reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

Ja jestem zdania żeby dzieci nie izolować. Jak się mówi żeby po porodzie odczekać miesiąc nim się zaczną odwiedziny gosci w domu, my to zignorowaliśmy i nawet odwiedziliśmy dziadków jednych i drugich i nic mu nie było. A po miesiącu byliśmy już w CH na chwilę. Też uważam że lepiej teraz do takich skupisk ludzi wychodzić niż jak będzie okres przeziębień. Co prawda autobusem jeszcze się nie odwazyłam jechać, ale może jakbym była zmuszona to też bym z nim pojechała.
 
reklama
z mojego doświadczenia lepiej z takim małym odwiedzać niż takim kolo 4 m-ca. mam wrażenia że do 3-go m-ca dziecko chronią jeszcze przeciwciała które ma od nas ( jeszcze te które krążyły w naszej krwi w ciąży) u starszaka pierwszy katar chwycił nas jak skończył 3 m-c. a od 4 zaczęły się biegunki od zębów...Jego ząbkowanie osłabiało mu odporność strasznie. Ale są dzieci których to nie rusza a zęby wychodzą nie wiadomo kiedy. u nas przy każdym jak nie biegunka to katar lub zapalenie gardła ( zaczerwienienie i stan zapalny szedł od dziąsła, więc nie angina)
 
Witam wszystkie piękne Mamusie:-)
A ja od rana szaleństwo kupiłam na allegro 68 3-6M MOTHERCARE 2pack NOWY Rampers BODY Lato (3296791402) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.i rozglądam się już za lekką spacerówką na przyszłe lato ... myślę o baby design albo mclarenie. A jutro jadę z M po garnitur dla niego, najpierw mam w planach zahaczyć o salony wyprzedażowe Vistuli myślę, że coś się znajdzie :-) a jak nie to zostaje galeria;-)

Iza fajnie, że włoski wyszły:-)
Udanego dnia i spacerków - u Nas pogoda piękna:-)
 
My też już parę razy byliśmy w CH bo tak jak chemie czy spożywkę kupuje w mniejszych sklepach tak ciuchów już nie kupię, szczególnie dla młodej, a tatuś nie wszystko umie kupić, np. buty....a i młodego nie nakarmi wiec muszę robić wyprawę z całą watachą ;-)
 
Hej
Ja nie wiem co myslec bo moja Lenka uwielbia wlasnie fotelik i jest duzo bardziej spkojniejsza niz jak jest w gondoli,więc częsciej na spacery zabierami fotelik.Tez trzymam wózek w samochodzie by nie dzwigac na trzecie piętro.
Wczoraj byłam z Lena w CH w Realu i powiem wam ze była niepsokojna i otworzyłam jej budke by mogła sie rozgladac i jak ręka odjoł i jeszcze jaki uciesz na buźce.
Ja tez wole iść na zakupy sama bez dzieci no ale nie zawsze sie tak da.
My chcrzciny chyba dopiero po nowym roku bedziemy miec ze wzgledu na finanse
 
hej :-)
ja tam chodzę z małą na zakupy co CH choć oczywiście nie siedzę tam godzinami...
w zasadzie to mieliśmy z M na początku oddmienne podejście do Marii - ja do niej szeptałam, starałam się być wyciszona i podchodzić do niej powoli, zasłąniałam słońce żeby nie zajasno w pokoju, a on od razu dynamicznie - ze smiechem pełnym głosem bez "cackania się", odłaniał słońce, palił światło... efekt był taki ze na jego widok się śmieje i widac od razu że cieszy się że przyszedł, a ja i owszem dostaję uśmiechy ale to nie ta sama szaleńcza radość w oczach :-D...
wydaje mi się, że różne dzieci mają różną wrażliwość układu nerwowego, różny temperament. to co cieszy jedne męczy inne... dlatego warto na początku popróbować i poznać swoje dziecko i potem jest łatwiej... nie zmienimy wrażliwca w twardziela - wydaje się że nalezy uszanować odmienność... i kochać :-) nam sie trafił egzemplarz bezawaryjny póki co, ale dzieci są tak różne...

a teraz śpi...
miłego dnia :happy2:
 
anila pieknie to napisałaś

ja nie chodze do CH, u nas nie ma, na spożywkę jadę sama bo inaczej nie dałaby, rady, u nas odpadają wspólne zakupy z M ze względu na brak czasu, raz byłam sama z Olkiem na targu jak chciałam sobie coś kupić, według mnie nie ma co p[rzesadzac ani w jedną ani w drugą stronę, nie wiadomo co byśmy nie robiły i tak nie jesteśmy w stanie uchronic naszych pociech przed wszystkim, zdrowy rozsądek, ot co

chłopcy dzisiaj w domu bo Tomek ma strasznie powiększone wezły chłonne, zresztą sam mówił ze szyja go boli, do tego troszkę kaszle, a i tak pognał na dwór, Olek coś ostatnio więcej mi daje zrobić, własnie sobie lezy na podłodze już chyba z pół godz, żeby czasem nie przechwalic
miłego dnia

wiecie, wczoraj upiekłam sobie jabłecznik, b juz miałam taką chcicę na słodkie, zjadłam poł blachy:szok::zawstydzona/y:
 
Fel - no to poczekamy do przyszłego lata, dla mnie to nieproblem:-D
lenka- ale uważasz, że ja przesadzam? bo ja uważam po prostuże wypady do CH (umówmy się nie trwają krócej niż godzinę, a zazwyczaj nieokłamujmy się bliżej 2 w samym hipermarkecie) są zbędne dla takiego maluszka
Izolowanie to chyba deczko za mocne słowa, po prostu mamyinny pomysł na wychowanie Małego... :tak: My np. wolimy hartować Małego na basenieniż w CH. 23 czerwca zaczynamy i też pewnie niektóre z Was będą miały odmiennezdanie. My uważamy, że akurat to ryzyko (choroby, bakterii) jest mniejsze niż potencjalnekorzyści z pływania.

No i po pięknym dniu, wieje jak w kieleckiem:-D No i jeszcze niedaleko mnie kogoś dzisiaj nożem zadźgali, a sprawca na wolności, więc z konieczności posiedzę w domku:baffled:

 
Pscółka ja uważam ,że basen z takim maluszkiem to super pomysł. Sami rozglądamy się za jakimś zajęciami, ale w efekcie chyba zostaniemy przy wersji, iż M z małym w brodziku zabawy itp. a ja będę odzyskiwać formę na dużym basenie:-)

Masakra co się na tym świecie wyprawia:no:
 
reklama
pscółka no co ty:-D, przeciez to jest wasze dziecko i wasza decyzja i co mi do tego:happy2:, sama za duzo też bym się nie pchała w takie miejsca jak bym miała okazje
olo placze

jak ja np mam brac olka, meczyc go, przekładac z samochodu dowózka i w druga strone, wchodzic i wychodzic z sklepu, przegrzewac go to wole sie umowic z mama i niech sobie spi spokojnie na podwórku gdzie mu ptaszki spiewaja, ewentualnie krowa zamuczy
a basen to uwazam ze fajna rzecz ale u nas nie ma takiego dostosowanego dla małych dzieci, ja sama byłam tylko raz w zyciu na basenie, i to całkiem nie dawno, fajnie było, a w tym roku to pewnie nawet jeziora nie zalicze, chłopcy juz od dawna dopytuja sie kiedy ojedzemy nad wode
 
Ostatnia edycja:
Do góry