reklama
mazenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2013
- Postów
- 526
Już wiem, że raczej maliny można jeść bez problemu i się cieszę.
zula odpoczywać proszę, bo poświęcę te kilka godzin jazdy i przyjadę zlać tyłek I nic się nie martw, wiesz że na tym etapie takie objawy o niczym nie świadczą, nawet jak je kiedyś miałaś Jesteś w ciąży i tak już zostanie!
Lilia super wyniki, nie mogło być inaczej . Kolonoskopii też się nie bój, szybko będzie po wszystkim.
dzidzius to jesteś w ciąży, trzymam kciuki &&&&&&&.
darka witaj . Ja jestem w innej klinice. A planujesz in vitro, czy jesteś już w trakcie?
wiola nie strasz mnie, ja myślałam, że punkcja będzie najgorsza . Trzymam kciuki. A kiedy masz testować? Za 7 dni?
zula odpoczywać proszę, bo poświęcę te kilka godzin jazdy i przyjadę zlać tyłek I nic się nie martw, wiesz że na tym etapie takie objawy o niczym nie świadczą, nawet jak je kiedyś miałaś Jesteś w ciąży i tak już zostanie!
Lilia super wyniki, nie mogło być inaczej . Kolonoskopii też się nie bój, szybko będzie po wszystkim.
dzidzius to jesteś w ciąży, trzymam kciuki &&&&&&&.
darka witaj . Ja jestem w innej klinice. A planujesz in vitro, czy jesteś już w trakcie?
wiola nie strasz mnie, ja myślałam, że punkcja będzie najgorsza . Trzymam kciuki. A kiedy masz testować? Za 7 dni?
dzięki dziewczyny za wsparcie.
mazenka jedz , jedz na zdrowie nic Ci nie będzie poza tym do dnia transferu to już dawno śladu po nich nie będzie ,sama bym sobie zjadła ale u nas jakoś same mało słodkie się trafiają a truskawki to tylko z Hiszpanii .
mazenka jedz , jedz na zdrowie nic Ci nie będzie poza tym do dnia transferu to już dawno śladu po nich nie będzie ,sama bym sobie zjadła ale u nas jakoś same mało słodkie się trafiają a truskawki to tylko z Hiszpanii .
kwiatuszekq20
Fanka BB :)
wiola gdzie podchodzilas do ivf?
wiolaW
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 4 Luty 2013
- Postów
- 24
Lecze sie w uk. To moj drugi cykl, ale trzeci transfer. Niestety nie mam ani jednego mrozaczka wiec albo teraz albo nigdy. Testuje po 14 dniach czyli 12.08 choc bardzo bym chciala sikac juz na te patyki zeby sie dowiedzieć co i jak, no ale coz...
labo współczuję przeżyć, normalnie to nie domyślenia, ale najważniejsze że już po, musisz wierzyć w swój zarodeczek, dużo już było dziewczyn, którym przy jednym zarodku się udało, zobaczysz będzie to ten jedyny, szczęśliwy:-)
zula - odpocznij troszkę dla swojego Maleństwa
dziedzius - to teraz ściskamy kciuki i odliczamy dni do bety&&&
Dziewczyny a ja dzisiaj dostałam w końcu okres!!!:-)jeszcze nigdy ten fakt tak mnie nie cieszył
Byłam już u lekarza i wygląda wszystko dobrze, a co najważniejsze nie ma torbieli!!Jak będzie dobry estradiol ( wyniki będą dopiero jutro koło południa) to mogę rozpocząć stymulację!!!Cieszę się niesamowicie, tym bardziej że mój ginek powiedział że jajniki wyglądają super i ten estradiol to tylko formalność, zresztą dipheralinę już dzisiaj od razu dostałam.
