reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wow 10 tydzień, ale to szybko zleciało ☺ cieszę się, że wszystko w porządku i usłyszałaś serduszko 🥰🥰🥰 a ciążowe objawy to chyba każda z nas chętnie chciałaby mieć, byle tylko być w ciąży :D
No zleciało ale cały czas jakaś obawa też jest z tyłu głowy. Większość z nas chyba ma lub będzie miała tak samo. Jakis strach. Dlatego u nas na razie nikt nie wie o ciąży i nikt nie wiedzial o naszych problemach i staraniach. Za miesiac mam urodziny to może maluszek troche podrosnie i bedzie juz cos widac. Wystroje sie w obcisla kiecke i kazdy zobaczy😂
 
Wpadnij też do mnie zrobić obiad, zajmiesz czymś myśli... 😜. Nie bądź takim czarnowidzem...Chyba wszytskie wierzymy, że u Ciebie będzie dobrze, tylko Ty jedna masz wątpliwości...
Nie wiem czy moj obiad moglby ci smakowac ;) robie faszerowana cuiknie ;) Oczywiscie miesa pieczarki ser feta - my to lubimy ale chyba nie u kazdego to przejdzie ;) Nie kochana nie czarnowidztwo tylko bardziej doswiadczenie i realizm... Do tej pory mi sie przypomina jak poprzednim razem na usg z pustym jajjem lekarz mi powiedzial ze nie wyglada to dobrze i teraz sie zastanawiam jak mam zareagowac chyba nic nie powiem a najgorsze jest to ze on ma teraz ciagle jakies asystentki i te spojrzenia ze wspolczuciem - masz ochote uciekac stamtad jak najszybciej - wogole in vitro to taki kompletny brak intymnosci ;(
 
Ja też dzwoniłam po transferze do embriologa (nawet po nieudanym). Też chciałam wiedzieć wszytsko, co mogło się zdarzyć złego i Pani embriolog mi cierpliwie odpowiadała na pytania... Jak dziewczyny piszą, że nie mają żadnych informacji przez wiele dni co się dzieje z zarodkami, to bardzo mnie to szokuje... Ja jestem przyzwyczajona do czegoś innego...
W Gameta jak sama nie zadzwonisz to tez masz tylko czastkowe info - ja nerwus to juz wiedza ze i tak bede dzwonic ;)
 
19 sierpnia mam badania prenatalne. Juz 10 tydzien. Na usg wszystko dobrze. 30 lipca osoba mierzyła 2,7cm i usłyszałam serduszko.❤❤ Ja czuję się lepiej. Koło 6-7 tygodnia mdłości ustąpiły. Dzwigało mi się tylko podczas mycia zębów po kazdej miętowej paście to kupiłam truskawkową dla dzieci i jest ok. Z objawow które się utrzymują to brak sił,senność i zmęczenie. Leżę na kanapie prawie całe dnie. Jak mam jechac na zakupy to kilka dni się zbieram bo jak juz glowę umyję i wyjdę z wanny to juz nie mam sily😃 ale bywają też lepsze dni😃 co ja Ci będę pisała...za niedługo sama doświadczysz😊 super że ostatnio tyle pozytywów się posypało. Gratuluję. To dowodzi temu że prędzej czy póžniej kazdej z Nas się uda.😃
Ale Ci dobrze że możesz poleżeć cały dzień. 😍
 
Jestem po wizycie[emoji846] łącznie mam 21 pęcherzyków prawie mnie przestymulowali w nocy mam wziasc ovitrelle i dostinex żeby zapobiec przestymulowaniu. W piątek o 10 punkcja.
Wow! Aleś wyhodowała, z tego musi być piękny zarodeczek i ciąża 😁✊😁✊

Ileż ja bym dała za jedną taka pulę jajek 😶😶... Ech...
 
Nie wiem czy moj obiad moglby ci smakowac ;) robie faszerowana cuiknie ;) Oczywiscie miesa pieczarki ser feta - my to lubimy ale chyba nie u kazdego to przejdzie ;) Nie kochana nie czarnowidztwo tylko bardziej doswiadczenie i realizm... Do tej pory mi sie przypomina jak poprzednim razem na usg z pustym jajjem lekarz mi powiedzial ze nie wyglada to dobrze i teraz sie zastanawiam jak mam zareagowac chyba nic nie powiem a najgorsze jest to ze on ma teraz ciagle jakies asystentki i te spojrzenia ze wspolczuciem - masz ochote uciekac stamtad jak najszybciej - wogole in vitro to taki kompletny brak intymnosci ;(
Oczywiście, że Twoja faszerowana cukinia bardzo by mi smakowała... Ja rzadko bawię się w takie pracochłonne dania... Pamiętam kiedyś robiłam faszerowaną paprykę, ale chyba w innym życiu ;)
Wiem kochana, że masz podstawy do obaw, jak każda z nas, która przeżyła niepowodzenie. Wiesz, my to wszystko piszemy, żeby podnieść Ciebie i inne dziewczyny na duchu... Z boku łatwiej mieć optymizm i się nie bać... Ale co ja mogę powiedzieć... nigdy nie udało mi się dojść do etapu czekania na usg, nigdy nawet nie zobaczyłam drugiej kreski na teście 😢. I pewnie nie zobaczę...
Więc widzisz, jaka jestem mądra... Ciebie pouczam, ale kiedy wchodzę na własne podwórko to już żadna bohaterka ze mnie...
Tak czy inaczej, po prostu wiedz, że trzymam kciuki za Ciebie.
 
reklama
Do góry