Dzień dobry
Widzę, że co niektóre mamuśki już przekopały się przez nocną produkcję
W kwestii ubrań, to ja też kupiłam kombinezon i kurtkę. Kombinezon na spacery, kurtka na wyjazdy samochodowe do dziadków, pradziadków. Ja jeszcze korzystam z gondoli, ale na mam quinny speedi xs a on ma dużą gondolę. Ciekawi mnie, jak mój szkrabek wyglądał by w gondoli....może zrobię jutro przymiarkę.
Mała ma teraz drugie w życiu spotkanie z niekapkiem. Korzystam z okazji że mąż w domu, więc przygotowałam mu obiadek, a w nocy odciągnęłam mleko, by miała do tego niekapka po obiedzie. Słyszę, że obiadek zjedzony (brokuły), a teraz moje 2 biedaki walczą z niekapkiem
....ale co to ...dochodzi mnie okrzyk radości z kuchni (pisk małej). Piszę obiadek - a tu taka młoda godzina, ale my dziś wcześniej karmimy, bo zaraz planuję wyjazd po zakupy, a mała z babcią na spacerek.
Pscółka - oj, tak. Momentu odstawienia od piersi i ja się boję. Zauważyłam że dla niej cyc, to nie tylko pożywienie, ale także poczucie bezpieczeństwa, bliskości, pobycia przytulonej do mamy. Czasem marudzi ze zmęczenia, ale jak ją przystawię do cyca, to pocmyra cokolwiek i śpi....i mam 1 godzinkę wolnego. Mała szczególnie wieczorem lubi sobie poleżeć przy cycu.