reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Mój mąż ma też kiepskie bardzo wyniki morfologia 2% ruchliwosc 11% w tym ruch postepowy 3% tylko. Ogólnie liczbę plemników ma 65 mln więc nie tak mało, ale nam lekarz powiedział, że jak po suplementach się nie poprawią to tylko in vitro [emoji22] Tu jest jakiś stan zapalny, więc jest nadzieja, że po wyleczeniu jakość nasienia będzie lepsza. I niech jeszcze zrobi usg. Może ma żylaki powrózka. U nas niestety usg wyszło dobrze.

U nas był 1% z morfologii plemników :szok: Po lekach po kilku mcach wzrosło chyba do 4 czy 5% i wtedy podchodziliśmy do drugiej procedury in vitro.
 
reklama
Dzień dobry wojowniczki [emoji123][emoji3590]

Życzymy cierpliwości wszystkim oczekujących na wyniki i wizyty.

[emoji173][emoji173][emoji173]Trzymamy kciuki za wgryzanie się Kropków w nowe 9 miesięczne domki Mamuś[emoji110][emoji110][emoji110]

Ruszamy do boju po nasze szczęścia.
Czekamy na pozostałe dziewczyny i spełnienie największego marzenia każdej z nas bycia mamą [emoji7][emoji7][emoji7] Trzymamy kciuki za same dobre wiadomości [emoji110][emoji110][emoji110]

Shake it up baby, twist and shout [emoji173][emoji173][emoji173]
Będzie sie działo [emoji106][emoji106][emoji106]


24.11 – wizyta startowa @dori78
24.11 – wizyta @Wesoła_Aga
24.11 – USG @Waleczna36
24.11 – wizyta przed transferem @Joasek
25.11 - wlew z intralipidów @Agata32!
26.11 – kriotransfer @Evela.6
30.11 – wizyta kwalifikacyjna przed criotransferem @Brakujemiwiary
28.11 – USG @Ewunka
01.12 – wizyta @sksk
02.12 – wizyta @zrezygnowana
05.12 – wizyta USG i wlew intralipidów @Agata32!
08.12 – badania prenatalne @Waleczna36
12.12 – USG @klaudiaanita
14.12 – wizyta u lekarza prowadzącego @bazylia128
11.01 – wizyta wstępna@maria_92
22.01 – USG @Margoolcia


2021-01-14 Curly89 - termin porodu [emoji173]
2021-02-26 Kiwibanan – termin porodu [emoji3590]
2021-03-06 Mala0494 – termin porodu [emoji3590]
2021-03-19 s.ols3404 – termin porodu [emoji3590]
2021-03-25 anett96 – termin porodu [emoji3590]
2021-03-28 Margoolcia – termin porodu [emoji3590]
2021-04-03 bazylia128 – termin porodu [emoji3590]
2021-04-06 Czarna1985 – termin porodu [emoji3590]
2021-04-07 Mirka30 – termin porodu [emoji3590]
2021-04-07 klaudiaanita – termin porodu [emoji3590]
2021-04-09 KarolinaJ79 – termin porodu [emoji3590]
2021-04-10 mary.m – termin porodu [emoji3590]
2021-04-24 Waleczna36 – termin porodu [emoji3590]
2021-04-28 Karo20 – termin porodu [emoji3590]
2021-05-04 katarzyns86 – termin porodu [emoji3590]
2021-05-22 Ananasowa93 – termin porodu [emoji3590]
2021-06-06 Pola87 – termin porodu [emoji3590]
2021-06-30 Ania.Wiosenka – termin porodu [emoji3590]
2021-07-16 Agata32! – termin porodu [emoji3590]

@dori78 zaczynasz dziś kochana [emoji3590] dużo siły i pozytywnych myśli [emoji123][emoji8]
@Wesoła_Aga samych dobrych wieści [emoji304][emoji110]
@Waleczna36 za piękne widoki [emoji8]
@Joasek gotowa do transferu? Za same dobre wiesci[emoji8][emoji3590]
@Tasza Wszystkiego najlepszego [emoji3060] dużo zdrówka, miłości i spełnienia wszystkich marzeń [emoji307][emoji8][emoji512]

