eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Ja piłam po jednej łyżce dziennieRozcieczam trochę wodą. Jak "cos czuję " to daje pół na pół z wodą, a jak jest ok to nawet troszkę mniej.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja piłam po jednej łyżce dziennieRozcieczam trochę wodą. Jak "cos czuję " to daje pół na pół z wodą, a jak jest ok to nawet troszkę mniej.
Tak , pani doktor na sor wszystko sprawdziła i powiedziała ze nic się nie stało , zrobili dodatkowe badania tzn mocz i krew i dlatego ten antybiotyk .Rozumiem,.że byłaś tam jednak przez ten skok psa? Dopiero odczytałam, więc już na poprzednią wiadomość nie odpisałam.
ja przywaliłam sobie jakoś w 26 t.c. drzwiami samochodu, już źle obliczałam swoje wymiary co do różnych czynnosci. Usłyszałam wtedy, że dziecko jest jeszcze za małe, a brzuch doskonale je chroni. Więc w 11tc pewnie usłyszałas w szpitalu coś bardzo podobnego. Skoro taki był wynik badania, to powinnaś brać. Antybiotyk na pewno jest bezpieczny i krzywdy Ci.nie zrobi, a jak będziesz mieć nieleczone zapalenie to może to doprowadzić do poronienia.
Także czy wątpisz w diagnozę czy nie, Przemyśl czy chcesz ryzykować.
Ja jutro tez kupię sobie sok z żurawiny , tylko czy ona (żurawina) nie zwiększa żelaza ??Ja piłam po jednej łyżce dziennie
Ja generalnie nie mam z tym problemu, ale teraz właśnie się boję o to. Niby nie da się inaczej z tymi wkładkami, ale może jeszcze za rzadko i tak.Kupuję w aptece 100% I daje trochę wody. I naprawdę chroni przed infekcją.
Wcześniej w roku potrafiłam mieć 3 razy w roku infekcję i antybiotyki. W ciąży zaczęłam pić codziennie jedną szklanke i mocz książkowy.
przy autobusie trzeba dbać żeby często wkładki zmieniać, jeszcze.chyba trochę pobierzesz.
tak miałam wiecznie mokro i te pozostałości po utrogestanie. Praktycznie ciagle wkładka bo gatki mokre. I ciagle latanie do wc żeby sprawdzić czy to uczucie mokrego to nie krewA jeszcze mam takie pytanie czy wy tez macie takie zwiększone upławy ? Mam wrażenie ze tam jest cały czas mokro , w sumie jak byłam na SOR to pani ginekolog uspokajała ze jest wszystko w normie PH tez i to jest normalne ale żeby aż tyle ….
A to nie mam pojęcia. Mi ginekolog nic nie mówiła.Ja jutro tez kupię sobie sok z żurawiny , tylko czy ona (żurawina) nie zwiększa żelaza ??
Bo ja mam bardzo dużo żelaza i musiałam zrezygnować z witamin w ciazy i jeść tylko kwas foliowy jod i wit. D oddzielnie bo praktycznie w każdym złożonym preparacie było żelazo
Ja to samo, nie rozstawałam się z wkładką przez dobre kilka miesięcytak miałam wiecznie mokro i te pozostałości po utrogestanie. Praktycznie ciagle wkładka bo gatki mokre. I ciagle latanie do wc żeby sprawdzić czy to uczucie mokrego to nie krew
Niesamowita historia! Dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa. Może tym razem na pokładzie znalazł się chłopczykCześć dziewczynki!
Nie jestem tu nowa, ale muszę przyznać, że nie było mnie 100 lat na tym wątku (dokładnie 3 lata). Pewnie wiele tu nowych osób To pokrótce się przestawię: mam 3 dzieci, wszystkie z in vitro. Nigdy nie zaszłam w naturalną ciążę, mamy stwierdzoną niepłodność idiopatyczną. In vitro robiłam dwa razy - pierwsze 12 lat temu (córki bliźniaczki) i prawie 4 lata temu (też córka). Mam w klinice Novum jeszcze 3 zarodki - 8AA każdy. Trzy miesiące temu postanowiłam zrobić plastykę brzucha ze zszyciem mięśni brzucha, ponieważ rozeszły mi się mięśnie po ciążach. Ten zabieg jest jednoznaczny z zakończeniem „biznesu” macierzyńskiego. I UWAGA! kilka dni temu okazało się, że jestem w ciąży! W naturalnej ciąży, w której nigdy przenigdy nie byłam Pierwsza reakcja to panika, bo jestem po poważnej operacji brzucha. Ale też zdumienie i niedowierzanie, ponieważ mimo stwierdzonej niepłodności od momentu zabiegu zachowaliśmy środki ostrożności. Niech mi ktoś wytłumaczy ten CUD, bo ja sobie go nie mogę w głowie ułożyć. Los jest tak pokręcony! Słyszałam o takich historiach, ale każdemu powtarzałsm, że mnie te historie nie dotyczą, bo żadne blokady nigdy nie spadły. No to spadły i to z hukiem!!! Okazuje się że to już 6 tc i 1 d, bije serce. A do mnie nadal to nie dociera.
Piszę to do Was ku pokrzepieniu serc, bo CUDA mogą dotyczyć każdej z nas. Byłam w Waszej sytuacji i brałam udział w dyskusjach z wypiekami na twarzy, często ze strachem i niepokojem. Ale ulgę przynosiło mi to forum Trzymam kciuki za Was wszystkie.