reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Hej dziewczyny mam pytanie do Was , czy chodzicie w tym wszytskie na siłownie , bieganie jakis fitness ? Bo ja sie przez te całe procedury przestałam chodzić na siłownie , źle sie z tym czuje , chętnie bym wrocila tylko znów jestem przed transferem i niewiem co robić , leki tez powodują ze mam strasznego lenia , i samopoczucie kiepskie czy Wy tez macie takie odczucia ?
hej. Spokojnie mozesz cwiczyc. Wrecz wskazane. Ja zawsze bede do tego namawiac bo u mnie to duzo dobrego zrobilo. Ja cwicze 5 razy w tygodniu czasami 6. W dzien transferu biegalam.
 
reklama
Mam dokladnie tak samo. Juz bardzo dluuugo nie robie nic procz spacerow i jeszcze jak bylo cieplo roweru. Na basen nie ide, bo nie chcialabym zlapac jakiejs infekcji ( co prawda nigdy mi sie nie zdarzylo, ale przy tych lekach sie boje po prostu). Wyczytalam,ze przy IO nie sa wskazane zadne intensywne treningi gdyz wtedy wystrzal jest wiekszy, dlatego mialy byc czeste spacery.. zostaly, ale rzadkie..
Przy IO cwiczena i rcuh bardzo wskazany. Po wysilku a mam to sprawdzone na sobie cukier bardzo spada. Dziewczyny ruch dobry na wszystko.
 
Cześć dziewczyny, od kilku lat byłam staraczką po iui i na tamtym wątku bywałam. Teraz jestem już in vitro. Mianowicie w jego trakcie. Czy próbował ktoś z was zapładniać tylko dwie komórki? Czy zawsze 6? Jakie są u was statystyki z ilością? Bije się z myślami co robić? Wolała bym nie zamrażać zarodków. Ale boję się, że z 2 nie wyjdzie nic. Czy jest ktoś kto zapładniał dwa i wyszły dwa lub jeden i się udało?
pamietam Cie z watku IUI, ciesze sie ze zdecydowalas sie na ivf
 
Mam to samo .... przy inseminacjach ćwiczyłam intensywnie 3 razy w tyg . .. brzuch był wzdety , ciężej mi było i szybciej odczuwałam zmęczenie. Dopiero pOzniej zaczęłam czytać ze trzeba się oszczędzać bardziej ... do pierwszego ivf zwolniłam tempo , a teraz przy drugim ivf postawiłam tylko na długie spacery .. jestem cały czas senna , nie mam energii .. może to jesień tak na mnie wpływa , a może właśnie brak aktywności jaka miałam kiedyś ... widzę po ciele , ze się zmienia i nie jest mi z tym dobrze , ale sama nie wiem co jest lepsze .
Brak aktywnosci i brak dotlenienia. Nie bojcie sie cwiczyc. Tylko wszystko z umiarem. Po transferzez i podczas stymulacji balabym sie cwiczyc zeby jajeczka nie popekaly ale pomedzy procedurami bardzo wskazane :) Kazdy lekarz potwierdzi :)
 
Cześć dziewczyny, od kilku lat byłam staraczką po iui i na tamtym wątku bywałam. Teraz jestem już in vitro. Mianowicie w jego trakcie. Czy próbował ktoś z was zapładniać tylko dwie komórki? Czy zawsze 6? Jakie są u was statystyki z ilością? Bije się z myślami co robić? Wolała bym nie zamrażać zarodków. Ale boję się, że z 2 nie wyjdzie nic. Czy jest ktoś kto zapładniał dwa i wyszły dwa lub jeden i się udało?
Z tego co już wyczytałam na forum i z własnego doświadczenia zapładnia się jak najwiecej. Każda z nas chce mieć jak najwiecej komórek do zapłodnienia i zamrozić na ewentualne następne tranfery. Przy słabym nasieniu tym bardziej zapładnia się więcej. U nas było 12 komórek i wszystkie zapłodnione a zostało z nami 5 blaszek ( jedna mam już ze sobą ale na betę czekam). Czemu nie chcesz mrozić ?
 
Hej dziewczyny . Która z Was ma problemy z tarczyca ? Ja w końcu wyprosilam badanie TSH i okazało się , ze wynosi 12 !!!!! A te barany mnie stymulowały do ivf z takim wynikiem !!! Dostałam euthyrox 25 i za jakiś czas sprawdzam ponownie .. i tego ivf już nici bo tylko jeden pęcherzyk jest wystarczająco duży .. w czw zrobią nam inseminacje ... ale z takim wynikiem i tak pewnie spisana na straty. Jak to u Was wyglada ? Proszę o jakieś info ...
O matko strasznie duże to TSH, ja miałam ponad 4 i do dzisiaj biorę euthyrox 50 i ładnie wyrównały mi się hormony, tsh mam przeważnie ok 1. Nie wiem czy nie dostałaś za małej dawki....
 
No ja to muszę dać radę bo brałam ten zastrzyk ovitrelle i jak za wcześnie pójdę to będę się zastanawiać czy to pozostałości po nim czy ciąża....ale Ty w sumie nie miałaś zastrzyku z tego co pamiętam? Mam też w domu test i tak się zastanawiam czy nie zrobić w środę? Aa ogólnie mam milion pomysłów na minutę hehe
Prawda nie miałam zastrzyku. Sikanca nawet nie kupiłam i nie chce. Ja codziennie liczę który to już dzień jak bym chciała dodać gdzieś jeden czy dwa haha. Właśnie wróciłam do domu z pracy i nospa znowu bo brzuch to jakoś spokoju mi dać nie chce :(
 
reklama
Do góry