reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

helo,
młody mi dziś daje trochę popalić, nic tylko noszenie go uspakaja, obudził się w nocy o 3, dostał cyca i nic tylko się kokosił do rana, więc średnio wyspana jestem, bo co chwila trzeba było go uspakajać... cumlem:zawstydzona/y:, w dzień ze 3 drzemki po 20-30 minut sobie zrobił, i nic na niego nie działa, ani fotelik, ani spacer, tylko ręce... ale ileż można, moje pokłady cierpliwości były bliskie wykończenia, jesli się już nie skończyły, a do tego woli wodę niż cyca:szok: chybaże mu się tylko pić chciało, bo przy cycu ryk:baffled: już sama nie wiem, może za dużo glukozy dałam i taka słodziutka była.
Uwielbiam mojego synka, ale czasem mam ochotę od niego odpocząć, zawsze trochę warknę na niego a potem mam okropne wyrzuty sumienia... że jestem wredna matka i że on to wszystko pamięta i koduje sobie że jestem taka okropna :zawstydzona/y::-(

Bluebell wszystkiego naj z okazji imienin.
Kamile trzymam kciuki, pij dużo wody i herbatek. Mam nadzieję, że nie stało się nic takiego, żeby tracić pokarm! :tak: nie stresuj się!!
ada a ten twój lekarz faktycznie jakiś dziwny, choć lepiej bym go określiła pisząc beznadziejny, koniecznie idź do innego, a nim się w ogóle nie przejmuj, bo jakieś głupoty gada, więc iech się nie dziwi, że młody nie chce się do niego śmiać.
manja udanej podróży
 
reklama
dziecko na piersi sie nie utuczy co za myslenie


Bluebell wszystkiego najlepszego z okazji Twojego swięta!

a ja super dzionek zaliczyłam opalanie na działce:-)
 
Hej hej,
staram się was na bieżąco czytać, ale jakoś weny na pisanie brakuje.

Kinga, przede wszytkim spokój...

Bluebell wszystkiego najlepszego...

i tyle pamiętam

a mnie już ręce opadają.....
Wyciągnęłam w końcu Tomka z kataru, a teraz mam maraton ospowy. Najpierw Krzysiek przez 10 dni, teraz Tomek załapał.
Może któraś ma ochotę to się podzielę :-p.
No nic, mam tylko nadzieję że wyliże się z tego do 21 bo będziemy go chrzcić (a przekładanie nie bardzo wchodzi w grę). "Kwarantannę" mam stosować do poniedziałku, więc teoretycznie na wygojenie się będzie miał jeszcze prawie tydzień. A jak nie to będzie w cętki ;-).
 
Hejka laski!!!

Witam po długiej nieobecności :-):-) Jestem w miarę na bieżąco z Wami, bo troszkę czytałam ;-);-)
Ja już po wizycie teściów, przeżyłam .......... :rofl2::rofl2: ale tak szczerze to było bardzo sympatycznie, nawet się pokusiłam na lampke winka z teściówką ;-);-)
Poza tym wszystko oki, mały rośnie zdrowo :happy:.

MaLea udanej podróży
Kamile powodzenia w karmieniu , nie poddawaj się, trzymam kciuki :tak::tak:
Ogólnie wszystkim życzę udanego polskiego długiego weekendu :laugh2::laugh2::laugh2:

Bluebell wszystkiego naj naj, zdrówka 100 lat :-)

dzis bylismy na zwazeniu mlodego i wazy juz 5800:-p ...........:sorry: i jeszcze na dodatek powiedzial ze karmienie co 2 godz to za czesto a jak maly chce jesc to mam mu wode dawac bo inaczej bedzie za gruby!!:wściekła/y: na pewno mu wody nie dam bo jest jeszcze za maly:no:male dzieci przeciez czesto jedza wiec co 2 godziny to nie az tak strasznie, wczesniej potrafil pol dnia przy cycu siedziec :p
poza tym Kondzio przesypia juz dluzej w nocy i budzi sie 1-2 razy a pozniej rano wedruje do naszego lozka bo u siebie rano spac nie chce:sorry::-pa w dzien to roznie nawet nie licze ile spi ale gdzies tak okolo 3-4 drzemki:tak:

