reklama
Ja też 30 i słabe nasienie do procedury podchodziłem jak miałam 28.Tak zle nasienie, meza koncentracja ponizej 1mln. A lat 30 mam
Śliwka12345
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2018
- Postów
- 1 117
Oj jak ja was rozumiem ja zaczęłam wszystko jak miała 27 a teraz już 29 a dzidziusia nadal brakJa też 30 i słabe nasienie do procedury podchodziłem jak miałam 28.
My ustaliliśmy że zapladniamy 10 komórek. Mam 29 lat i Pani Doktor wpisała słabe nasienie męża i moja insulinooporność.Ja też 30 i słabe nasienie do procedury podchodziłem jak miałam 28.
Ciezko powiedziec. Ja przy 4 transferach tego nie mialam. Przy 5 wzielam bo skurcze meczyly mnie juz dzien przed transferem... a jak lekarz pogmeral jeszcze cewnikiem to juz w ogole.Dziewczyny pytanie mam
Czy ta ktoplowka po tranaferze z autosibanu jeśli nazwy nie przekrecilam na skurcze. Jak myslicie warto ja brac czy odpuscic sobie???
Justyska13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2018
- Postów
- 2 006
Kochana ile mialas zaplodnionych komórek? I ile poczatkowo sie zaplodbilo? Pamietam ze udalo sie za 2 razem i macie jeszcze 2 zarodki.Ja też 30 i słabe nasienie do procedury podchodziłem jak miałam 28.
Dziekuje za odpowiedz a bralas cos na skurcze dodatkowo??Ciezko powiedziec. Ja przy 4 transferach tego nie mialam. Przy 5 wzielam bo skurcze meczyly mnie juz dzien przed transferem... a jak lekarz pogmeral jeszcze cewnikiem to juz w ogole.
reklama
Budowa domu to niezły hardcore. My mieszkamy już 8 lat i do tej pory wspominamy niektóre sytuacje. Pamiętaj, żeby nie dźwigać, bo to nie sprzyja jajeczkom. Powodzenia!A lekarz nie dopuszcza zapłodnienie większej ilosci jajeczek z uwagi na słabe nasienie męża? Nie orientuje się dokładnie, ale to chyba mogłaby byc podstawa do tego.
U mnie wiek 35+ wiec przynajmniej ten problem jest u mnie z głowy
Z tego co pamietam to progesteron nie może byc wyższy od 1, a estradiol póki co niech ładnie rosnie - świadczy o dojrzałości jajeczek. Przed sama punkcją ma mieć wartości coś Ok 250 na jedno jajeczko. Także jeszcze spokojnie
Odnośnie ilosci podawanych zarodków to moja lekarka jest za podawaniem 2 - twierdzi, ze zwiększa to szanse. Chyba, ze ktoś boi się bliźniaków to oczywiscie jeden. I choć jestem szczuplutka to radziła brac dwa, co zreszta zrobiłam Teraz nie wiem, czy to była dobra decyzja, bo zostałam z niczym i muszę mieć nowa stymulację. To generalnie trudna decyzja. Gdybym znowu miała tylko 2 zarodki to na pewno nie podam ich razem.
A wy co postanowiliście, jeśli można wiedziec
Kurcze mam tak intensywne dni, ze zaczynam się zastanawiam, czy taka ilość ruchu nie zaszkodzi produkcji jajeczek Kończymy budowę domu i teraz wykończenie robimy prawie sami. Chcemy się jak najszybciej przeprowadzić i gonimy ile wejdzie
Z drugiej strony nie mam czasu, ani siły o tym myslec i może to dobrze. Sama nie wiem, czy odpuścić trochę, bo nie chce pozniej myslec, ze mogłam się oszczędzać.
Ja miałam 2 razy i nie pomogło. Po zmianie kliniki i lekarza usłyszałam, że to nie ma sensu i nie brałam. Efekt taki sam.Dziewczyny pytanie mam
Czy ta ktoplowka po tranaferze z autosibanu jeśli nazwy nie przekrecilam na skurcze. Jak myslicie warto ja brac czy odpuscic sobie???
Podziel się: