- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 256
W klinikach niepłodności masz psychologów. Ja jestem z invicta i tam kobietka była w porządku. Ale ja lubię sobie czasem pogadac z kimś mądrym kto nie ocenia itp. Dlatego u terapeutów to ja byłam kilku. Na dany czas ta osoba pomogła, ale gdy wróciłam po latach już ja się na tyle zmieniłam, ze nie pasowała mi już. Bo oni to tez ludzie a nie czysta karta. Bardzo trudno terapeucie nie przerzucać swojego „myślenia” na pacjenta. Być neutralnym. A i zły terapeuta może duzo złych rzeczy zrobić. Chociażby rozgrzebać rozpacz i nie dać narzędzi do uzdrowienia. Tak szczerze to musi być trochę chemii między terapeutą i pacjentem. Ja miałam świetną terapeutke mówiła mądre rzeczy, ale jakoś nie w moim języku. Niestety szkoda czasu było... Pójście do terapeuty na pogadankę czy kilka spotkań to nie jest wieloletnia terapia. A nawet jeśli jest terapia długoterminowa to wynika z głębszych rzeczy niż słaba psychika. Pytanie czy potrzebujesz kogoś od niepłodności? Czy raczej ogólnych problemów?a kiedy zdecydowałaś że pora poszukać pomocy? Mozesz podać nazwisko (moze być na priv) lekarza do którego chodziłaś? Ja juz od pewnego czasu zastanawiam się nad poszukaniem pomocy. Tylko w mojej okolicy niestety nie ma psychologa zajmującego się jakoś bardziej problemami niepłodności. Juz nawet nie szukam kogoś specjalizującego się w invitro. Dlatego co jakiś czas wracam tutaj, bo tu mnie ktoś chociaż rozumie. Mam komfort wygadania się.