reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

reklama
ja juz po zakupkach i tak lekka raczka poszlo 30 funtow nawet nie wiem gdzie:sorry: a kupilam tylko pare ubranek i innych pierdolek:-p na szczescie musze jeszcze dokupic tylko 2-3 pary body, wanienke, smoczki i plyn do kapieli:-p wiec w sobote z M pojdziemy na zakupki:tak:
angela ja takze nosze caly czas spodnie sprzed ciazy, tylko jak siadam to musze odpinac guzik a tak to moge je nosic:tak: ciazowe spodnie troche mnie denerwuja bo sa chyba za luzne i spadaja mi z tylka:baffled:
a nie wiem ile juz mam kilo na plusie bo nawet wagi nie mam w domu:sorry:i jakos nie spieszy mi sie z jej kupnem:sorry:
gabi witamy Was z powrotem!!:-):-)
 
moej siorce nie opadl dopiero jak wody odeszly to sie opuscil brzuch
co do kg na + to u mnie 13kg zobaczymy jak bedzie po 8 wisza w szafie i czekaja :-)
 
Witam się i ja, wieczorową porą

doskonale rozumiem wszystkie rozczarowane wizytami bądź ich brakiem. Ja się dziś z rana wybrałam na ktg, odsiedziałam swoje w klasycznej kolejce, idę na "podsumowanie" do ginki z poradni i ją proszę, co by mnie zbadała, bo od 2 tyg. nikt mnie nie oglądał (może pamiętacie, ale mój prowadzący poświęcił mi przed świętami całe 0,5 minuty;-)). No to wam powiem, że takiej brutalnej baby, to w życiu jeszcze nie spotkałam!:angry: Jak mi włożyła paluch, to myślałam, że jelita mi wyciągnie :szok:. bolało jak piernik. Po czym ona słodkim głosem "czy pani wie, ze ciąża może trwać 42 tyg.?":baffled:
wnioski takie - szyjka długa, twarda, rozwarcia brak, skurczy brak, oznak porodowych brak, chęci do życia i znoszenia dalej tej ciąży - też brak. Wszystko mnie dzisiaj wkurza :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
sorry dziewczyny, że tak smęcę, ale muszę się przed kimś wygadać, a małż jeszcze w pracy.

Gabi, witaj z powrotem! oby teraz było już tylko z górki!:-)
 
doskonale rozumiem cie nesa....ja mam tak samo tylko u mnie lepiej z szyjka...mnie tez od 3 tyg nikt nie badal...ostatni raz na izbie co malej nie czulam i mialam na 0,5 cm...teraz nie wiem co sie dzieje...na ktg mialam 2 skurcze ktorych osobiscie nie czulam...wszystko boli. w nocy nie mam sily sie z boku na bok sie przekrecic...a tak marze pospac na pleckach czy brzusiu...jeszcze sasiadka dzis ze szpitala przyjechala z dzidzia a miala termin na poczatek maja...

apropos 42 tyg trwania ciazy...ja osobiscie uwarzam ze to gowno prawda...lekarze przyjmuja ze kazda kobieta ma co 28 dni okres i w 14 dniu przypada owulacja i przez to takie pierdy wychodza...kazda kobieta ma inaczej przeciez
 
Ostatnia edycja:
witajcie kochane!
ja dzisiaj mam za soba tak meczacy dzien, ze juz nie wyrabiam. olek usnal naszczescie:tak:
gabi witamy:tak:
co do brzucha to mi z olkiem do samego porodu nie opadl, a teraz lezy na kolanach:szok:
co to wagi to ja mam 12 kg do zzucenia i tak jak ty diabliczko komunie chrzesnicy tyle, ze na poczatku czerwca:tak:
ja dzisiaj mialam noc cudow, ale opowiadac jej nie bede, bo to opowiesci z krypty, z olkiem caly dzien spedzilam na dworze, kozystam z ostatnich chwil przed udaniem sie do szpitala, a to juz w poniedzialek. wlasnie zdalam sobie sprawe, ze to juz tylko trzy dni:szok::szok:, a za cztery bede miala moja zuzanke przy sobie:tak::-D:tak::-D
ide pod prysznic i klade sie do lozeczka bo zmeczona jestem strasznie:tak:
 
reklama
Cześć wam.Ja juz wróciłam.Skórcze jakies tam wyszly moze nawet mocniejsze niz zwykle.Szyjka znow troszke uciekla do tylu ale nie jest zle.Położna zbadala czy to byly wody ale w sumie nic mi nie powedziala.wiec chyba nie.Jutro kolo 12:30 mam sie pojawic w szpitalu ale jest takie przepełnienie ze nie wiadomo czy mnie przyjma.Moga mnie odesłać do domu i kazac przyjsc w poniedzialek.Jak cos to wieczorem pojade na ktg i tam zadzialamy.Ja juz nie mam sily.Teraz po badaniu boli mnie podbrzusze i jakies tam skurczyki sa.Jestem zmeczona i chyba niedługo pojde spac.Do rana musze wytrzymac 2w1 bo M rano wraca.
 
Do góry