Urodziny: [emoji512][emoji512][emoji512][emoji898][emoji898][emoji898]
03.01 Aneczka85_01
11.01 Olusja1987
12.01 Bazylia128
29.01 Śliwka12345
02.02 Liliana87
16.02 s.ols3404
23.02 Dakita 30
28.02 Aduś16
01.03 Ananasowa93
05.03 Czarna1985
09.03 Kasia2247
06.04 Netiaskitchen
15.04 Waleczna36
28.04 Fredka84
01.05 Candygirl600
08.05 Sandra777.12
13.05 KarolaJ
24. 05 pauli890
25.05 Gonia0605
14.06 klaudiaanita
15.06 Cikulinka
15.06 Wiórka
26.06 Camilleka
07.07 Artemida 90
10.07 Ania.Wiosenka
13.07 Laurka2019
14.07 Evela.6
27.07 Pchełka216
04.08 Monikao777
13.09 Lola83
27.10 Anulka36
05.11 ladypink81
05.11 Emilia17
11.11 KarolinaJ79
11.11 katherinnn
24.11 Tasza [emoji3590]
05.12 Nadzieja xxx

HAPPY End-y [emoji3590]
27.03.2017 nieagatka & Lili [emoji178]
01.06.2020 nieagatka & Inka [emoji178]
17.08.2020 Dokita30 & Kubyś [emoji170]
05.10.2020 Alicja90 & Leo i Mają [emoji178][emoji170]
20.10. 2020 Laurka2019 & Milenka [emoji178]
01.11.2020 Netiaskitchen & Oskarek [emoji170]
06.11.2020 Smętna30 & Igorek [emoji170]
22.11.2020 Aaaanna & Marysia [emoji178]

Miłego dnia [emoji182][emoji182][emoji182][emoji173][emoji173][emoji173]
Powodzenia dziewczyny!! Udanego dnia :)
 
Mój mąż miał pomysł, żeby pojechać dzień wcześniej, dać kasę i tyle. Niby urodziny w domu, ale będzie min z 15 osób, włącznie z dziećmi. Już teściowa nawet mówiła im, że nam pasuje bardziej niedziela, bo mąż w sobotę pracuje :crazy: Tylko co powiemy, że dlaczego nie przyjechaliśmy? Nikt nie wie, że jestem w ciąży i na pewno nie chce tego ogłaszać, bo cały czas to wszystko jest niepewne. Już teściowa nawet mówiła, że nam pasuje bardziej niedziela, bo mąż w sobotę pracuje.
Yyy no przeciez mozesz nie chciec spotykac sie z 15 osobami w srodku pandemii, kiedy prosi sie o ograniczenie spotkan w duzych grupach?
Wg mnie to dosc jasny argument czy jestes w ciazy czy nie.
A co do prentalanych to ja chodzilam do mega specjalisty, badanie nigdy nie trwalo wiecej niz 10min, wszytsko zawsze bylo oglądnięte i opisane wiec to nie długość badania ma znaczenie tylko dokładność.
 
Nic nie mów , w niedzielę mąż niech sam idzie na imprezę. Natomiast ty powiesz że dostałaś biegunki tak silnej że maskara😜 potem jak już otrzymasz wyniki możesz im przyznać że źle się czułaś z powodu ciąży😍
Nie zamartwiaj się na zapas, niestety na wyniki tego płodowego DNA czasem trzeba poczekać. Moja krew wysyłali do USA ,bite dwa a może więcej tygodni czekałam.

No własnie najwyżej mąż pojedzie sam. A niektórzy tam wiedzą, że biorę leki różne - nie pytają dlaczego, ale wiedza, że nie pije alkoholu od miesięcy 🙈 Bo jak chcieli wlać wino czy cokolwiek jak się widywaliśmy to zawsze odmawiałam i musiałam się tłumaczyć, że po prostu leki biorę i nie jestem w ciąży 🙄 Kilka osób myśli, że ja na te swoje mięśniaki i różne dolegliwości brałam i biorę leki i nie wyprowadzam ich z błędu. Jednej nawet ostatnio pisałam, że biorę sterydy (a już nie biorę kilka tygodni) i nie chce za bardzo się spotykać z ludźmi, bo osłabioną mam odporność . A miałam jej dać naklejki z biedronki :-D Ona jeszcze ma małe dzieci, wiecznie z katarem i oni będą na tych urodzinach :szok:

Ja własnie nie wiem czy to Harmony nie jest wysyłane do Niemiec? Nie wchodzę na żadne strony i nic nie czytam, bo potem tylko się stresuje czymkolwiek.

