reklama
Hej dziewczyny
Dawno mnie nie było, nie mam na nic czasu, zapominam o jedzeniu, spaniu a co dopiero o internecie...
Zmartwiłam się bardzo, Smile, Phel trzymam za Wasze skarby mocno kciuki! Dużo siły! Łączę się z Wami, bo u mnie też niewesoło.
\
Po 3 tyg wróciłam z Oliwką do domu z Poznania, niestety, ciągle nie wiemy czy wodogłowie się uaktywni... Musimy mierzyć główkę, badać ciemiączko, co 2 tyg usg i ogólnie obserwować Małą. Byliśmy na konsultacji w Warszawie, lekarz stwierdził, że to tylko kwestia czasu i będzie następna operacja...
Dodatkowo, mamy sporo specjalistów na głowie- neurochirurg, chirurg, ortopeda, pediatra, rehabilitant, urolog, laryngolog, dojdzie jeszcze logopeda, foniatra-audiolog, okulista i Bóg wie co jeszcze... A w naszym cudownym kraju, na wszystko trzeba czekać chyba, że ma się odpowiednią ilość gotówki...
Powodzenia wszystkim nierozpakowanym, a mamusiom pełnoetatowym gratuluję!
Dawno mnie nie było, nie mam na nic czasu, zapominam o jedzeniu, spaniu a co dopiero o internecie...
Zmartwiłam się bardzo, Smile, Phel trzymam za Wasze skarby mocno kciuki! Dużo siły! Łączę się z Wami, bo u mnie też niewesoło.
\
Po 3 tyg wróciłam z Oliwką do domu z Poznania, niestety, ciągle nie wiemy czy wodogłowie się uaktywni... Musimy mierzyć główkę, badać ciemiączko, co 2 tyg usg i ogólnie obserwować Małą. Byliśmy na konsultacji w Warszawie, lekarz stwierdził, że to tylko kwestia czasu i będzie następna operacja...
Dodatkowo, mamy sporo specjalistów na głowie- neurochirurg, chirurg, ortopeda, pediatra, rehabilitant, urolog, laryngolog, dojdzie jeszcze logopeda, foniatra-audiolog, okulista i Bóg wie co jeszcze... A w naszym cudownym kraju, na wszystko trzeba czekać chyba, że ma się odpowiednią ilość gotówki...
Powodzenia wszystkim nierozpakowanym, a mamusiom pełnoetatowym gratuluję!
pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
czekolada - u mnie po porodzie spadło 7,5 kg, a zostało 6,5 z czego po 2 tygodniach 5
satyna - z tymi ćwiczeniami to zależy czy po sn, czy po cesarce (wtedy trzeba dłużej odczekać). po sn po miesiącu można ćwiczyć mięśnie skośne brzucha, ale ja zacznę od szybkich spacerków
bakteria - mój na szczęście śpi sporo, ale nie śpi całe przedpołudnia, czyli wtedy kiedy najbardziej tego czasu potrzebuję, żeby obiad zrobić
. Chyba zacznę robić wieczór wcześniej, bo jak mąż pójdzie do pracy to z głodu padnę
madan - dasz radę, wszystko małymi kroczkami.
A propos czekana na wizytę u lekarza, u nas pierwszą wizytę u pediatry udało się umówić dopiero na 26 kwietnia, trochę się niepokoimy, że to późno, mały będzie miał już 27 dni, a w szpitalu mówili, żeby się umówić za 5-7 dni po wyjściu. Czy u Was dziewczyny też się tyle czeka? Jak na razie tylko położna dwa razy go widziała.
satyna - z tymi ćwiczeniami to zależy czy po sn, czy po cesarce (wtedy trzeba dłużej odczekać). po sn po miesiącu można ćwiczyć mięśnie skośne brzucha, ale ja zacznę od szybkich spacerków

bakteria - mój na szczęście śpi sporo, ale nie śpi całe przedpołudnia, czyli wtedy kiedy najbardziej tego czasu potrzebuję, żeby obiad zrobić


