reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

U nas jakos... dziwnie.
Ze święconką nie idziemy bo ja nie dam rady tak daleko pieszo a mąż ma jakieś problemy żołądkowe od kilku dni a dzis to juz z WC nie wychodzi
:baffled:.

Mi to krwawienie wczoraj przeszlo i myslalam ze spokoj ale dzis wstalam i widze ze czop odchodzi podbarwiony krwia... Poza tym skurczow poki co brak ale jakos sie niepewnie zaczynam czuc... moze zaczne rodzic w najblizszych dniach a tu
-mąż ma problemy żołądkowe
-teściowie zaraz po swietach wyjezdzaja na kilka dni
-szwagierka ktora miala sie zajac dziewczynkami w razie gdyby nie bylo tesciow ma chorego synka- ma biegunke, jest odwodniony i niemal do szpitala trafil

Tak wiec ciekawie
:dry:

Ide sie polozyc. Maz dzis obiad robi. Jutro idziemy do tesciow. A ja sie bycze ;-).
Szkoda tylko ze sie nie umiem wyluzowac i ciagle mysle ze zaczne rodzic w nieodpowiednim momencie :baffled:


Wesołych Świąt Wielkanocnych Wam życzę!
 
reklama
U nas jakos... dziwnie.
Ze święconką nie idziemy bo ja nie dam rady tak daleko pieszo a mąż ma jakieś problemy żołądkowe od kilku dni a dzis to juz z WC nie wychodzi
:baffled:.

Mi to krwawienie wczoraj przeszlo i myslalam ze spokoj ale dzis wstalam i widze ze czop odchodzi podbarwiony krwia... Poza tym skurczow poki co brak ale jakos sie niepewnie zaczynam czuc... moze zaczne rodzic w najblizszych dniach a tu
-mąż ma problemy żołądkowe
-teściowie zaraz po swietach wyjezdzaja na kilka dni
-szwagierka ktora miala sie zajac dziewczynkami w razie gdyby nie bylo tesciow ma chorego synka- ma biegunke, jest odwodniony i niemal do szpitala trafil

Tak wiec ciekawie
:dry:

Ide sie polozyc. Maz dzis obiad robi. Jutro idziemy do tesciow. A ja sie bycze ;-).
Szkoda tylko ze sie nie umiem wyluzowac i ciagle mysle ze zaczne rodzic w nieodpowiednim momencie :baffled:


Wesołych Świąt Wielkanocnych Wam życzę!

u nas tez nie za ciekawa sytuacja z tym porodem bo nie mamy komu mlodego zostawic ,chrzestny ma byc gotowy w razie co to wpadnie do nas Alusia przypilnowac tylko on ma 2 lewe rece:) dzici,zony nie ma:) ale mlody go lubi to najwazniejsze:pgorzej jak zaczne rodzic w nocy to bedzie problem ,bo ciezko go bedzie dobudzic przeraza mnie to jakbysmy mieli jechac we trojke na porodówke:szok:
 
witam, my już po święceniu jajeczek
Gosia miała rano frajdę, bo sama ozdabiała jaja - robiła wyklejanki z cienkiej bibułki, prosty i mało brudzący sposób:tak:


Życzę Wam wesołych, rodzinnych Świąt, smacznej święconki i żebyście nie przemęczały się kobietki za bardzo, coby na porodówce w święta nie wylądować:-D

Buziaki i do sklikania
 
Witam dziewczyny
ja leniwie od rana ale za to maleństwo szaleje :) chyba tańczy w brzuszku cały w pęcherz uderza, nóżkami przebiera rączkami również. Od 2 dni jakoś się inaczej czuje ale porodu jak narazie nie przewiduje.
Życzę Wam wszystkiego najlepszego, pogodnych radosnych Świąt a przede wszystkim zdrowych maluszków i szczęśliwych rozwiązań.
 
Witam się i ja
już też po święconce, jeszcze ciacho muszę dokończyć i można świętować i się lenić, zobaczymy czy któraś na swieta na porodówkę trafi
 
Hej dziewczynki. Nie byłam nigdzie u lekarza. Rano jak wstałam czułam się znacznie lepiej i nawet powiem Wam, że się wyspałam :) Mała musiała mi już zejść niżej i nie naciska mi na płuca już. Fakt faktem nogi mam dalej opuchnięte i pobolewa mnie dół, ale już o wiele mniej niż wczoraj. Jak rano chciałam wstać z łóżka to nie wierzyłam, że sama zdołam się podnieść :) Jednym słowem jest już o wile lepiej :) We wtorek idę do położnej więc zobaczymy co i jak :) Chyba, że nie wytrzymamy do wtorku ;p

Życzę Wam wszystkim wesołych i spokojnych świąt :)
 
reklama
O kurcze jakie puchy ale wybaczam czas świateczny:-Dumylam podłogi-schną .U nas takze juz swieconka poswiecona,mlody spi M pojechał na chwilke do kolegi a ja odpoczywam;) zaraz rybke zrobie z kapusta marchewka i jablkiem:)pychotka i ziemniaczki....

Iza-trzeba jesc poki mozna;P ja z Alanem na Boże Narodzenie prawie nic nie jadlam 2 lata temu:) wiec teraz nadrabiam na Św.Wielkanocne:-D
 
Do góry