reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2013

Lenka nie daj sie i trzymaj sie Kochana! Naprawdę faceci sa gorsi!! ja wczoraj mojemu powiedziałam ze chyba ma okres :baffled: Troche jest przeziębieniy i marudzi:/ ze zjadlby to ,wypił tamto i czy mu zrobię :( no kurcze to on jest w ciazy czy ja?! Ahh ale sobie odbije po ciazy:-):-D I dam mu popalic:-D hehe
 
reklama
mm83 - kciuki mocno zaciśnięte&&&, jak jesteś pod kontrolą to wyszysko będzie dobrze:tak:

madan
- ale Ci zrobili numer, niepoważne to trochę

U mnie dzisiaj pierwszy pogodny dzień, aż od razu chce się cokolwiek zrobić. Tak więc w trybie oszczędnym, ale ruszam do prac porządkowych bo wizytacja teściowej już w niedzielę:-D Dużo słońca dla wszystkich:-)
 
Lenka - ja śpię na podłodze na cienkim, składanym materacyku piankowym od jakiegoś czasu.. Tylko co innego spać z własnego wyboru, bo wygodniej, a spać, bo maż du*a za przeproszeniem. Musisz coś zrobić z tym Twoim mężem, bo on na moje oko trochę niepoważny jest. Jesteś w ciaży.. na końcówce.. jest Ci ciężko. Mąż powinien Cie wspierać i pomagać gdzie może...

Phelania - biegać będziesz po porodzie ;).. Teraz sobie odpuść ;)


Ja dzisiaj w nocy specjalnie sie obracałam z prawa na lewo i stwierdziłam, że to nic ciężkiego dla mnie. Poza tym chyba mi brzuch trochę opadł. Lepiej mi się oddycha. Mały nie wkłada nóg pod żebra, a robił to ostatnio bardzo często. Mam mnóstwo energii na różne rzeczy. Aż dziwne to ^^
 
Witam
a ja mam dzisiaj ostatnia wizytę u mojego aktualnego gina, następną na 15.03 umówiłam już u "starego" tzn. tego co mi prowadził ciąze z Gosią. Miałam się przeprowadzić do rodziców na miesiąc przed terminem, ale M wyjeżdża na 4 dniowe szkolenie, więc przeniosę się trochę szybciej, bo mi się nie uśmiecha być tutaj samej.


Phelania
Kasiek
a ja się nie tyle boję porodu, co nagłego porodu, że urodzę gdzieś w drodze do szpitala, albo w domu:szok: Bo z Gosią poszło tak szybko....
A moja mama dowcipnisia jeszcze mnie podpytuje, czy sobie nie zapomniałam do torby szpitalnej jakąś książkę spakować... bo poprzednio w dniu terminu i ze skurczami przegoniłam ją po księgarniach, bo koniecznie potrzebuję książkę do szpitala, coby mi się nie nudziło między skurczami:-D no jakoś mi się nie nudziło:-D za to teraz mnie denerwuje, bo ciągle mnie o tą książkę pyta, cfaniaraaa;-)


lenka podpisuję się pod dziewczynami, to ty swojego M wyślij spać na podłogę, niech jemu będzie niewygodnie:tak:
Na mojego, to działa jak wiadro zimnej wody. Jak tylko dostanie w rękę swoją poduszkę i info, że dzisiaj śpi na kanapie - od razu potulnieje.


smile a ja zauważyłam, że jak śpię na lewym boku to się budzę na siusianie ok. 4-5 rano, a jak na prawym, to śpię do 9. Chyba na lewym pęcherz jest jakoś bardziej zgnieciony.
 
mm83 doczytałam wątek szpitalny - trzymaj się dzielnie i jak najdłużej w dwupaku. Leż sobie i odpoczywaj, a w szpitalu może to nie są wczasy, ale na pewno łatwiej wyleżeć niż w domu, gdzie ciągle coś do zrobienia.:tak:
 
Phel u mnie 13 na +, tylko 3 mniej od Ciebie ale Ty też jesteś dalej, też mam siebie dosyć, a do tego M nie pomaga więc czuję się okropnie gruba i brzydka i wiem że u mnie to tak nie będzie hop siup że waga spadnie, później będziemy się jakos dopingować, tulam mocno


Anila swojemu to do pralki nie pozwalam podchodzić bo później to nawet żelazko nie daje rady

Zozzolka w pierwszej ciąży bazowałam na czasopismach dla mam i z nich dowiedziałam się praktycznie wszystkiego, ostatnio chciałam je sobie przejrzeć tak z sentymentu ale nie zaciekawiły mnie, no ale co się dziwić po dwójce dzieci.


mm83 no trzymam mocno kciuki, jesteśmy na tym samym etapie, już tyle wyleżałaś to dasz radę, buziaki


Dzięki dziewczyny , Wasze odpowiedzi od razu poprawiają humor, na tej podłodze to ja spałam na takim materacu ściąganym z łóżka więc nie było tak źle, a ja tak mam że jak coś to się uniosę i sobie sama pójdę a nie będę go z łóżka wyrzucać, zresztą i tak by nie poszedł.jak przyszedł na śniadanie to coś pod nosem już przebąkiwał ale ja nie mam zamiaru udawać że nic się nie stało , czekam aż to zrozumie.

Wyprałam stare pościele, po ndz chyba się biorę za ciuszki.
No i się dowiedxziałam że siostra M prawdopodobnie nie przyleci na święta tylko tydz po, bardzo by mi to pasowało bo wtedy byłby skończony 37tc i mogłabym rodzić, i odpadł by problem co z chłopcami jak ja będę w szpitalu. Tylko jak tu przekonać malucha że juz czas wychodzić. No i synuś w końcu trochę się rusza, bo już miałam zamiar dzwonić do gina.


WRrr własnie wyczułam opryszczkę na ustach
 
Ostatnia edycja:
Lenka kochanie - krasnoludki poprawiają powieszone pranie po mężczyźnie coby było mi łatwiej prasować :-D

u nas dziś doszła wiosna - wczoraj nie wierzyłam że to się stanie... wieje potwornie ale jest słońce i ciepło :happy:
poszłam sobie spacerkiem do sklepu, kupiłam maseczki coby sobie SPA zrobić, kupiłam w końcu mulinę do pieluszek, zrobiłam zakupy i przypełzłam... tak przyjemnie było pochodzić... teraz zmachana jestem

przejrzałam też ciuszki i przygotowałam do prania - myślicie że 62 rozmiar też od razu prać? przygotowałam tylko 56...

PS. Lenka na opryszczke mozna zowirax
 
Hej dziewczyny!!!
oj jak dawno mnie tu nie było....jakoś mnie nie ciagnie w ogóle do kompa...

anila ja np. przy Filipie nie użyłam w ogóle rozmiaru 56.
teraz przygotuję troszkę 56 a reszte 62.
wszystko zależy jaki dzidzius się urodzi!!

u nas wiosennie wczora...a dzisiaj szaro...mżawka leci z nieba...bleeee
 
reklama
Do góry