reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Cześć dziewczyny,
Mam do Was pytanie, czy któraś jest przed transferem i bierze encorton? Ja właśnie biorę od wczoraj, ale trochę się boję, żeby się niczym nie zarazić, on niestety obniża odporność.
Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi.
 
reklama
Mi tez nie kazał.
I cały czas mam z tyłu głowy czemu nie?
A moze tam coś nie tak? [emoji2955]
Nie wiem... Z jednej strony, zrobiłabym wszytsko... A z drugiej, kurczę, muszę komuś zaufać... Przez te 5 lat starań medycyny nie skończyłam i nie chcę udawać że jest inaczej... Trudno... Dzisiaj zrobiłam ostatnie badania i z tym podchodzę do ostatniej szansy...

Mam wkoło różnych ludzi... Lekarzy, którzy mają jakieś rady i zalecenia, znajomą od energii, która krzyczy, że żadnych sterydów i że swoim oczyszczaniem prawie DNA potrafi zmienić, a co dopiero jakieś KIR-y... 🙆‍♀️, inną znajomą, która twierdzi, że powinnam się modlić i ufać Bogu i wszystko będzie ok... Zwariować można... 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️
 
Nie wiem... Z jednej strony, zrobiłabym wszytsko... A z drugiej, kurczę, muszę komuś zaufać... Przez te 5 lat starań medycyny nie skończyłam i nie chcę udawać że jest inaczej... Trudno... Dzisiaj zrobiłam ostatnie badania i z tym podchodzę do ostatniej szansy...

Mam wkoło różnych ludzi... Lekarzy, którzy mają jakieś rady i zalecenia, znajomą od energii, która krzyczy, że żadnych sterydów i że swoim oczyszczaniem prawie DNA potrafi zmienić, a co dopiero jakieś KIR-y... 🙆‍♀️, inną znajomą, która twierdzi, że powinnam się modlić i ufać Bogu i wszystko będzie ok... Zwariować można... 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️
Trzymam kciuki za szybkie wyniki i ostatnie podejście, które okaże się owocne! :)

Ja dzisiaj odebrałam swoje ostatnie wyniki badań immunologicznych, pojutrze jedziemy do P. i zobaczymy co powie, ale wyniki są średnie.
 
Cześć dziewczyny,
Mam do Was pytanie, czy któraś jest przed transferem i bierze encorton? Ja właśnie biorę od wczoraj, ale trochę się boję, żeby się niczym nie zarazić, on niestety obniża odporność.
Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi.
Ja brałam w grudniu i nic mi się nie stało... Nawet kataru nie złapałam. Co prawda pracuję w domu, ale chodziłam na zakupy, byłam u rodziny na święta, mąż wychodzi do pracy. A jaką masz dawkę? Ja pytałam lekarza o ryzyko i powiedział, że dawka jest na tyle mała, że nie powinnam się obawiać. Brałam 10 mg.
 
Trzymam kciuki za szybkie wyniki i ostatnie podejście, które okaże się owocne! :)

Ja dzisiaj odebrałam swoje ostatnie wyniki badań immunologicznych, pojutrze jedziemy do P. i zobaczymy co powie, ale wyniki są średnie.
Z jednej strony to dobrze... Może w końcu masz przyczynę... Dla mnie gorzej byłoby mieć wszystko ok, a nadal niepowodzenie.. Trzymam kciuki!!!! 🙂
 
Nie wiem... Z jednej strony, zrobiłabym wszytsko... A z drugiej, kurczę, muszę komuś zaufać... Przez te 5 lat starań medycyny nie skończyłam i nie chcę udawać że jest inaczej... Trudno... Dzisiaj zrobiłam ostatnie badania i z tym podchodzę do ostatniej szansy...

Mam wkoło różnych ludzi... Lekarzy, którzy mają jakieś rady i zalecenia, znajomą od energii, która krzyczy, że żadnych sterydów i że swoim oczyszczaniem prawie DNA potrafi zmienić, a co dopiero jakieś KIR-y... [emoji2296], inną znajomą, która twierdzi, że powinnam się modlić i ufać Bogu i wszystko będzie ok... Zwariować można... [emoji2356][emoji2356][emoji2356][emoji2356]
Też podchodzę do tematu że Pas.nik zna się na swojej robocie.
I skoro nie kazał znaczy że jakiś wynik pokazał że nie trzeba i już.
Ja już chyba przestaje analizować.

Chyba wreszcie czuje się bezpiecznie w rękach Pas.nika i Za.mory [emoji3526]
 
Cześć dziewczyny,
Mam do Was pytanie, czy któraś jest przed transferem i bierze encorton? Ja właśnie biorę od wczoraj, ale trochę się boję, żeby się niczym nie zarazić, on niestety obniża odporność.
Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi.
Ja biorę już półtora miesiąca najpierw 20 mg potem 30 mg i nic kompletnie nie złapałam. Tak jak zimą często budzę się z zatkanym nosem tak teraz nic.. no ale dbam dość o siebie żeby nic nie złapać..
 
Cześć dziewczyny,
Mam do Was pytanie, czy któraś jest przed transferem i bierze encorton? Ja właśnie biorę od wczoraj, ale trochę się boję, żeby się niczym nie zarazić, on niestety obniża odporność.
Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi.
Ja to bralam przed kazdym transferem,zaczynajac od 20 mg pare dni wczesniej,teraz w grudniu tez,nigdy nie bylam po tym chora,za to czulam sie rewelacyjnie😊
 
Ciekawe od czego zależy zestaw badań, bo mi allo nie kazal sprawdzać... No ale ja nie mam swoich komórek, więc może dlatego...
allo rośnie w momencie, jak była ciąża, dlatego często nie zleca tego kobietom, które mają problem z implantacją, tylko tym, które mają problem z utrzymaniem, bo dla tych, które nie były w ciąży allo wynosi 0%.
 
reklama
Moj jak zobaczyl pierwsza bete-czekalam z wynikamu na niego bo sama sie balam zobaczyc-ja az sie poplakalam ze szczescia a moj maz troche mnie stopowal ze jeszcze nic nie wiadomo i chyba tak az do usg serduszkowego.Ja teraz za kazdym razem jak jade na usg to sie modle zeby z niunia wszystko bylo dobrze i dopiero jak ja zobacze ze sie tam gramoli to oddycham z ulga-na jakis tydzien😉
No to my się obydwoje poryczeliśmy od rwzu🙃 ja się najpierw stopowalam w gabinecie, bo tam się dowiedziałam, a mąż czekał w samochodzie. Poprosiłam lekarza o kartkę z jego podpisem dla męża, że gratuluje ciąży. Wsiadłam do samochodu, ponurą miną i dałam mu tą kartkę. Gdy ją rozwinął, to się spojrzałam dopiero na Niego i obydwoje w płacz 🙃 a teraz się stopujemy.
Zapewne będę miała z resztą podobnie do Ciebie, na razie tylko wmawiam sobie, że aby do serca, resztę przeżyję 🤣
 
Ostatnia edycja:
Do góry