reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Trzymam kciuki kolorku, ale jajca wychodowałaś.
[emoji3590][emoji3590][emoji3590]
Naprodukowalas kobito [emoji2956]
[emoji3590][emoji3590][emoji3590]
Super kochana, ja miałam podobnie [emoji4]
Już za chwilę punkcja, trzymam mocno[emoji110][emoji110][emoji110]
[emoji3590][emoji3590][emoji3590]
To raczej transfer za miesiac,piekny wynik[emoji7]
Dr mi powiedziała że transfer świeży będę miała i dała mi leki zeby do przestymulowaniu nie doszło a u mnie i tak tylko 6 zapładniają resztę będą mrozić[emoji846]
[emoji3590][emoji3590][emoji3590]
 
Jestem po wizycie[emoji846] łącznie mam 21 pęcherzyków prawie mnie przestymulowali w nocy mam wziasc ovitrelle i dostinex żeby zapobiec przestymulowaniu. W piątek o 10 punkcja.
Oooo ale naprodukowałaś ! :) ooo fajnie ,że juz wiesz ...ja niedlugo tez mam wizyte zobaczymy co u mnie będzie ;) a jaki estradiol ci wyszedl ?
 
Jestem po wizycie[emoji846] łącznie mam 21 pęcherzyków prawie mnie przestymulowali w nocy mam wziasc ovitrelle i dostinex żeby zapobiec przestymulowaniu. W piątek o 10 punkcja.
Duzo tych jejeczek😁 u mnie byko podobnie ja mialam 17 z czego 11 było prawidłowych 9 zostało zapoldnionych i w rezultacie mam 5 ładnych blastocyst. Czyli mam 5 prób 😊 mysle ze calkiem ok z tym ze po tak duzej ilości jejeczek mialam transfer odroczony ponieważ próba byla by nie udana sam lekarz mi tak powiedział. Transfer nialam teraz 30.07 ☺ i czekam tetaz zrby isc zrobic wynik z krwi ☺ zobaczymy co mi wyjdzie jestem dobrdj myśli 🥰

Cytat
 
U mnie problem tez o tyle duzy ze moj maz jest na NIE jesli chodzi o adopcje ale tak czy innaczej chcialam wiedziec i pozniej embriolog z kotrym rozmawialam na kotrego tak wyzywalam po stymulacji w trakcie hodowoli doszedl do tego ze to ja 👍👍🤭 Tym razem byl naprawde bardzo cierpliwy i mily ;) Tak wiec wypytalam sie go na wszystkie mozliwe sposoby zaczynajac od mofrologii zarodkow po badania genetyczne... Opowiedzial mi wszystko krok po kroku - podziwiam go ;) Bo zadawalam tyle nie koniecznie madrych pytan ze ja na jego miejscu juz dawno bym chyba rzucila sluchawka ;) Moje badaniegenetyczne zarodka nie daje calkowitej pewnosci ze on jest zupelnie zdrowy bo nie sa w stanie az tak przebadac zarodka... Oczywiscie powiedzialam mu o pustym jaju - to powiedzial ze mam kompletnie o tym nie myslec ze taki ladny zarodek ze bla bla bla, ja mu dalej o slabych przyrostach - a on do mnie trzymamy kciuki za pomyslny porod !!!!! nosz kuzwa czy oni sa tacy niedouczeni czy co? Oni tam sie chyba kompletnie nie znaja na tych przyrostach bo zwyczajnie tego nie sledza tak jak MY ;) No mniejsza z tym, usmial sie ze mnie ze przed wizyta serduszkowa juz sie dopytuje o adopcje... no naprawde bardzo smieszne!!! Ale fajnie mi wszystko wytlumaczyl na temat morfologi i klasyfikacji zarodkow... Najchetniej bym poszla sobie dzisiaj pobiegac ale to raczej chyba nie wskazane co? Zapomnialam sie tylko o to zapytac ;) Zrobie jakis obiad i nie wiem co jeszcze? Nic mi sie nie chce ;( Wkurza mnie tylko ze oni tak lekko do tego podchodza - napewno bedzie wszystko dobrze - a ja przeciez mam swoj rozum i intuicje kotra rzadko mnie zawodzi ;( Teraz sie boje wizyty nie tylko ze wzgledu na wynik jak i reakcje mojego lekarza - juz dostalam od niego smsa - Pani Moniko dwa znaki zapuytania dwa znaki wykrzyknikow - wow... to mnie teraz czeka!!!
Wpadnij też do mnie zrobić obiad, zajmiesz czymś myśli... 😜. Nie bądź takim czarnowidzem...Chyba wszytskie wierzymy, że u Ciebie będzie dobrze, tylko Ty jedna masz wątpliwości...
 
[emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji3590]Dr mi powiedziała że transfer świeży będę miała i dała mi leki zeby do przestymulowaniu nie doszło a u mnie i tak tylko 6 zapładniają resztę będą mrozić[emoji846][emoji3590][emoji3590][emoji3590]
Też miałam Dostinex a na ulotce pisze ze w ciaży go nie mozna i chyba podczas starań też. Jakoś mnie wtedy ta ulotka przeraziła i to ze mam mieć transfer. Lekarz mnie uspokajał ale po 3 dniach przestałam go brac. No i w sumie i tak transfer odroczyli ze wzgledu na pandemie.
 
Taaaak ale to wszystko na etapie hodowli i a nie po transferze i braku zarodkow ;)
Ja też dzwoniłam po transferze do embriologa (nawet po nieudanym). Też chciałam wiedzieć wszytsko, co mogło się zdarzyć złego i Pani embriolog mi cierpliwie odpowiadała na pytania... Jak dziewczyny piszą, że nie mają żadnych informacji przez wiele dni co się dzieje z zarodkami, to bardzo mnie to szokuje... Ja jestem przyzwyczajona do czegoś innego...
 
reklama
Szwagier rozmawiał z dyrektorem szpitala. Kazal mnie bardzo przeprosic i zaprosil mnie na rozmowe. Powiedział ze pieniążki zwroci. Poszla skarga na ta Pania i powiedział że ona leci ze swojego stanowiska . Nie jestesmy piersi ktorzy na nia narzekamy. Obiecal ze zajmie sie ta sprawa i idzie do laboratorium wszystko wyjasnic😱😱😱
Już. nie ma co się denerwować. Napisz skargę na piśmie. Niech kasę za badania oddają.

😱 pierwsze słyszę... Ja widzę, że u Mnie tych wszystkich nowinek nie ma 😅
Nie sądzę aby to było coś tajemniczego , albo super substancja od której transfer zależy. Widocznie w klinice mają jakieś pozytywne zdanie o tym "czymś". Podobnie rutynowo dają heparynę przy każdym transferze.
 
Do góry