reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2013

ja tak trochę z innej beczki, pijecie jakąś herbatkę laktacyjną? bo ja się muszę rozejrzeć i kupić, bo będę miała cc, więc (jak przy pierwszym synu) będzie zanik pokarmu po operacji, plus teraz wiek :-) i trochę się martwię, że mogę wcale nie mieć:-(

Ja mam taka i jak dla mnie rewelacja zostala mi po Alanie data przydatnosci do sierpnia tego roku dokoncze ja w szpitalu:-D 612_01_2408.jpg


Dziewczyny chcialabym uzupełnic listę kwietniówek jesli jestescie pewne plci i imienia maluszka zapraszam na PW:-)
 

Załączniki

  • 612_01_2408.jpg
    612_01_2408.jpg
    35,8 KB · Wyświetleń: 26
reklama
Dotka ale macie fajnie:-D

Karenka ja kupiłam sobie herbatke do zaparzania z herbapolu, ale czy coś zadziała to nie wiem, ale to dopiero bedę pić po powrocie do domu jak bedzie potrzeba


A co do golenie ja się teraz ograniczam tylko do skrócenia, krem do depilacji to niewypał, tak jak u zozoloki, a po maszynce mam podrażnienie więc teraz wolę tego unikać, zresztą w szpitalu golą tylko miejsce do nacięcia, i tak jak ja w domu sie później drapie, to po szpitalu wszystko było ok, więc zostawię ten temat położnej
 
Nie no, nie nakręcam sie:sorry2: ale tak na poważnie to cały dzień mnie boli jak na o :baffled: No zobaczymy,mam nadzieje ze Mała jeszcze troszkę poczeka:blink: Dotkass super ze jesteście już w domku:-)
 
ja sie golę odkąd pamiętam, dlatego nie mam chyba podrażnień, bo skóra przyzwyczajona...najpierw golę się tu gdzie czuję potem dogalam przy użyciu lusterka i zawsze świeżą ostrą maszynką, żeby jak najmniej właśnie skórę podrażniać

DOTKASS to jeszcze raz gratulacje, tym razem szczęśliwego powrotu do domu
 
Ostatnia edycja:
Zozolka na mnie też jakoś te kremy nie działają. Ale ja muszę nogi depilatorem raz w tygodniu depilować, to może od włosa zalezy.
nogi to tylko maszynka depilator ten ból nie dla mnie, krem jak drapałam szpatulką to nogi zrysowane były i placki też

Nie no, nie nakręcam sie:sorry2: ale tak na poważnie to cały dzień mnie boli jak na o :baffled: No zobaczymy,mam nadzieje ze Mała jeszcze troszkę poczeka:blink: Dotkass super ze jesteście już w domku:-)
który masz TC ?
 
pola a to mnie zaskoczyłaś tą szkodliwością nawet małej ilości alkoholu większą niż fajki, a nawet narkotyki:szok: Skąd masz takie informacje? Nie przekonasz mnie, że prochy mogą być lepsze od puszki piwa:no:

Mało tego, za komuny zalecanym przez lekarzy sposobem na przedwczesne skurcze była lampka wina wieczorem (rozmawiałam o tym z mamą). To chyba połowa dzieci z lat 80-tych powinna być upośledzona. Poza tym nieraz zdarza sie, że przyszła mama napije się czegoś, zanim dowie się o ciąży? Tzn. że z automatu skazała swoje dziecko na nieodwracalne zmiany w rozwoju?
Dla mnie to brzmi podobnie jak głoszone w formie herezji teorie o gorszym starcie dla dzieci, które są karmione z butelki, a nie mlekiem matki.

oczywiście jestem przeciwniczką picia w ciąży... ale jak czytam, że minimalna ilość alkoholu może nieodwracalnie uszkodzić moje dziecko... to mnie ruszyło:baffled: zwłaszcza, że przy Gosi, zanim dowiedziałam się o ciąży i po negatywnym teście ciążowym byłam na imprezie na której wypiłam ze 3-4 kieliszki wina.

Jak dla mnie to sama ideologia abstynencji w ciąży jest jak najbardziej słuszna, aczkolwiek nie w formie demonizowania.:baffled:


kasiek termin mam na 20 kwietnia i miałam wybyć do rodziców na miesiąc do przodu, ale przez to szkolenie Mka wyjeżdżam wcześniej, bo zostalabym sama we wrocłąwiu z małym dzieckiem. Wiec w razie W nawet nie miałby mnie kto do szpitala zawieźć.
A poprzednio gin straszył mnie wcześniejszym porodem chociaż ostatecznie urodziłam w terminie), no i moja kuzynka urodziła właśnie miesiąc wcześniej.
Tak że przezorny zawsze ubezpieczony;-)
a co skorzystam u mamusi, to moje:-D za to co M się za nami zatęskni to jego:-D

pscółka
wypluj to "chlusną wody" toż to lepiej rodzi się z poślizgiem niż na sucho:-D
 
Nef w zupełności się z Tobą zgadzam, co do alkoholu w ciąży, nie ma co tak demonizować tematu, ja ostatnio wzięłam łyka desperadosa i wcale nie sądzę, że to zaszkodzi dziecku,

ale Was wzieło na tematy porodowe ;-)
 
Nef- pisze pracę magisterską na temat alkoholowego zespołu płodowego, późniejszych konsekwencji itp( tzn jestem na etapie zbierania literatury, badań itp) analizuję różne badania, również te zagraniczne. Z tego co czytam myślę,ze to prawda. Oczywiście chodzi o jednorazowe zażycie. W takim wypadku alkohol może wyrządzić większą szkodę:dry:nawet mały kieliszek wina:dry:(badań naprawę jest dużo i tych dzieciaczków które urodziły się z tym zespołem, wiem bo też miałam kontakt z takimi maluszkami i z ich rodzicami niestety też...)
My kobiety ,które nie jesteśmy uzaleznione od alkoholu, nie narażamy swych dzieci, tak jak kobiety uzaleznione- to jest oczywiste i chyba logiczne. Ale po co kusić los? skoro wiadomo,ze alkohol jest tak niebezpieczny?(można na czas ciąży zrezygnować z kosztowania alko) Może się wydawac to dziwne bądź smieszne ,ale takie są realia... i to jest przykre;/
Dotkas- gratulacje:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja sie golę odkąd pamiętam, dlatego nie mam chyba podrażnień, bo skóra przyzwyczajona...najpierw golę się tu gdzie czuję potem dogalam przy użyciu lusterka i zawsze świeżą ostrą maszynką, żeby jak najmniej właśnie skórę podrażniać

DOTKASS to jeszcze raz gratulacje, tym razem szczęśliwego powrotu do domu
u mnie własnie ta nowa maszynka zawsze krew leci zauwazyłam ze uzywana lepsza krew nie tryska a i tak ogoli sie
 
Do góry