Pauletka891
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2019
- Postów
- 85
Dziękuję bardzo oczywiście postaram się ten czas z mężem wykorzystać jak najlepiej i nacieszyć się takim urlopem przymusowym teraz akurat tak się trafiło że mamy mnóstwo czasu tylko dla siebieSorry ale przez takie głupie zachowanie potem mamy coraz więcej zakażeń. Autorka na szczęście ma więcej rozumu niż Ty. A co jeśli byłaby pozytywna ale bezobjawowa? Zanim dostalaby się na sor i daliby ja do izolatki jak mówisz, mogłaby mieć kontakt z innymi ludźmi czekającymi na sorze.
Oczywiście ze dziecko jest najważniejsze ale dopóki nic się nie dzieje to trzeba się uzbroić w cierpliwość, odpoczywać i w razie w dzwonić do sanepidu/ na pogotowie i mówić o kwarantannie i co się dzieje.
@Pauletka891 rozumiem Twój stres Ale może wykorzystajcie ten czas z mężem na jakieś wspólne rozmowy ( jeszcze samotne ) przy dobrym filmie, wysypiajcie się, odpocznijcie Trzymam kciuki za negatywny wynik i jak najszybsze opuszczenie domu
No właśnie ja to bardzo się boję, że mogłabym zarazić kogoś w szpitalu. Nie miałabym sumienia pojechać tam, nie mając pewności czy jestem zdrowa. Nie wybaczyłabym sobie gdybym nie daj Boże zaraziła inną mamę czy jakiegoś lekarza. Potem oni mają kontakt i z mamusiami i niemowlakami, a zaraz obok jest neonatologia jakby cokolwiek się działo będę dzwonić pod ten numer alarmowy i czekać na pomoc ewentualnie, chociaż mam nadzieję że nie będę jej potrzebowała wcale.