reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Hej kochana, dziękuję że pytasz. Staram się unikać forum, bo próbuję się odciąć od ivf po zakończeniu starań. Ale to tak cholernie trudne, że nawet ryczę jak to piszę. Ostatnia biochemiczna totalnie mnie pokonała psychicznie i nie umiem sobie znaleźć planu na dalsze życie. Po tylu latach starań, latania po lekarzach, klinikach, lekach i zastrzykach czuję że nie umiem bez tego żyć. Czuję pustkę 😞
Serdecznie Ci gratuluję ciąży, zresztą już to pisałam że bardzo się cieszę, bo wywalczyłaś to swoje szczęście ❤️❤️❤️
Trzymam kciuki za wszystkie walczące, bardzo współczuję tym którym się jeszcze nie udało, bo wiem jaka to cholernie trudna droga.
Ps @Ruda08 pięknie prowadzisz kalendarz, a te cytaty na każdy dzień po prostu sztos 👏👏👏
Niech ten kalendarz przyniesie ci szczęście 🥰
Trzymajcie się dziewczyny.
Już dzisiaj życzę Wam Wesołych Świąt!!!
Niech się spełnią wszystkie marzenia a szczególnie te, o które tak dzielnie walczycie 🌲☃️💝😘
Cieżko się to czyta .. kochana mam nadzieję, że znajdziesz szczęście. Może inaczej ale znajdziesz. Zasługujesz na nie 😘
Dziękuje bardzo ;)
Dużo, dużo, duuuużo zdrówka dla Ciebie 🎄😘
 
reklama
Hej kochana, dziękuję że pytasz. Staram się unikać forum, bo próbuję się odciąć od ivf po zakończeniu starań. Ale to tak cholernie trudne, że nawet ryczę jak to piszę. Ostatnia biochemiczna totalnie mnie pokonała psychicznie i nie umiem sobie znaleźć planu na dalsze życie. Po tylu latach starań, latania po lekarzach, klinikach, lekach i zastrzykach czuję że nie umiem bez tego żyć. Czuję pustkę 😞
Serdecznie Ci gratuluję ciąży, zresztą już to pisałam że bardzo się cieszę, bo wywalczyłaś to swoje szczęście ❤️❤️❤️
Trzymam kciuki za wszystkie walczące, bardzo współczuję tym którym się jeszcze nie udało, bo wiem jaka to cholernie trudna droga.
Ps @Ruda08 pięknie prowadzisz kalendarz, a te cytaty na każdy dzień po prostu sztos 👏👏👏
Niech ten kalendarz przyniesie ci szczęście 🥰
Trzymajcie się dziewczyny.
Już dzisiaj życzę Wam Wesołych Świąt!!!
Niech się spełnią wszystkie marzenia a szczególnie te, o które tak dzielnie walczycie 🌲☃️💝😘
Ale że jak zakończenie ?? Jeśli dobrze pamiętam po nowym roku mieliście znów spróbować ... Czy mnie coś ominęło ??? 😔
 
Już sama musisz podjąć decyzję.
Byłaś na cyklu naturalnym czy sztucznym ???
Ja za pierwszym razem w domku. Nie było dramatu. Szybko poszło. Na cyklu sztucznym po odstawieniu leków zaczęło się 3 dnia.
Drugi raz musiałam iść na zabieg , bo sama nie chciało pójść. Transfer na cyklu naturalnym. Zabieg łyżeczkowania. Jeden dzień i do domku wypuszczają. Jeśli chcesz spróbuj w.domku. Ale na wszelki wypadek umów się do szpitala. I jakbyś źle się czuła to odrazu jedź na IP.
Jestem na cyklu naturalnym. Narazie wybrałam że poczekam. W sumie nawet nie wiem ile tak mogę czekać. Ale jak się nic nie zacznie to po świętach pojadę do szpitala. Chciałabym sama spróbować. Trudne to bo jestem sama z córką bo mąż na wyjeździe.
 
Ja się dowiedziałam w 8tc że serduszko nie bije. Nie pamiętam dokładnie ile czasu minęło, nie chce wprowadzić Cie w błąd. Słuchaj lekarza. To jest najlepsze co możesz teraz zrobić...
A nie mógł Ci dać tabletek na wywołanie?
Nawet nie zaproponował, a ja wcześniej nie wiedziałam że mógłby coś przepisać.
 
Widocznie to jeszcze nie moja kolej...
Na razie czekają mnie dłuższe wakacje prawdopodobnie temrin do nowego lekarza będzie na maj, więc trochę zaczekam.

Trzymam kciuki za Was by wszystko układało się tak jak należy ♥️
Szybko zleci kochana naprawdę, zobaczysz święta, następne i już zaraz maj , doczekasz się swojego szczęścia naprawdę ♡ ja teraz chciałam dopiero za rok podejść a jako że urodziło się dziecko w rodzinie to znowu to co uśpiłam obudziło się do życia i transfer przwidujemy styczeń, luty może marzec, jak uzbieramy pieniążki, nie spieszy mi się już tak bardzo, in vitro uczy cierpliwości i pokory, ojjj jak bardzo...
 
Właściwie po każdym nieudanym transferze rozszerzałam diagnostykę. Nie robiłam tylko testu era i badań genetycznych. Immunogię zrobiłam, ale jestem zdania, że ona nie jest kluczowa. Do tego transferu podeszłam na luzie. Zrezygnowałam z Accofilu i Atosibanu. Nie bralam AH. To był nasz ostatni zarodek. Zajęłam sie zupełnie czymś innym, nie czytałam artykułów, nie wertowałam forum. Teraz czekam...
No właśnie my mamy taki plan, bez niczego podejść, na naturalnym cyklu z dodatkowym progiem, jestem na styczeń umówiona do Pani Dr endokrynologa diabetologa, wykluczyć insulinoopornosc itp tarczyce przebadać, też mamy ostatni zarodek i mam nadzieję że szczęśliwy ♡
 
Jestem na cyklu naturalnym. Narazie wybrałam że poczekam. W sumie nawet nie wiem ile tak mogę czekać. Ale jak się nic nie zacznie to po świętach pojadę do szpitala. Chciałabym sama spróbować. Trudne to bo jestem sama z córką bo mąż na wyjeździe.
Na naturalnym to może być ciężko, przy pustym jaju organizm często myśli że jest w ciąży.
Oby wszytsko przeszło sprawnie.
 
reklama
Mam wynik - 527.3 po 72 godzinach. Czyli w kalkulatorze pokazuje wzrost o 200% w ciągu 48 godzin. Czy to dobrze ?
Woooow! Beta jak na bliźniaki ❤️ gratuluję ❤️
Dziewczyny, mam wynik - 135, 9dpt. To mój 7 zarodek i beta pierwszy raz wyższa niz 0,2. Trzymajcie kciukini myślcie ciepło, ale póki co nie gratulujcie, nie piszcie "mamuśka" ect. Jestem bardzo szczęśliwa ale też bardzo sie boję..
I kolejna cudowna informacja! Trzymam bardzo mocno kciuki!!!
 
Do góry