reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ale w ogóle w inv widzi szansę?
Mówił, że tak. Ale co miał powiedzieć. Oni jak robią badania nasienia to nie badają wszystkich plemników tylko jakieś wybrane. Przy in vitro jest inaczej.

Ja tam jestem dobrej myśli. Jak nie wyjdzie to spróbujemy w Warszawie. A poza tym zaczniemy teraz dietę z akademii płodności i czytałam, że przynosi bardzo dobre efekty. W końcu ludzie którzy mają kilka plemników na krzyż zachodzą w ciążę. Trzeba myśleć pozytywnie [emoji4][emoji4]
 
reklama
Mówił, że tak. Ale co miał powiedzieć. Oni jak robią badania nasienia to nie badają wszystkich plemników tylko jakieś wybrane. Przy in vitro jest inaczej.

Ja tam jestem dobrej myśli. Jak nie wyjdzie to spróbujemy w Warszawie. A poza tym zaczniemy teraz dietę z akademii płodności i czytałam, że przynosi bardzo dobre efekty. W końcu ludzie którzy mają kilka plemników na krzyż zachodzą w ciążę. Trzeba myśleć pozytywnie [emoji4][emoji4]
Oczywiście że tak! Pozytywnie jak najbardziej. Mój też wczoraj mówił że może chociaż kilka dobrych znajdą w tej ilości.
Ja się tylko boję że nie i co wtedy. Dlatego staram się już teraz próbować znaleźć przyczynę. U nas ostatnio wyszła bakteria w beztlenowym posiewie i lekarz mówił że to raczej zabrudzenie materiału a co jeśli nie i bakteria sprawia że się plemniki niszczą.
 
Mój mąż pierwsze badanie nasienia robił w ovi klinice w Warszawie. Tam wynik morfologii miał z dwoma miejscami po przecinku, więc zamiast morfologii 0% miał 0,87% myślę że to duża różnica. Polecam sprawdzić [emoji846]
Druga sprawa moja gin mi tłumaczyła jak oni robią te badania, tzn patrzą pod mikroskopem na fragment nasienia, liczą prawidłowe i nieprawidłowe plemniki, a wynik odnoszą do całości. Tak się często robi przy dużej liczbie komórek ale metoda ta jest obciążona dużym błędem.
Więc dziewczyny których faceci mają morfologię 0% nie załamujcie się bo może to nie jest takie ostateczne 0 [emoji846]
 
Ech spać nie mogę z tego wszystkiego, w nocy bardzo bolały mnie jajniki i w krzyżu jak na okres. Niedługo pojadę na betę ale nie łudzę się że to była pomyłka.
Dziewczyny kiedy robiłyście kolejny transfer po pozytywnej becie i jej stracie, oraz z jakim skutkiem? Mam dylemat czy czekać miesiąc czy podchodzić od razu?
Ja po podejściu pierwszy raz do transferu miałam ciążę biochemiczna, i do kolejnego podeszlam od razu w następnym cyklu gdyż lekarz nie widział przeciwskazań. Trzymam kciuki, żeby beta pozytywnie Cię zaskoczyła [emoji110]
 
Mój mąż pierwsze badanie nasienia robił w ovi klinice w Warszawie. Tam wynik morfologii miał z dwoma miejscami po przecinku, więc zamiast morfologii 0% miał 0,87% myślę że to duża różnica. Polecam sprawdzić [emoji846]
Druga sprawa moja gin mi tłumaczyła jak oni robią te badania, tzn patrzą pod mikroskopem na fragment nasienia, liczą prawidłowe i nieprawidłowe plemniki, a wynik odnoszą do całości. Tak się często robi przy dużej liczbie komórek ale metoda ta jest obciążona dużym błędem.
Więc dziewczyny których faceci mają morfologię 0% nie załamujcie się bo może to nie jest takie ostateczne 0 [emoji846]
Tak samo słyszałam [emoji4][emoji4][emoji4]
 
Ale trafilas w punkt👍Misia ma ciagly katar ktiry nie przechodzi a trwa od 3 tyg.jej zycia.Ja mam wrazenie ze jak ona ukewa to przez to jest ciagle glodna bo na drzemki lubi chodzic z butle-wtedy nie placze tylko je butle i zasypia.Tylko ze karmic ja co 1.5 godz to hardcor
A próbowałaś może zagęszczać mleko No Nutritionem albo kupić mleko AR czyli anty refluks ? Ja bym zaczęła od tego. Daj jej dwa tygodnie na takim mleku i być może to rozwiąże problem. Jeśli nie to jednak bym ja skonsultowała z gastroenterologiem w kierunku refluksu, czasem syrop na refluks załatwia sprawę 😉 ogólnie u niemowląt refluks to ciężki temat bo wielu lekarzy bagatelizuje i mówi „każde niemowlę ma refluks” albo dziecko ma poprostu sapke a nie katar ... ja z kolei trafiłam na lekarza nadgorliwego i przy ulewaniu postawił diagnozę przerostu odźwiernika przełyku co finalnie się okazało głupota i poprostu lekarz za mocno zakelil pępek córeczce i po zdjęciu plastra skończyło się ulewanie. Jednak przeszłyśmy pełna diagnostykę refluksu wiec coś tam tematu liznęłam 😉
 
Hej dziewczyny czy dzwonili do mnie z kliniki i powiedzieli mi że mogą tylko opuścić 20% ceny za powtórne zrobienie ery więc koszt nadal jest wysoki nie wiem co mam robić
 
reklama
Do góry