reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

@Oleczka27 czy ty dzis przypadkiem testujesz? Jak tak to trzymam mocno za ciebie kciuki!
Tak testuje. Krew oddałam po 7, wynik ma być po 12. I jestem tak ściśnięta w środku z nerwów, że nie mogę nic przełknąć. I strasznie się trzęsę...
@Oleczka27 trzymamy kciuki za dzisiejsze betowanie, niech beta będzie wywalona w kosmos :)
Oleczka,kciukasyyyyy trzymam:)
Dziękuję dziewczyny za kciuki, jak tylko będę wiedziała jaki wynik to się podzielę wiadomością :)
 
reklama
Tak testuje. Krew oddałam po 7, wynik ma być po 12. I jestem tak ściśnięta w środku z nerwów, że nie mogę nic przełknąć. I strasznie się trzęsę...


Dziękuję dziewczyny za kciuki, jak tylko będę wiedziała jaki wynik to się podzielę wiadomością :)
Trzymam mocno kciuki.Ja też byłam dziś testować,ale wynik ok 15
 
Tak testuje. Krew oddałam po 7, wynik ma być po 12. I jestem tak ściśnięta w środku z nerwów, że nie mogę nic przełknąć. I strasznie się trzęsę...


Dziękuję dziewczyny za kciuki, jak tylko będę wiedziała jaki wynik to się podzielę wiadomością :)
Oleczka27 dziś twój 11dpt?Bo mój 11 dpt.
 
Witam was serdecznie moje drogie. Czytam was od pewnego czasu i dzis postanowiłam napisać. Bo kto nas zrozumie jak nie my same ? Podeszlismy z mężem do pierwszego in vitro. Mój mąż ma słabe nasienie. Jądra produkują tylko nie są wyrzucane na zewnątrz. W badaniu ma przeważnie od 7 do 20 pojedynczych sztuk. Punkcie miałam 5 lipca. Na 8 jajeczek zaplodnilo się 6 szt nasieniem męża. W piątej dobie miałam transfer zarodka czyli 10 lipca, który wyszedł juz sam z otoczki. Ocena zarodka BI5.1.1. Na drugi dzień embriolog zadzwonił ze niestety pozostałe zarodki nie nadają się do zamrożenia i nie mamy nic więcej. Moje zalecenia po transferze
Lutinus 2x2 po 6 dniach uczulenie i zmiana na prelutex 1 rano
Duphaston 3x1
Ovarin 2x1
Na drugi dzień po punkcji transzy ból dołu brzucha. Wtedy weszłam na forum i przeczytałam o nospe i magnezie. Zaczęłam brać. Dzień po punkcji wieczorem blada różowa plama na papierze toaletowym. I na 2 dpt rano również różowa plama na papierze.
Strasznie z mężem się boimi. Nie mamy więcej szans. Uczestniczyliśmy w programie gdzie mieliśmy próbować do ostatniego zarodka. A tu się okazało ze nic nie mamy. Finansowo tez nie mamy aby w razie co podejść jeszcze raz. Dziś jest 7 dpt. Bete mam zrobić w 10dpt czyli w sobotę. Bo 9 dpt i wcześniej nie wyjdzie ani beta ani sikacz. Ja dobrze się czuje. Nic nie czuje. Piersi normalnie. Nic nie boli. Ale ten strach. Nie wiem czy wytrzymam do soboty. Myślicie że mogłabym zrobić już jutro ten test czyli w 8 dpt czy dać radę wytrzymać do soboty. Nospy juz nie biorę od wczoraj bo mnie nic nie boli. Tylko zostałam przy magnezie i witaminach. Nospe brałam kilka dni po punkcji ze względu ze chodzę to pracy i w razie co aby moja macica była spokojna. Prace mam lekka bo cały czas przy biurku. Dziękuję jeśli wytrwałyście przeczytać to wszystko
 
Przez ponad pół roku Clostylbegyt 1x i Fertilman Plus 2x2, witamina C. Przestaliśmy robić badania nasienia kilka miesięcy temu, bo wyniki się specjalnie nie zmieniały i lekarz stwierdził, że mąż odda świeże nasienie w dniu pick upu a w razie słabego wyniku zrobią separację albo biopsję z pobraniem materiału. Na szczęście nie trzeba było. :) Jutro dadzą znać, czy są blastki i ile.
nie no ja jestem w szoku że tak się poprawiły wyniki u nas mąż też brał clostilbegyt, wit c 1000 profertil i inne leki ale nic nie ruszyło. Ale mamy 2 blastki 4cb wiec w nich nadzieja
 
