lilou pewnie dadzą Ci czopki na rozwieranie szyjki, przebiją pęcherz płodowy i podłączą oxy
morgaine Martysi oczka póki co nie ropieją, ale dzięki za rady
ja chcialabym, abyśmy dzisiaj podjechali do CH- musiałabym kupić sobie coś z dekoltem, bo niestety nie mam w czym chodzić
tylko, że jak pomyślę, że Martysia pewnie będzie płakać to mi się odechciewa...no ale z drugiej strony kiedyś musi się nauczyć wychodzić na spacer albo jechać samochodem itd., nie?
Czemu to takie trudne???
morgaine Martysi oczka póki co nie ropieją, ale dzięki za rady
ja chcialabym, abyśmy dzisiaj podjechali do CH- musiałabym kupić sobie coś z dekoltem, bo niestety nie mam w czym chodzić
tylko, że jak pomyślę, że Martysia pewnie będzie płakać to mi się odechciewa...no ale z drugiej strony kiedyś musi się nauczyć wychodzić na spacer albo jechać samochodem itd., nie?
Czemu to takie trudne???