W końcu coś idzie do przodu, tzn ku ciąży
zula - odpocznij troszkę dla swojego Maleństwa
dziedzius - to teraz ściskamy kciuki i odliczamy dni do bety&&&
Dziewczyny a ja dzisiaj dostałam w końcu okres!!!:-)jeszcze nigdy ten fakt tak mnie nie cieszył
Byłam już u lekarza i wygląda wszystko dobrze, a co najważniejsze nie ma torbieli!!Jak będzie dobry estradiol ( wyniki będą dopiero jutro koło południa) to mogę rozpocząć stymulację!!!Cieszę się niesamowicie, tym bardziej że mój ginek powiedział że jajniki wyglądają super i ten estradiol to tylko formalność, zresztą dipheralinę już dzisiaj od razu dostałam.
W końcu coś idzie do przodu, tzn ku ciąży
SHej dziewczynki!
dawno mnie tu nie było to znaczy nie pisałam ale czytam regularnie. Fajnie ,ze tak wiele z was jest już ciezrowkach po gratulacje!!! Nie pisałam do was bo u mnie nie wiele się działo ale chciałam się z wami podzielić nowościami co u mnie otóż zrobiliśmy z mężem cała imunologie w wawie i w końcu mam diagnozę !!! Otóż po 5 poronieniach w tym jednym po ivf dowiedziałam się ze ja mam za wysoka odporność autoimmulogiczna a u męża wykryli brak jakiegoś chyba genu który najbardziej opowiadał za przyczynę poronienien. Okazało się ze żadna z tych ciąż nie miała szans bo potrzebujemy najpierw szczepień . Na domiar złego mamy podobne kody genetyczne W rezultacie dowiedziałam się ze szanse na dziecko bez leczenia nie ma a po szczepionkach z limfocytow m 50%. Czy to dużo czy mało waszym zdaniem? Teraz czekam jeszcze na wyniki biopsji endo i jeśli bedą ok to zaczynamy szczepienia. Mam mieć 2 w miesięcznym odstępie i po drugim test mrl i jeśli będzie ok mam zielone światło żeby wrócić po nasze 2 sniezynki jeśli nie to jeszcze jedno szczepienia. Potem zobaczymy jaki skutek jeśli znowu poronie to ostatnia nadzieja w ivk czyli wlwach z imunoglobuliny ale strasznie drogie. To tyle jeśli chodzi o mnie czy któraś z was miała lub słyszała podobna historie?
Szegolne gratulacje dla Sylwi i Maji.
Sylwio jesteś dla mnie przykładem ze walczyć trzeba do końca bo nie wiadomo ktory raz okaże się dla nas właściwym
dawno mnie tu nie było to znaczy nie pisałam ale czytam regularnie. Fajnie ,ze tak wiele z was jest już ciezrowkach po gratulacje!!! Nie pisałam do was bo u mnie nie wiele się działo ale chciałam się z wami podzielić nowościami co u mnie otóż zrobiliśmy z mężem cała imunologie w wawie i w końcu mam diagnozę !!! Otóż po 5 poronieniach w tym jednym po ivf dowiedziałam się ze ja mam za wysoka odporność autoimmulogiczna a u męża wykryli brak jakiegoś chyba genu który najbardziej opowiadał za przyczynę poronienien. Okazało się ze żadna z tych ciąż nie miała szans bo potrzebujemy najpierw szczepień . Na domiar złego mamy podobne kody genetyczne W rezultacie dowiedziałam się ze szanse na dziecko bez leczenia nie ma a po szczepionkach z limfocytow m 50%. Czy to dużo czy mało waszym zdaniem? Teraz czekam jeszcze na wyniki biopsji endo i jeśli bedą ok to zaczynamy szczepienia. Mam mieć 2 w miesięcznym odstępie i po drugim test mrl i jeśli będzie ok mam zielone światło żeby wrócić po nasze 2 sniezynki jeśli nie to jeszcze jedno szczepienia. Potem zobaczymy jaki skutek jeśli znowu poronie to ostatnia nadzieja w ivk czyli wlwach z imunoglobuliny ale strasznie drogie. To tyle jeśli chodzi o mnie czy któraś z was miała lub słyszała podobna historie?