madan - dasz radę, wszystko małymi kroczkami.
A propos czekana na wizytę u lekarza, u nas pierwszą wizytę u pediatry udało się umówić dopiero na 26 kwietnia, trochę się niepokoimy, że to późno, mały będzie miał już 27 dni, a w szpitalu mówili, żeby się umówić za 5-7 dni po wyjściu. Czy u Was dziewczyny też się tyle czeka? Jak na razie tylko położna dwa razy go widziała.
lenka21*
2+3 = MY
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2012
- Postów
- 4 637
Pscółka nie wiem jak jest teraz , jak chłopcy byli mali to położna przychodziła dwa razy w tyg do 6 tyg życia dziecka, a lekarz przyjeżdżał na wizytę patronażową do domu jak mały miał ok tydz czasu
A mi młody od pół godz masakrycznie wbija się w kanał rodny??? czy w coś innego w dole brzucha, już teraz i tak lepiej bo wysiedzieć nie mogłam, juz tak było kilka razy ale nie tak mocno, przedsmak porodu, zaczynam schizować że może młody chce się wstawić w kanał rodny a po prostu nie może bo jest za duży, i zaczynam się bać, jedna babeczka jak dzisiaj rozmawiałam i powiedziałam ile maluch waży to od razu skwitowała że cc, ja lekarzem nie jestem, ale mam pełno obaw, co prawda nie chciałabym cc ale zaczynam się okropnie bać sn
A mi młody od pół godz masakrycznie wbija się w kanał rodny??? czy w coś innego w dole brzucha, już teraz i tak lepiej bo wysiedzieć nie mogłam, juz tak było kilka razy ale nie tak mocno, przedsmak porodu, zaczynam schizować że może młody chce się wstawić w kanał rodny a po prostu nie może bo jest za duży, i zaczynam się bać, jedna babeczka jak dzisiaj rozmawiałam i powiedziałam ile maluch waży to od razu skwitowała że cc, ja lekarzem nie jestem, ale mam pełno obaw, co prawda nie chciałabym cc ale zaczynam się okropnie bać sn
lenka ja też się zaczęłam bać sn jak dowiedziałam się ile dziecko waży. Przeraża mnie myśl, że może się zablokować jakoś podczas porodu, że będzie niedotlenione, że jakiś głupi lekarz będzie mi się kładł na brzuchu i 100 innych scenariuszy. Cholernie się boję
eevciaa88
Fanka BB :)
Ale malo zostalo nas nierozpakowanych
, az jakos dziwnie ;-).
Tez sie boje tego jakiej wagi bedzie maly. Niby w 38tygodniu mial 3200 ale wcale nie jestem przekonana... czuje ze moze byc duzy i wlasnie tez sie obawiam jakichs komplikacji przy porodzie- ze sie zaklinuje, ze na cc bedzie za pozno... w sumie nie wiem po co sobie cos wkrecam
. Obawa przed komplikacjami jest powodem dla ktorego juz bym chciala by bylo po...
U mnie cisza poki co. To dziwne uczucie z rana minelo i przez caly dzien czuje tylko bezbolesne twardnienia brzucha.

Tez sie boje tego jakiej wagi bedzie maly. Niby w 38tygodniu mial 3200 ale wcale nie jestem przekonana... czuje ze moze byc duzy i wlasnie tez sie obawiam jakichs komplikacji przy porodzie- ze sie zaklinuje, ze na cc bedzie za pozno... w sumie nie wiem po co sobie cos wkrecam

U mnie cisza poki co. To dziwne uczucie z rana minelo i przez caly dzien czuje tylko bezbolesne twardnienia brzucha.
reklama
czekolada1406
Fanka BB :)
Dziewczyny dzisiaj poszłam tą drogą co Evcia i też poczytałam o podwyższeniu poziomu oksytocyny i cały dzień się relaksowałam, oglądałam zdjęcia, film z mojego ślubu, słuchałam muzyki, wysprzątałam mieszkanie, przygotowałam przepyszny obiadek, potem wybrałam się na spacer z moim M, poopalałam się na słonku, po powrocie zjadłam lody i oglądałam tv. A teraz zaczynam mieć bóle brzucha i krzyża. Mam nadzieję że coś się zaczęło dziać. Może jeszcze nie urodzę w ten weekend i może to nie ma nic wspólnego z moim relaksowaniem się, ale jak już coś zaczyna się dziać to jestem jakaś spokojniejsza...





Podziel się: