam Luxmed i jestem z ich uslug bardzo zadowolona. W pierwszej ciazy placilam za badania i jak sobie pomysle ile to wszystko kosztowalo...

Ladies,
Co do przedszkola,
moja corka chodzi odkad skonczyla 2 lata, to jej 3 przedszkole (co rok to inne ) i zarazem pierwsze panstwowe.
Na razie jest bardzo zadowolona, malo ze schodow z radosci nie spadnie jak babcia ja odbiera, ale wiem, ze ta euforia minie :)
W koncu przyjdzie moment, gdy sie znudzi i zacznie mrudzic, ze jej sie nie chce wstac, ze dzisiaj sobie w domu zostanie, ze to i tamto.. ale jestem na to przygotowana.
 
Ostatnia edycja:
hej, wchodzę dziś później niż zwykle na BB, a tu już tyle do nadrobienia :szok:

cytrusik, współczuję położnej, obyś już nigdy na taką nie trafiła

pscolka, przytulam, ale niestety taka jest prawda, że może się wchłonąć, często tak bywa, fakt faktem, że nasi lekarze nie potrafią delikatnie o czymś takim informować :dry:

ladies, może problemy miną w II trymestrze, najlepiej by było, gdybyś nic z tym nie robiła, ewentualnie sudocremem smarować, żeby przesuszyć :tak: ...jeżeli chodzi o przedszkole, standard, najpierw (szczególnie w tym wieku) dziecko chodzi chętnie, aż w końcu może nastąpić kilkudniowy przełom, nie płacz i odprowadzając Małego uśmiechaj się, mówiąc mu, że przecież po niego wrócisz jak zawsze, dzieci wyczuwają nasz stres i bardziej się wtedy denerwują :tak:

margot, HIV to w sumie podstawowe badanie, które powinno być wykonane jako jedno z pierwszych :tak:, miałam i w pierwszej i w drugiej ciąży, poproś o skierowanie

meago, ja uważam, że każdy powinien mieć wybór, albo niech pobierają (wspomnę, że kolosalne pieniądze, a i tak często trzeba dopłacać) z pensji, albo niech nic nie biorą i sam każdy siebie ubezpiecza, czy wykupuje pakiet prywatny, niestety nam jeszcze daleko do cywilizacji w pewnych kwestiach:dry:

Ella, ja to od razu po szyciu miałam Ami przy sobie, w niektórych szpitalach po cc wiem, że oddają dziecko dopiero jak zejdzie znieczulenie, mnie położyli na pooperacyjnej (były 3 łóżka, i tylko ja i jeszcze jedna dziewczyna, 2 pielęgniarki), dzieci miałyśmy przy sobie,cudowne uczucie, nie mogłam ruszyć nogami, ale miałam Córcie przy sobie :-)

Notka, ja nawet nie zapytałam, mieliśmy opłaconą prywatną salę porodową (niebieską z wanną), później poporodową salę też wykupiliśmy prywatną, ale o opwracyjnej nie pomyśleliśmy nawet, za szybko się działo :zawstydzona/y:

miłego dnia
 
Znalazłam bardzo fajną interpretacje wyników IgG i IgM, w sumie sama do końca nie wiedziałam co oznaczają:


IgM (-) IgG (-) brak zakażenia
IgM (+) IgG (-) „świeże” zakażenie
IgM (+) IgG (+) zakażenie w pełni
IgM (-) IgG (+) stan po przebyciu choroby
 
reklama
a ja poszlam na badania krwi wbila igle w jedna reke w druga i nic.. na marne mnie poklula mowi ze mam zacienke zyly ze powinnam cos zjesc przed a ja myslalam ze musze byc na cczczo,za 4 dni kolejna proba troche krwi pobrala i wywalila do smieci bo zamalo...wrrrrrrr.... ten mojdzien dzisiejszy to jakas masakra.....

dotkass
ale ja od razu poszlam nie plakalam przy nim a ni nic:) dopiero w domu z emocji
az sie boje jak bedzie jutro

cytrusik serce peklo a synek zostal w przedszkolu ...jestem ciekawa jak dlugo plakal i czy plakal wogole potem

ewafotono wlasnie o to codzi nie moze byc zakolorowo wkoncu nasze dzieci sie zbuntu​ja...
 
Ostatnia edycja:
Do góry