Ostatnio zryczałam się jak zobaczyłam listy do Mikołaja ludzi z Domu Pomocy Społecznej 😭 Ludzie mają takie zwykłe marzenia, a inni prześcigają się w jak najdroższych rzeczach 😞
 
Nadal uważam że nie jest źle. Nosek do góry. Wiem co mówię. Ja biorę acard w związku z ryzykiem przedwczesnego porodu i hipotrofia. Do tego jeszcze miałam wadę serca. Rozumiem Twój niepokój i doła. Przeszłam to samo. Więc może dlatego mogę napisać że nie jest u Ciebie źle. 😉 Będzie dobrze. Ciesz się tym dzieckiem. W końcu chciałaś być mamą. I nie już jestes. Ryzyko chorób jest zawsze. Czasem rodzice dowiadują się o nich przy porodzie. Jeśli jesteś wierzaca to módl się a jeśli nie to szukaj sily w sobie by nie karmić dziecka stresem.
Popieram ;) @zrezygnowana kochana to ze masz ryzyko przedwczsenego porodu to jeszcze nie wyrok - ja tez mam i co - biore leki i czesto chodze na wizyte - sparwdzam dokladnie szyjke macicy. Tego sie da uniknac, jakis wplyw na to masz a jakbys miala u dziecka chorobe genetyczna to juz jest wyrok!!!!!!!!!! Zawsze mowilam ze genow nie poprawisz.
 
Dziękuję kochana za miłe słowa ❤ A ostatecznie co u Ciebie wyszło? w którym jesteś tygodniu?
Też biorę acard właśnie, brałam od transferu, ale od ostatniej wizyty i wyników biorę podwójną dawkę.
Ja mam takie fazy, czasami myślę, że będzie co będzie, że może akurat będzie wszystko ok i staram się być spokojna. W piątek mąż zrobił pizze, ja piwo 0%, mąż normalne alkoholowe. Trochę zszedł ze mnie stres, bo sobie wieczór fajny zrobiliśmy, muza głośno i nawet potańczyłam przy MTV :-D Ale np . w weekend mnie złapała jakas panika, dosłownie depresja. Leżałam i nic mi sie nie chciało. Ani obiadu robić ani dokończyć w niedziele sprzątania, które zaczęłam w sobotę. Mnie napędzają pozytywne informację. Wtedy mam powera i mogę sprzątać, gotować, piec w ekspresowym tempie. Mój mąż mówi, że wierzy, że będzie wszystko dobrze, że nawet jeżeli coś się zadzieje chwilowo, to dzidziutek się urodzi zdrowy ❤
U mnie było dużo nerwów. Pappa wyszła koszmarnie jak już wspominałam. Wada serca więc i na echo trzeba było jechać ale nie tak od razu, po miesiącu nerwów. Obecnie jestem w 22 +1. Po wadzie serca śladu nie ma. Kontrolnie jeszcze 9 grudnia kolejne echo. Biorę acard 150 i chodzę codziennie na kilku km spacery. Z tego co wiem to niebawem dostanę skierowanie do poradni hipotrofowej czy coś takiego że względu na ten przepływ w łożysku i ciaza będzie obserwowana częściej. Wiem co przeżywasz. Ja w takich nerwach też nie miałam ochoty mówić że jestem w ciąży. Nie jadłam z nerwów. Ale potem mnie olśniło że tak strasznie mi żal tej małej istotki która karni się moim stresem. Pomyślałam że zasluguje na radość moja z tego że jest że żyje we mnie. I że na nią czekam. ❤️ Poczułam się tej małej istotki mama. ❤️ Nikt nie wie do końca co będzie. Jednak to jest Twój maluszek. Wyczekany. Jesteś jego mama. Pozwól mu spokojnie się rozwijać. Czuć Twoja radość endorfiny 😉 zasługuje na to bo jest idealny lub idealna w całym swoim jestestwie. 😉
 
Tak wymówka z biegunka jest dobra heheh ale tak na poważnie to przecież jest ograniczenie spotkań do 5 osób wiec na prawdę ciąża nie ciąża to poprostu jest niebezpieczne
Mój mąż miał pomysł, żeby pojechać dzień wcześniej, dać kasę i tyle. Niby urodziny w domu, ale będzie min z 15 osób, włącznie z dziećmi. Już teściowa nawet mówiła im, że nam pasuje bardziej niedziela, bo mąż w sobotę pracuje :crazy: Tylko co powiemy, że dlaczego nie przyjechaliśmy? Nikt nie wie, że jestem w ciąży i na pewno nie chce tego ogłaszać, bo cały czas to wszystko jest niepewne. Już teściowa nawet mówiła, że nam pasuje bardziej niedziela, bo mąż w sobotę pracuje.
 
