Kto po in vitro?

[Kasialucky]

Hej dziewczyny!
To moje pierwsze podejście do in vitro.
21 października czyli w sobotę miałam transfer. 27 i 31 października czyli 5 i 10 dpt mam zadbać betę, estradiol i progesteron.
Jak do tego czasu nie zwariować i ciagle nie myśleć?
Pierwotnie moja lekarz mówiła ze dostane relanium, ale transfer wykonywał mi inny lekarz i powiedział ze od 1 września nie przepisuje się relanium. Jak to u Was jest ?

Idź do lekarza rodzinnego
Powiedz jaka sytuacja to Ci wypisze
Mnie wypisał teraz moj ginekolog

 

[Alia119]

Hejka.

Proszę dopisz
3.11 - wizyta przed transferem 12dc (miał być 10 ale wypada 1go)

Super. To idziemy rowno i chyba nawet obydwie w Poznaniu? Też mam wizytę 3.11 (13dc) przed transferem wyjątkowo u innego lekarza bo mojego nie będzie.

 

[IssGreen]

Idź do lekarza rodzinnego
Powiedz jaka sytuacja to Ci wypisze
Mnie wypisał teraz moj ginekolog

Miałam transfer w październiku i ginekolog przepisała mi relanium. To dobry pomysł, by porozmawiać lekarzem rodzinnym.

 

[Nelka85]

Hejka.

Super. To idziemy rowno i chyba nawet obydwie w Poznaniu? Też mam wizytę 3.11 (13dc) przed transferem wyjątkowo u innego lekarza bo mojego nie będzie.

Szczecin i Ciepiela

 

[Bolilol]

Przepraszam, nie miałam wczoraj siły nic odpisać jestem nadal w szoku i zaczynam się po prostu bać. To już drugie podejście i chociaż, wiem, że niektóre dziewczyny walczą po kilka razy, to jakoś mnie strach obleciał, że może rzeczywiście nie jest mi dane macierzyństwo
Dobrze, że od razu dzisiaj mam wizytę, chce wiedzieć, co nasz lekarz na to…
Dziękuję Ci bardzo za wsparcie @Bolilol szukałam już tej poleconej przez Ciebie książki, coś trudno dostępna się aktualnie wydaje, ale poszperam i poszukam jeszcze dokładniej. A jak Ty się czujesz po transferze?

Wielkie dzięki też innym dziewczynom za wsparcie

rozumiem. Nie musisz podejmować teraz żadnych decyzji, możesz po prostu odpocząć.
Ja się czuję tak sobie, jakieś przeziębienie mnie złapało
Trzymaj się kochana

 

[Bolilol]

Dziewczyny pamiętajcie tylko proszę, że po relanium nie można wsiadać za kierownicę.

 

[Mayolin]

Melduję, że mój lekarz rozkłada ręce… właściwe nie wie, co ma robić dalej proponuje jeszcze próbę podwójnej stymulacji. Dodatkowo zlecił jakieś badanie nasienia, bardzo rzadkie podobno- Fish nasienia. Kojarzycie? Jeśli tu pójdzie ok, a podwójna stymualcja nie przyniesie efektów. Proponuje adopcję zarodka.
Nadal nie mogę wyjść z szoku.
Dziewczyny ze Śląska i okolic, proszę podeślijcie namiary na jakichś dobrych, zdeterminowanych lekarzy może być na priv. Będę wdzięczna.
Nie wiem co robić dalej…

A wiesz w której dobie zarodki przestały się rozwijać? Ponoć od 3 dnia duży wpływ ma czynnik męski. Czy mąż miał robioną fragmentacje DNA nasienia? To takie badanie, które podaje, jaki procent plemnikow jest uszkodzony.
Masz 37 lat, to jeszcze nie jest aż tak sedziwy wiek , dopiero 2 procedury za sobą, może dajcie sobie jeszcze kilka miesiecy/rok i wtedy zasatanowicie się nad komórka dawczyni albo adopcją zarodka? I poszłabym na konsultacje do innej kliniki. Niestety nie znam żadnej ze Śląska.

 

[MagicM]

rozumiem. Nie musisz podejmować teraz żadnych decyzji, możesz po prostu odpocząć.
Ja się czuję tak sobie, jakieś przeziębienie mnie złapało
Trzymaj się kochana

Ojej, a to co Ci jest? Może masz podwyższona temperaturę i przez to wydaje Ci się, że coś Cię zbiera?
Duuuzo zdrowia kochana i trzymam kciuki za Kropka
Dzięki za wsparcie

 

[MagicM]

A wiesz w której dobie zarodki przestały się rozwijać? Ponoć od 3 dnia duży wpływ ma czynnik męski. Czy mąż miał robioną fragmentacje DNA nasienia? To takie badanie, które podaje, jaki procent plemnikow jest uszkodzony.
Masz 37 lat, to jeszcze nie jest aż tak sedziwy wiek , dopiero 2 procedury za sobą, może dajcie sobie jeszcze kilka miesiecy/rok i wtedy zasatanowicie się nad komórka dawczyni albo adopcją zarodka? I poszłabym na konsultacje do innej kliniki. Niestety nie znam żadnej ze Śląska.

Podobno 3/4 doba. Dlatego jeszcze ostatecznie zlecił to badanie FISH nasienia, podobno resztę miał robiona… nie pamietam nawet bo trochę w tym temacie już działamy
Tak sądzę, że damy sobie jeszcze jakiś czas…
Ciekawi mnie ta Twoja kolejna stymulacja- Twoja lekarka mówi jak mój lekarz. On też proponuje ostatecznie podwójną stymulację… trzymam kciuki, dawaj znać, jak się sytuacja ma

 

[Alia119]

Szczecin i Ciepiela

Haha no to o kilka kilometrów się pomyliłam. W każdym razie będzie razniej