reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

Pscolka - powaznie na jesien :shocked2:? My mamy sie z Frankiem obchodzic jak z jajkiem, ale jak pytalam czy unikac galerii itp to dr mowila, ze lepiej z nim jechac teraz miedzy ludzi gdy cieplo niz na jesien gdy w powietrzu juz beda same zarazki. Na moje to logiczne. Poza tym to jakos by mi to bardzo zycie komplikowalo gdybym musiala unikac takich miejsc. Dzieciom trzeba ciuchy kupic.. Jakas chemia tez potrzebna.. Zywnosc to i tak kupujemy w sprawdzonych warzywniakach, sklepach miesnych..itp.

Ja nie widzialam zeby ktos podczas chrztu mial dziecko na reku. U nas w parafii jak i u moich rodzicow zawsze dzieci sa w wozku.
 
reklama
Pscólka- ja tak Smile już zabrałam małego do galerii, sklepów też by był to dla mnie kłopot gdybym nie mogła go nigdzie zabrać... także ja zabieram ze sobą na zakupy:-)
Asia u Nas też dzieciaczki są w wózku, pozdrawiam i dobrej nocy życzę
 
ja też jestem za gondolą.

ufff, drugi dzień jest u nas tak jak na początku - wróciła moja spokojna Zuzia, czyli skok rozwojowy 6 tygodnia zażegnany :)

dziewczyny, jak przygotowujecie się do szczepionki na rotawirusy? Zuzia jest spokojna jak jest najedzona, a do szczepienia chyba trzeba jakąś przerwę zachować po karmieniu, tak? nie wiem czy wytrzyma, zależy jak długo, chyba że po spaniu... ;) czekam na Wasze sugestie ;)
 
Czytałam, że na godzinę przed należy przestać karmić, a po szczepionce ponosić dziecko, by mieć pewność że połknęło.
Ja 50 min przed szczepieniem skończyłam karmić W. I pięknie zjadła szczepionkę :) Pielęgniarka która jej to podawała była boska. Córcia krzywiła się cały czas ale pielęgniarka tak do niej przemawiała, że patrzyła na nią jakiegoś guru :-):-):-).
 
My już parokrotnie odwiedziliśmy nasze ulubione CH. Nawet raz tylko w foteliku przypiętym na stelażu - to się nie sprawdziło w galerii, za dużo wszystkiego, K nie mógł zasnąc, więc był markotny. Dlatego teraz zabieram ze sobą gondolę. Namęczę się trochę, bo mam male autko, więc gondola w bagażniku, a stelaż na tylnym siedzeniu, no ale najważniejsze, zeby Młodemu było wygodnie. A i tak raz nas, mnie i Sis urządził, bo ładnie spał, jak obchodziłyśmy sklepy. Usiadłyśmy do kawy - ryk... Więc lecialam jak głupia do auta, żeby nakarmić, a kawy nie wypiłam. :)
 
No teraz moge chwile odsapnac:cool: fryzjer zaliczony, nie byłam za bardzo zadowolona bo wyszły trochę żółte ale fioletowy szampon działa cuda;-) w sumie nie ma sie co dziwić jak sie miało odrosty jakieś rude a końcówki jakieś podzieleniale zaczęły sie robić :eek: Ja nie wiem albo ja mam takie włosy do D.. Albo garnier schodzi na psy,bo mojej mamie tez włosy nie wyszły :sorry: Ja mam zamiar do kościoła normalnie jechać z wózkiem (mamy 5 min na nogach) a do samego chrztu na rękach bo tak u nas jest . Ja wzięłam z m Lenke do CH jak miała 2 tyg j teraz normalnie chodzimy. W sumie wszędzie ja zabieramy , musi sie hartowac :-p
 
Witam i ja :-) przed weekendem, który ma być ciepły.
U nas dziś pogoda taka sobie, powiewa i słońce zza chmur się przedziera i przedrzeć się nie może.
Co do spacerów, to u mnie "na wsi" jeździ dziewczyna z niemowlakiem, na oko wiek Hani +/- i tylko fotelikiem, chyba nie ma gondoli. Ja wożę w gondoli, ale jak gdzieś do miasta jadę autem, to wtedy wpinam fotelik na stelaż od wózka i zawsze runda po powietrzu jest w foteliku. Pscólka pisała i nie tylko Ona, że fotelik to zło, więc Was zaskoczę :szok: nam neurolog kazała jak najwięcej wozić dziecko w foteliku przy tym napięciu :-) więc, nie takie całkiem zło. Hana dużo siedzi w domu w foteliku, ale faktycznie szkoda mi jej kiedy w nim śpi, a poza tym nie ma się jak poprzeciągać po spaniu, dlatego wolę gondolę. Co do wnoszenia wózka do domu, to ja też chowam do auta, a tylko koła zabieram, bo potrzebne są do fotelika:-) by po domu jeździć.

Przyszły moje zakupy :-) mata w stanie bardzo dobrym, choć brak jest zabawek na palmie, ale nie jest to jakiś problem, Hania zadowolona. Łuk faktycznie super, jednak chyba nie dla Hani, bo wcale nie chce na niego patrzyć :-D może dorośnie niedługo. Póki co, to "stary" miała największą radochę ciagnąc za sznureczek i wtedy kręcił mu się wiatraczek :-D
 
Hej u nas piękne bezchmurne niebo i korzystając z okazji ze Lenka spi to popij kawke na balkonie:-D ale jest cieplutko:)) nareszcie lato przyszło :-) Brakowało mi tego:tak: dziś czeka nas wizyta u księdza i wkoncu muszę iść na sale dać zaliczkę bo przepadnie i będzie lipa:/ i trzeba wkoncu rozwiesc zaproszenia:sorry2: nie cce mi sie. Miłego i ciepłego dnia:cool2:
 
reklama
Smile - no i w takich sytuacjach właśnie przydaje się mąż, adlaczego to wszystko ma być na mojej głowie:-D;-)
Haniu - no to fajne, że tak ustaliliście, my jesteśmy innegozdania, a mój Mały myślę, że nie odczuwa niedogodności w związku z brakiem spacerkówpo galerii:tak:
anka87 - położne na SR mówiły że to złudne, że dzieci ładnie"śpią" w CH, bo w przypadku bardzo niemowlaków to nie sen tylko bardziejletarg, próba przetrwania, bo nie są przyzwyczajone do powietrza z klimy ijeszcze z taką ilością latających w nim syfów. No nie wiem, do mnie to jakośprzemawia i wolę iść na zakupy sama, a Małego puścić z tatą na spacerek poparku...:-D

Udanego dnia, u nas zapowiada się ładny.
 
Do góry