reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Fredka ja również wiem co czujesz trzymając w pracy poker face. Podczas procedury która trwałą ostatnie dwa tygodnie nie było mnie w pracy, bo jezdziłam do Białego. Wszyscy mysleli że jestem chora i od 3 dni każdy pyta mnie czy już wyzdrowiałam i dlaczego się nie uśmiecham. Ja bym najchetniej oich wszystkich na ksiezyc wysłała. W sobote miałam punkcje, 12 pecherzykow, 6 odpadło i zapłodniła się tylko 1 :( Od dwóch dni ryczę jak bóbr, zarodek już powinien mieć blastkę ale wolno mu to idzie, jutro finalny dzień, jeśli nie bedzie miał nie bedzie transferu :( Ludzie w pracy nie pomagają. Gadają o jakiś bzdetach, nikt nie ma pojęcia jak niektórzy mają problemy i jak je przeżywają..
 
Fredka ja również wiem co czujesz trzymając w pracy poker face. Podczas procedury która trwałą ostatnie dwa tygodnie nie było mnie w pracy, bo jezdziłam do Białego. Wszyscy mysleli że jestem chora i od 3 dni każdy pyta mnie czy już wyzdrowiałam i dlaczego się nie uśmiecham. Ja bym najchetniej oich wszystkich na ksiezyc wysłała. W sobote miałam punkcje, 12 pecherzykow, 6 odpadło i zapłodniła się tylko 1 :( Od dwóch dni ryczę jak bóbr, zarodek już powinien mieć blastkę ale wolno mu to idzie, jutro finalny dzień, jeśli nie bedzie miał nie bedzie transferu :( Ludzie w pracy nie pomagają. Gadają o jakiś bzdetach, nikt nie ma pojęcia jak niektórzy mają problemy i jak je przeżywają..
Właśnie to jest najgorsze, te ciągłe udawanie - to mnie strasznie męczy. Ja ogólnie uchodzę za wesołą osobę, ale z tą wesołości z miesiąca na miesiąc jest coraz mniej.
Ja przy I procedurze też miałam tylko jednego zarodeczka, strasznie to przeżyłam. Tak więc wiem co czujesz, przytulam mocno i trzymam kciuki żeby ten jeden ci wystarczył
 
Fredka ja również wiem co czujesz trzymając w pracy poker face. Podczas procedury która trwałą ostatnie dwa tygodnie nie było mnie w pracy, bo jezdziłam do Białego. Wszyscy mysleli że jestem chora i od 3 dni każdy pyta mnie czy już wyzdrowiałam i dlaczego się nie uśmiecham. Ja bym najchetniej oich wszystkich na ksiezyc wysłała. W sobote miałam punkcje, 12 pecherzykow, 6 odpadło i zapłodniła się tylko 1 :( Od dwóch dni ryczę jak bóbr, zarodek już powinien mieć blastkę ale wolno mu to idzie, jutro finalny dzień, jeśli nie bedzie miał nie bedzie transferu :( Ludzie w pracy nie pomagają. Gadają o jakiś bzdetach, nikt nie ma pojęcia jak niektórzy mają problemy i jak je przeżywają..
No niestety niektórzy ludzie nie zdają sobie sprawy jakie problemy możemy mieć. Pamiętam jak u nas 3 lata po ślubie każdy się pytał dlaczego nie mamy dzieci, ciągle do mojego męża z tekstami jechali ze może mu pomóc, że slepakami wali. Ale nikt z nich nie pomyślał że nie mamy dzieci bo po prostu nie możemy A nie że nie chcemy. Ja zawsze po takich wizytach byłam chora, ciągle płakałam dlaczego nas to spotkało... Ci których nigdy ten problem nie będzie dotyczył nigdy tego nie zrozumieją....
 
Dziękuję,ale bardzo się boję,nawet jeśli to jeszcze transfer itd. A potem miałaś więcej zarodków? przepraszam nie doczytałam Twojej historii. Jeśli miałaś więcej to jak to zrobiłaś? :) a Twoje komórki normalnie się zapładniały? Żeby na 12 1 się zapłodniła to jest chyba jakiś żart ;) myślę,że miały wpływ na to antybiotyki w ost 3 miesiacach stres i laparoskopia z histero i narkozą w tle.
 
Oby więcej takich lekarzy. A ja ze 3 lata straciłam na zwykłych ginekologów
Ja też chodziłam od ginekologa do ginekologa przez 3 lata Aż w końcu koleżanka polecila mi klinikę w Białymstoku i tam zaczelismy jezdzic. Pieniedzy poszlo w cholere, ale przynajmniej oboje byliśmy przebadani, mnostwo badan mielismy zrobionych a tutaj na miejscu nikt nam nawet nie kazal takich badan robic
 
reklama
Do góry