reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

kochane mamdo Was pytanie bo bedę robić badanie insuliny i glukozy na czco 60,75,120 i jak biorelek na tsh czy on wplynie na wynik a jak tak to ile wcześniej trzeba go odłożyć
 
reklama
O JEJ!!!! to po transferze już jesteś :) to życzę żeby poszło po Twojej myśli i żeby malusie rosło i rosło :) moooooocno trzymam kciuki !!!!!!!

A lekarz kiedy uzbierałaś wszystkie badania niezbędne do stymulacji od razu przepisał Ci leki rozumiem? Czyli rozumiem , że jeśli coś jest nie tak z pęcherzykami , że nie rosną to trzeba przyjeżdżać na wizyty... wypytuję, bo chyba od kwietnia zacznę coś "ściemniać" w pracy że coś się ze mną dzieje, żebym potem mogła w razie potrzeby wziąć urlop na żądanie albo iść na l4.

Bardzo dziękuje za odpowiedz :)

Zawsze trzeba przyjezdzac na wizyty i kombinowac w pracynikt tego za ciebie nie zalatwi[emoji23]
 
anna[emoji173]️
po pierwsze nie wiemy czy twoj lekarz podejmie decyzje o dlugim czy krotkim protokole podczas stymulacji. Dlugi bedzie trwal pare tygodni i zaczniesz chyba od antykoncepcji, krotki zaczniesz zaraz po okresie i jest to max 10-12 dni, punkcja i pare dni pozniej transfer.Tak czy siak czekaja cie co najmniej 3 wizyty, zeby sprawdzic jak reagujesz na stymulacje, zrobic badanie krwi i usg . Tego niestety przez tel nie zalatwisz.Przez tel , mozesz jedynie dowiadywac sie czy lekarz bedzie zmienial leki, ile komorek sie zaplodnilo itp. Przy krotkim protokole od poczatku do konca czeka cie okolo 5-6 wizyt, przy dlugim moze wiecej. Nigdy go nie mialam wiec ciezko mi powiedziec.powodzenia[emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️


Oki czyli jeśli dobrze rozumiem to na pierwszej wizycie, która czeka mnie 28.03 sprawdzi moje badania. Natępnie leci pewnie jeszcze jakieś mi i mężowi . Jak je zrobimy następne spotkanie... podejrzewam , że będzie to druga połowa kwietnia... Jeśli wyniki będą ok to rozpocznę stymulację albo protokołem krótkim albo długim... to też pewnie potrwa tak jak piałaś czyli jeśli wszystko będzie szło ok to można powiedzieć, że w maju bądź czerwcu będzie punkcja ... dobrze to rozumiem.... muszę w pracy szykować jakiś grunt , jakieś wolne mniej więcej nakreślić żeby potem mnie nie wypytywali co tak na l4 chodzę, bo później pewnie tak będzie...

Bardzo serdecznie dziękuje :)
 
O JEJ!!!! to po transferze już jesteś :) to życzę żeby poszło po Twojej myśli i żeby malusie rosło i rosło :) moooooocno trzymam kciuki !!!!!!!

A lekarz kiedy uzbierałaś wszystkie badania niezbędne do stymulacji od razu przepisał Ci leki rozumiem? Czyli rozumiem , że jeśli coś jest nie tak z pęcherzykami , że nie rosną to trzeba przyjeżdżać na wizyty... wypytuję, bo chyba od kwietnia zacznę coś "ściemniać" w pracy że coś się ze mną dzieje, żebym potem mogła w razie potrzeby wziąć urlop na żądanie albo iść na l4.

Bardzo dziękuje za odpowiedz :)
Tak, jutro robię test :)
Wszystkie badania robiłam w klinice ale z tego wiem to trzeba mieć komplet aktualnych (w klinice można dopytać ile czasu badania muszą być ważne). A po pierwszym badaniu i w 2dc od razu dostałam zastrzyki do stymulacji plus Encorton chyba na obniżenie odporności (ale tu pewna nie jestem). Mi rosły pęcherzyki ale wg lekarza za wolno i za mało ich było to "dorzucił" jeszcze na 4 dni mocniejsze leki. Trzeba monitorować swoje "jajca" :D

Co do pracy to ja powiedziałam szefom, że lecze się w klinice niepłodności i czy wolą jak biorę cały dzień wolny czy godzinowo :D Ale życzyli powodzenia i bez problemu wychodzę jak trzeba.
 
reklama
Tak, jutro robię test :)
Wszystkie badania robiłam w klinice ale z tego wiem to trzeba mieć komplet aktualnych (w klinice można dopytać ile czasu badania muszą być ważne). A po pierwszym badaniu i w 2dc od razu dostałam zastrzyki do stymulacji plus Encorton chyba na obniżenie odporności (ale tu pewna nie jestem). Mi rosły pęcherzyki ale wg lekarza za wolno i za mało ich było to "dorzucił" jeszcze na 4 dni mocniejsze leki. Trzeba monitorować swoje "jajca" :D

Co do pracy to ja powiedziałam szefom, że lecze się w klinice niepłodności i czy wolą jak biorę cały dzień wolny czy godzinowo :D Ale życzyli powodzenia i bez problemu wychodzę jak trzeba.


Ja dzięki Bogu w pracy mam dodatkowe ubezpieczenie dzięki któremu nie musiałam robić wielu badań odpłatnie ( tylko AMH) . Mam nową pracę więc dlatego tak wypytuję jak to wygląda, bo jakby się dowiedzieli, że planuję ciąże to wątpię , że bym jeszcze tam pracowała... dlatego muszę od kwietnia zacząć coś " ściemniać" w pracy , że mam złe wyniki, źle się czuje, żeby później nie było wypytywania co tak chodzę na l4... trudna sprawa ale co zrobić jak nie można mieć dziecka naturalnie.... dobrze , że są metody in vitro :).

Dobrze koleżanko będę monitorować swoje " jajca " :D:D:D:D
 
Do góry