a ja dzisiaj zrobiłam rundę z Gosią, poszłyśmy na targ, bo od kilku dni mam chcicę na wszystko czego nie ma w pobliskich warzywniakach tj. cykoria, zielona papryka i grejpfruty Floryda. Niby nic takiego wyjątkowego i mam kilka sklepów pod blokiem, ale w żadnym nie da rady kupić
.
Spacerek na targ i do pobliskiego CH - w sumie może 2 godz. ale ja teraz ledwo siedzę, tak mnie gnaty bolą. A jak usiadłam z małą na dywanie, to myślałam, że nie wstanę

Spacerek na targ i do pobliskiego CH - w sumie może 2 godz. ale ja teraz ledwo siedzę, tak mnie gnaty bolą. A jak usiadłam z małą na dywanie, to myślałam, że nie wstanę
