Kto po in vitro?

[Ice41]

A Ty jesteś w Gamecie?
Super wynik oby pozostałe dotarły do blastki

Ja dzisiaj dzwoniłam do recepcji i jedyne czego się dowiedziałam to, że zwykle dzwonią w 3-5 dobie

Było ich poprosić o przekazanie informacji do embriologa. Ja powiedziałam, że się denerwuję i po paru godzinach (ok.4) oddzwonił embriolog

 

[Mag91]

A Ty jesteś w Gamecie?
Super wynik oby pozostałe dotarły do blastki

Ja dzisiaj dzwoniłam do recepcji i jedyne czego się dowiedziałam to, że zwykle dzwonią w 3-5 dobie

Nieee.. klinika bocian Białystok

 

[lady_in_blue]

Było ich poprosić o przekazanie informacji do embriologa. Ja powiedziałam, że się denerwuję i po paru godzinach (ok.4) oddzwonił embriolog

Chciałam żeby przełączyli połączenie do embriologa ale powiedzieli, że są punkcje i nikt nie odbierze teraz

 

[Pati32]

Chciałam żeby przełączyli połączenie do embriologa ale powiedzieli, że są punkcje i nikt nie odbierze teraz

Ale dziwne to wszystko. W Rzgowie dzwonią następnego dnia. Niby ta sama klinika ale inne miasto i inaczej wyglądają procedury. A szkoda.
Zdają sobie sprawę jak bardzo się tym stresujemy, powinien taki kontakt być codziennie.
Ja miałam codziennie telefon około południa przez 5 dni. Super sprawa. Mimo to również ogromnie się stresowałam a przecież wiedziałam że będą dzwonić...
Musisz niestety poczekać, daj znać koniecznie

 

[lady_in_blue]

Ale dziwne to wszystko. W Rzgowie dzwonią następnego dnia. Niby ta sama klinika ale inne miasto i inaczej wyglądają procedury. A szkoda.
Zdają sobie sprawę jak bardzo się tym stresujemy, powinien taki kontakt być codziennie.
Ja miałam codziennie telefon około południa przez 5 dni. Super sprawa. Mimo to również ogromnie się stresowałam a przecież wiedziałam że będą dzwonić...
Musisz niestety poczekać, daj znać koniecznie

Znaczy wiesz, mnie lekarz na wizycie po punkcji powiedział, że będą dzwonić i na pewno na drugi dzień zadzwonią z informacją ile się zapłodniło.

Jak od początku powiedzieli, że zadzwonią 5 dnia i tyle to bym była na to przygotowana. A teraz po prostu siedzę i o tym myślę, bo czekam.

 

[Lebkuchen_mum]

Dziś mam 2dpt właśnie byłam zrobić progesteron bo się nakręciłam ….

Wiesz jedna utrzyma ciąże przy progu 10 a inna nie. Może zapytaj lekarza czy ci nie da większej dawki żebyś czuła się spokojniejsza? Generalnie większa dawka ci krzywdy nie zrobi. Ja bym sama sobie zwiększyła jeśli miałabym się poczuć lepiej. Ale to jestem ja.

 

[Lebkuchen_mum]

Mój lekarz ogólnie uznaje Ze 10 progesteronu jest ok … i tak miałam w poprzednich 2 transferach i się nie udało ..

Ale wiesz nie jest powiedziane, że to przez progesteron się nie udało. Nie mniej jednak ja bym się nie czuła bezpiecznie przy progesteronie 10 (ale mam swoje przejścia).

 

[Lebkuchen_mum]

Miałyśmy tego samego dnia punkcje. Do mnie właśnie zadzwonił embriolog. Na 5dojrzalych komórek są 4 zarodki jutro mam transfer (3doba)

Czemu transfer w 3 dobie?
Od czego w ogóle zależy czy robią w 3 czy 5?

 

[Karinka31]

Ale wiesz nie jest powiedziane, że to przez progesteron się nie udało. Nie mniej jednak ja bym się nie czuła bezpiecznie przy progesteronie 10 (ale mam swoje przejścia).

Tak ja wiem ze to raczej progesteron nie jest winowajca ze się nie udało w poprzednich dwóch … ale tak jak mówisz bezpieczniej się będę czuła przy większym Czekam na wynik z dziś i zobaczę co dalej

 

[Lebkuchen_mum]

Znaczy wiesz, mnie lekarz na wizycie po punkcji powiedział, że będą dzwonić i na pewno na drugi dzień zadzwonią z informacją ile się zapłodniło.

Jak od początku powiedzieli, że zadzwonią 5 dnia i tyle to bym była na to przygotowana. A teraz po prostu siedzę i o tym myślę, bo czekam.

Powiem ci to co mi moja mama powiedziała kiedy embriolog nie dawał znać przez weekend.
Brak informacji to dobre informacje
Pamiętaj, na pewno gdyby się nic nie zapłodniło, z wszystkimi było coś nie tsk to by od razu dzwonili ! A tak może po prostu nie ma ku temu powodów bo jest na tyle dobrze