Szegolne gratulacje dla Sylwi i Maji.
Sylwio jesteś dla mnie przykładem ze walczyć trzeba do końca bo nie wiadomo ktory raz okaże się dla nas właściwym
Marzenka
W poniedziałek mam wizytę i mam nadzieje, że niedługo zacznę stymulacje do invitro.
My chcemy podchodzic na NFZ, i byliśmy juz na wizycie w lipcu, lekarz obejrzał nasze wyniki i zlecil dodatkowe, kazał umówic sie nam na wizyte pomiędzy 20 a 25 d.c i jesli wszystko bedzie oki to startujemy.
Ale w temacie in vitro jestem zielona, bo to by był mój pierwszy raz
Pozdrawiam
p.s od kilku dni podczytywałam twój blog... Trzymam mocno kciuki za jutrzejszą punkcję!
W poniedziałek mam wizytę i mam nadzieje, że niedługo zacznę stymulacje do invitro.
My chcemy podchodzic na NFZ, i byliśmy juz na wizycie w lipcu, lekarz obejrzał nasze wyniki i zlecil dodatkowe, kazał umówic sie nam na wizyte pomiędzy 20 a 25 d.c i jesli wszystko bedzie oki to startujemy.
Ale w temacie in vitro jestem zielona, bo to by był mój pierwszy raz
Pozdrawiam
p.s od kilku dni podczytywałam twój blog... Trzymam mocno kciuki za jutrzejszą punkcję!
Cześć dziewczyny. Czytam Was już ponad miesiąc- to uzależnia ;-)
Ja miałam in vitro w czerwcu- Artemida. Niestety za pierwszym razem się nie udało, nie mam mrożaków.
teraz szykuje się na histero i skretching w następna sobotę (już w Invimedzie Warszawa), a potem stymulka.
Przyjmiecie mnie?
Pozdrawiam Was :-)
Ja miałam in vitro w czerwcu- Artemida. Niestety za pierwszym razem się nie udało, nie mam mrożaków.
teraz szykuje się na histero i skretching w następna sobotę (już w Invimedzie Warszawa), a potem stymulka.
Przyjmiecie mnie?
Pozdrawiam Was :-)
reklama
Cześć Dziewczyny,
Chciałam sie przywitać. Staramy się z mężem od 3lat. Pierwsze IVF miałam w kwietniu, które zakończyło się ciążą, niestety w 6tyg poroniłam. Była to wielka trauma, ale jakoś postaraliśmy się wziąć w garść i teraz jestem 2dpt ICSI. Po rozmrożeniu okazalo się, że jeden zarodek zdegenerował i miałam transferowany jeden zarodek - 7 pęcherzykow, bo jeden po rozmrozeniu z pecherzykow zniknal? Nie wiem za bardzo co to oznacza, ale się wystraszyłam czy da on radę. Czy ktorasz z Was miala taka sytuacje?
Teraz jedynie pozostaje czekać do 12.08 na wyniki bety, ale jest to trudne ..
Pozdrawiam serdecznie wszystkie starające się!
Chciałam sie przywitać. Staramy się z mężem od 3lat. Pierwsze IVF miałam w kwietniu, które zakończyło się ciążą, niestety w 6tyg poroniłam. Była to wielka trauma, ale jakoś postaraliśmy się wziąć w garść i teraz jestem 2dpt ICSI. Po rozmrożeniu okazalo się, że jeden zarodek zdegenerował i miałam transferowany jeden zarodek - 7 pęcherzykow, bo jeden po rozmrozeniu z pecherzykow zniknal? Nie wiem za bardzo co to oznacza, ale się wystraszyłam czy da on radę. Czy ktorasz z Was miala taka sytuacje?
Teraz jedynie pozostaje czekać do 12.08 na wyniki bety, ale jest to trudne ..
Pozdrawiam serdecznie wszystkie starające się!
Podziel się: