reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

danii- pewnie, że przyjmiemy :-) witaj na forum
asia,mimi,hope - dziewczyny, jeszcze parę dni i się wszystko wyjaśni,musicie ten stres wytrzymać, dokładnie wiecie, że negatywny test w 8-10dpt jeszcze nic nie przesądza, więc cały czas trzymam kciuki.
 
Ostatnia edycja:
reklama
asia, betabeta, mimi, gucia - widzę, że nastroje u Was takie same jak u mnie dzis rano. Ja co prawda sikańca nie zrobiłam, bo to przecież za wcześnie, a poza tym to się trochę boję... i też myślę, że wy swoje za wcześnie zrobiłyście. Test płytkowy pokazuje ciążę między 14 a 17 dniem OD ZAPŁODNIENIA, czyli w naszym przypadku od dnia punkcji. Więc asia jak punkcje miałas 15 (tak samo jak ja, tylko u mnie transfer był 17 i zarodki były tylko 4 komórkowe), to dzisiaj jest dopiero 11 dzień od zapłodnienia, czyli za wcześnie. Więc kochane nie denerwujcie się, za wszelką cene sobie to wytłumaczcie, bo naprawdę zwariowac można. Mnie nie boli kompletnie nic, ani brzuch, ani piersi - wróciły do normy, nie czuje kompletnie nic. Oczywiście i wczoraj i dzisiaj sobie poryczałam, ale długo tak się nie da. My z moim M planowaliśmy jedno podejście - bo kasa. Ale dzisiaj pogadaliśmy, że jakby się nie udało to wyskrobiemy na drugie podejście. I już spokojniej do wszystkoiego podchodzę. Poza tym moze Was pocieszę, ja mam 38 lat, a dopiero rok temu usłyszeliśmy, że dla nas jedymy rozwiązaniem jest in vitro, a tak przez 8 lat od lekarza do lekarza, od badania na badanie, w końcu się poddaliśmy, a in vitro prawie wcale nie braliśmy pod uwage, bo ciągle wierzyliśmy że uda nam sie naturalnie. I tak minęło tyle lat. Więc laseczki - nosy do góry, z Was wszystkich to ja mam szanse najmniejsze, ale nie zamierzam się załamywać. Gorąco wierzę, że Pan Bóg widzi, jak bardzo chciałabym mieć swoje własne dzieci. Ale jak i to się nie uda, to szybko zabierzemy się za adopcję. Bo ze świadomością, że wykorzystaliśmy wszystkie mozliwości łatwiej będzie się oswoić z takim rozwiązaniem. Moim marzeniem jest, żeby po moim domu biegały roześmiane dzieciaki - tak czy inaczej tak włąśnie będzie. Amen.

A tym wszystkim, które jutro robia betkę, czyli betabeta, mimi, gucia (mam nadzieje, że nikogo nie pominełam) - POWODZENIA !!!
 
danii - witaj na forum:-) My tu sobie ze stresami radzimy jak się da, popłaczemy razem jak trzeba, poświętujemy, a i do pionu się czasem nawzajem postawimy;-)
 
iniia - końca nie ma tym schizom, co?
Ja znalazłam w necie normy dla BetaHCG:

betarodzinko.png

NORMY HCG DLA PIERWSZYCH DNI PO OWULACJI (DPO-dni po owulacji)
Dni po owulacji Zakres hCG inmIU/ml
10 DPO —- 5 - 50
12 DPO —- 10 - 100
14 DPO —- 20 - 200
16 DPO —- 40 - 400
18 DPO —- 70 - 800
20 DPO —- 140 - 1600
22 DPO —- 180 - 3200

Nie wiem czy Ci to coś pomoże, ale rozumiem, że sie denerwujesz. Jesteś z tych przejmujących się i nic nie da logiczne tłumaczenie. Życze Ci Kochana wytrwałości i spokoju, bo Twojemu Maluszkowi jest on bardzo potrzebny :)
 
Mada72, podpisuje się pod twoim tekstem! :) Jak nie własne to adoptowane, a kochać się ich inaczej nie da jak własne. Można adoptować dzieci, ale też komórkę czy zarodek. Świat się nie skończy jak się teraz nie uda.
Ja tez staruszka, tez z końcówką rezerwy jak kilka z nas. Mój ostatni zarodek walczy we mnie...
Ale będzie dobrze, jak nie w ten sposób to w inny!!!
 
hope32 wiem co czujesz i strasznie mocno trzymam za Ciebie kciuki i za siebie a własciwie to za nas wszystkie. Kurcze jak zaczynałam ta bolesna przygode byłam pewna ze to się musi udać że wkońcu los się uśmiechnie i do mnie a tu tyle nerw. Wiesz ze wyciągnęłam ten test ze smietnika z nadzieją że może jednak coś się pokazało i wiesz co widać jakąś mgiełkę w miejscu tej magicznej 2 kreski mój m tez ją widział ale to moze tylko nasza wyobrażnia. trzymaj się kochana !!!
 
dziewczyny a ja mam takie pytanie bo też za niedługo podchodzę do in vitro ...w czwartek skończyłam brać antykoncepcyjne a od piątku robie sobie zastrzyki ( tzw. wyciszacz ) i właśnie przed chwilą dostałam krwawienia i tak się zastanawiam czy podczas brania tych zastrzyków dostanę normalnie miesiączkę ... kurcze bo już zgłupiałam...proszę niech ktoś odpowie czy to nadciąga @ czy takie plaminia mogą być??
 
malinax - jeśli się nie mylę, to przy Gonapeptylu (ja to brałam na wycieszenie) może wystąpić plamienie. Na pewno cos powinno byc na ulotce - ja wertowałam ulotki na prawo i lewo, jak tylko coś budziło mój niepokój. a sporo tego było, bo to moje pierwsze in vitro i wszystko było nowe. Jak masz wątpliwości, to może zadzwoń do swojego lekarza - on napewno rozwieje Twoje obawy. Trzymaj się :-)
 
reklama
asia, mimi, hope - dziewczyny, głowy do góry!!! Już tyle razy było tutaj pisane że nie robi się testów tak wcześnie bo to tylko niepotrzebna załamka i stres, a nam jak wiadomo stres nie służy... Już to tyle razy pisałam, ale może i wam przypomnę, ja zrobiłam tego nieszczęsnego sikańca w 11dpt i nie było na nim nic, poza 1 wyraźną wredną krechą no i oczywiście płacz i rozpacz, a na drugi dzień bez entuzjazmu beta, i wynik zaskakujący! co prawda była malutka ale potem już tylko rosła!!!
Zyczę Wam żeby i u was tak było i proszę nie załamujcie się jeszcze bo ten test jeszcze o niczym nie świadczy!!!!

ania - ja wiem że ciężarówek się nie bije, ale Tobie to bym najchętniej wklepała!!! Nawet taki maleńki cień na teście już coś jednak oznacza....
Ale już więcej nie kombinuj tylko czekaj cierpliwie na termin betki:-)
 
Do góry