Ada mój mały też bardzo dużo przybrał na wadze waży 5550 , ale pediatra nic nie mówił , że to za dużo. Chociaż ja sama się tak zastanawiam, czy to jest prawidłowe:baffled::baffled:, ale w sumie tak jak dziewczyny pisały dziecka nie da się utuczyć mlekiem z piersi, bo ono je tyle ile potrzebuje :tak::tak:

kurcze muszę jakoś zaplanować regularne wizyty na BB, bo narazie jakos mi nie wychodzi


Oki kochane to jeszcze raz udanego weekendu
Dobrej nocki

:rofl2::rofl2::rofl2:
ps. mam juz paszport małego .. wyrobienie w ambasadzie trwało godzinke... a więc do PL jadę z małym 17 lipca.
A oto mój "poważny " chwalipięta :-):-):-) i jeszcze jedno z uśmieszkiem
 

Załączniki

  • CIMG1496.jpg
    CIMG1496.jpg
    31,1 KB · Wyświetleń: 39
  • CIMG1549.jpg
    CIMG1549.jpg
    22,7 KB · Wyświetleń: 37
Cześć dziewczyny !!!
Powoli dochodzę do siebie i melduję że żyjemy coraz lepiej wychodzimy z tego choróbska Konstancja zdrowa!!! Zuch dziewczyna:-D:-D
Wyciągnęłam w końcu Tomka z kataru, a teraz mam maraton ospowy. Najpierw Krzysiek przez 10 dni, teraz Tomek załapał.
Może któraś ma ochotę to się podzielę :-p

Ja odstąpię bakterię szkarlatyny ,gratis dodam zapalenie jamy ustnej i anginę;-);-)
Miłej nocki!!!Ale się za wami stęskniłam:szok::szok:
 
ja tylko na chwile, wpadlam poczytac co tam u was ciekawego;-)
ja ogolnie mialam nawet spokojny dzionek, za to teraz sie wkurzylam:angry: mezus mial miec od poniedzialku urlop, a chyba kierownikowi to nie pasuje i cos kombinuje i probuje mu wmowic, ze mial zaklepany inny termin:angry: nio a ja juz sie nastawilam duchowo, ze od poniedzialku 2 tygodnie bedziemy razem.. oprocz tego mial miec jeszcze tydzien w sierpniu i tydzien w pazdzierniku, a nagle sie okazalo, ze urlop z siepnia znikl, a za to zrobily sie 2tyg w pazdzierniku:wściekła/y: nio a wlasnie w sierpniu mielismy pojechac na wakacje w gory i d**a z tego bedzie chyba:-( nacisnieniowalam sie jak niewiem co:wściekła/y:
nio i z tego wszystkiego zapomnialam co to mialam napisac i poodpisywac:zawstydzona/y:
nic zmykam do lozia, moze jeszcze cos poczytam i sie odstresuje troche.. ostatnio mnie wzielo na czytanie ksiazek grishama, nio ale przy Mlodym to czasem nie mam jak przeczytac 10 stron w ciagu dnia..
dobrej nocy zycze, a przedewszystkim przespanej w miare mozliwosci:tak:;-)
 
hejo!

Melduję się, nadal żyjemy, chociaż nadal czasu brak... Ślub i chrzciny już w sobotę :szok:

Generalnie u nas ok, trochę zabiegane jesteśmy, no i pojawiły się kolki, jakoś radę dajemy, oby tylko gorzej nie było!

Wybaczcie, że nie czytam, nie mam siły i czasu, po ślubie nadrobie

pozdrawiam
 
reklama
ps. mam juz paszport małego .. wyrobienie w ambasadzie trwało godzinke... a więc do PL jadę z małym 17 lipca.
My dziś odebraliśmy paszport. A raczej tatusiek pojechał i odebrał. I od razu akt urodzenia już polski. Tylko my musieliśmy czekać prawie miesiąc. Co prawda paszport był już gotowy po 2 tygodniach, ale aktu urodzenia nie było. Czekaliśmy więc by nie jeździć 2 razy do Paryża ( bo mamy 200km do stolicy)
Klucha o ile dobrze pamiętam :confused2: ty kiedyś pisałaś ze podczas wyrabiania paszportu jest nadawany numer PSL. My nic nie dostaliśmy powiadamiającego o tym. Wydaje mi się ze trzeba wyrobić go w Polsce.
 
Do góry