Yyy no przeciez mozesz nie chciec spotykac sie z 15 osobami w srodku pandemii, kiedy prosi sie o ograniczenie spotkan w duzych grupach?
Wg mnie to dosc jasny argument czy jestes w ciazy czy nie.
A co do prentalanych to ja chodzilam do mega specjalisty, badanie nigdy nie trwalo wiecej niz 10min, wszytsko zawsze bylo oglądnięte i opisane wiec to nie długość badania ma znaczenie tylko dokładność.

Masz rację. Po prostu powiem, że biorę leki, które osłabiają organizm i nie chce za bardzo spotykać się z taką ilością osób i tyle. Mąż pojedzie da prezent i już. Tylko, żeby nie było obrazy, bo we wrześniu bylismy na 18-nastce syna mojej siostry i to jechaliśmy 350km 🙄 Wiecie jak to jest w rodzinie czasami 🙈

@Pola87 dokładnie, tym bardziej w ciąży niebezpieczne. Ograniczam kontakty, a pojadę na uro gdzie będą osoby z trzech różnych rodzin, które pracują, spotykają się z ludźmi 🙄

Najlepsze wyjście bedzie jak zostanę w domu. Dzięki dziewczyny ❤

@bazylia128 o patrz, myślałam, że tylko ja mam takie problemy... Twój dzidziuś już wielki - wielka dziewczynka, o moim imieniu jak dobrze pamiętam? :-D
 
Tak wymówka z biegunka jest dobra heheh ale tak na poważnie to przecież jest ograniczenie spotkań do 5 osób wiec na prawdę ciąża nie ciąża to poprostu jest niebezpieczne
Mozesz uwazac tak jak ja i przestrzegac wszystkich zasad. Ja nawet odmowilam chrzesniakowi spotkani ana 18 - ke I CO? Łukasz dalej ma goraczke, mnie juz chyba cos bierze chociaz goraczki jeszcze nie ma. Dzisiaj rozmawialam z lekarzem to mi powiedzial zeby nie panikowac ze przeciez jest w WLN oddzial covidowy - maskra poplakalam sie i ze po kwarantannie bedzie juz po sprawie i bede miala to z glowy. On jest zdania ze wszyscy przez to przejdziemy ;( Twarz widze ze mam zmieniona taka chorobowa, zoaładke i glowa mnie boli troche miesnie i jestem bardzo oslabiona ale goraczki jeszcze nie ma. Znowu dzwonili do nas z sanepidu i niby zmniejszyli nam kwarantanne do 10 dni bo mamy dwie lazienki ;) Z Warszawy tez dzwonilia jakas infolinia i kazali nam zalozyc aplikacje - no paranoja ;(
 
reklama
U mnie było dużo nerwów. Pappa wyszła koszmarnie jak już wspominałam. Wada serca więc i na echo trzeba było jechać ale nie tak od razu, po miesiącu nerwów. Obecnie jestem w 22 +1. Po wadzie serca śladu nie ma. Kontrolnie jeszcze 9 grudnia kolejne echo. Biorę acard 150 i chodzę codziennie na kilku km spacery. Z tego co wiem to niebawem dostanę skierowanie do poradni hipotrofowej czy coś takiego że względu na ten przepływ w łożysku i ciaza będzie obserwowana częściej. Wiem co przeżywasz. Ja w takich nerwach też nie miałam ochoty mówić że jestem w ciąży. Nie jadłam z nerwów. Ale potem mnie olśniło że tak strasznie mi żal tej małej istotki która karni się moim stresem. Pomyślałam że zasluguje na radość moja z tego że jest że żyje we mnie. I że na nią czekam. ❤ Poczułam się tej małej istotki mama. ❤ Nikt nie wie do końca co będzie. Jednak to jest Twój maluszek. Wyczekany. Jesteś jego mama. Pozwól mu spokojnie się rozwijać. Czuć Twoja radość endorfiny 😉 zasługuje na to bo jest idealny lub idealna w całym swoim jestestwie. 😉

Matko ❤ Tyle stresów musiałaś przeżyć ! To jest takie niesprawiedliwe 😞 A jak z wielkością dzidzi teraz? Rzeczywiście jest mniejsza niż tydzień ciąży wskazuje? Dla mnie to wszystko to jest taka nowość.
Zawsze myślałam, że jak będę w ciąży i nie będzie tych wszystkich mdłości to, że to będzie dla mnie super czas. A jak narazie to jest mega ciężko. Bardzo chciałabym być pozytywnie nastawiona cały czas. Serio od teraz próbuje!!! ❤ Czekam na wyniki, ale z pozytywnym nastawieniem!
 
Do góry