Witam was serdecznie moje drogie. Czytam was od pewnego czasu i dzis postanowiłam napisać. Bo kto nas zrozumie jak nie my same ? Podeszlismy z mężem do pierwszego in vitro. Mój mąż ma słabe nasienie. Jądra produkują tylko nie są wyrzucane na zewnątrz. W badaniu ma przeważnie od 7 do 20 pojedynczych sztuk. Punkcie miałam 5 lipca. Na 8 jajeczek zaplodnilo się 6 szt nasieniem męża. W piątej dobie miałam transfer zarodka czyli 10 lipca, który wyszedł juz sam z otoczki. Ocena zarodka BI5.1.1. Na drugi dzień embriolog zadzwonił ze niestety pozostałe zarodki nie nadają się do zamrożenia i nie mamy nic więcej. Moje zalecenia po transferze
Lutinus 2x2 po 6 dniach uczulenie i zmiana na prelutex 1 rano
Duphaston 3x1
Ovarin 2x1
Na drugi dzień po punkcji transzy ból dołu brzucha. Wtedy weszłam na forum i przeczytałam o nospe i magnezie. Zaczęłam brać. Dzień po punkcji wieczorem blada różowa plama na papierze toaletowym. I na 2 dpt rano również różowa plama na papierze.
Strasznie z mężem się boimi. Nie mamy więcej szans. Uczestniczyliśmy w programie gdzie mieliśmy próbować do ostatniego zarodka. A tu się okazało ze nic nie mamy. Finansowo tez nie mamy aby w razie co podejść jeszcze raz. Dziś jest 7 dpt. Bete mam zrobić w 10dpt czyli w sobotę. Bo 9 dpt i wcześniej nie wyjdzie ani beta ani sikacz. Ja dobrze się czuje. Nic nie czuje. Piersi normalnie. Nic nie boli. Ale ten strach. Nie wiem czy wytrzymam do soboty. Myślicie że mogłabym zrobić już jutro ten test czyli w 8 dpt czy dać radę wytrzymać do soboty. Nospy juz nie biorę od wczoraj bo mnie nic nie boli. Tylko zostałam przy magnezie i witaminach. Nospe brałam kilka dni po punkcji ze względu ze chodzę to pracy i w razie co aby moja macica była spokojna. Prace mam lekka bo cały czas przy biurku. Dziękuję jeśli wytrwałyście przeczytać to wszystko
Cześć, jeśli miałaś transfer blastocysty to spokojnie możesz robić betę w 8dpt. Ja nie kojarzę żadnej sytuacji gdzie np w 8 dpt beta była <1 a w 10 dpt nagle urosła. Także myślę, że powinno już coś wyjść i możesz sprawdzać ;) powodzenia!!!
 
reklama
Witam was serdecznie moje drogie. Czytam was od pewnego czasu i dzis postanowiłam napisać. Bo kto nas zrozumie jak nie my same ? Podeszlismy z mężem do pierwszego in vitro. Mój mąż ma słabe nasienie. Jądra produkują tylko nie są wyrzucane na zewnątrz. W badaniu ma przeważnie od 7 do 20 pojedynczych sztuk. Punkcie miałam 5 lipca. Na 8 jajeczek zaplodnilo się 6 szt nasieniem męża. W piątej dobie miałam transfer zarodka czyli 10 lipca, który wyszedł juz sam z otoczki. Ocena zarodka BI5.1.1. Na drugi dzień embriolog zadzwonił ze niestety pozostałe zarodki nie nadają się do zamrożenia i nie mamy nic więcej. Moje zalecenia po transferze
Lutinus 2x2 po 6 dniach uczulenie i zmiana na prelutex 1 rano
Duphaston 3x1
Ovarin 2x1
Na drugi dzień po punkcji transzy ból dołu brzucha. Wtedy weszłam na forum i przeczytałam o nospe i magnezie. Zaczęłam brać. Dzień po punkcji wieczorem blada różowa plama na papierze toaletowym. I na 2 dpt rano również różowa plama na papierze.
Strasznie z mężem się boimi. Nie mamy więcej szans. Uczestniczyliśmy w programie gdzie mieliśmy próbować do ostatniego zarodka. A tu się okazało ze nic nie mamy. Finansowo tez nie mamy aby w razie co podejść jeszcze raz. Dziś jest 7 dpt. Bete mam zrobić w 10dpt czyli w sobotę. Bo 9 dpt i wcześniej nie wyjdzie ani beta ani sikacz. Ja dobrze się czuje. Nic nie czuje. Piersi normalnie. Nic nie boli. Ale ten strach. Nie wiem czy wytrzymam do soboty. Myślicie że mogłabym zrobić już jutro ten test czyli w 8 dpt czy dać radę wytrzymać do soboty. Nospy juz nie biorę od wczoraj bo mnie nic nie boli. Tylko zostałam przy magnezie i witaminach. Nospe brałam kilka dni po punkcji ze względu ze chodzę to pracy i w razie co aby moja macica była spokojna. Prace mam lekka bo cały czas przy biurku. Dziękuję jeśli wytrwałyście przeczytać to wszystko
Ja nie wytrzymałam i zrobiłam bete 6dpt. Po tym jak na tescie pojawiła sie cieniutka kreseczka.:)
 
Do góry