reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Czyli jedziesz do Lublina? ;) Jeśli tak, to pamiętaj, że pan doktor jest specyficzny, mi zrobił wykład na temat wieku i starań, ogólnie wyszło, że raczej już wszystko za mną... nie przejęłam się, bo przecież wiem, jak jest, no ale na pewno nie dodało mi to otuchy. Ale za to jest bardzo dokładny.
My byliśmy na wizycie w zesżłym tygodniu, akurat byłam tuż po owulacji i nasza pani doktor stwierdziła, że moze teraz. Nie zdecydowaliśmy się, bo mam strasznie dużo roboty i tak będzie do początku marca. Potem spokojniej, wiec podejdziemy w marcu.
Z dietą się staram, ale aż tak rygorystycznie nie przestrzegam. Jakoś naturalnie przestaliśmy jeść chleb, a mięso incydentalnie. A właśnie, dziewczyny, jak to jest, czy biorąc metforminę można sobie pozwalać na nieprzestrzeganie diety?
Mówiłam, że specyficzny :) Ja jak brałam metkę to zdarzały mi się okresy nieprzestrzegania diety, ale wtedy objawy wracały :/
Oczywiście każdy ma prawo mieć inne zdanie Ale...
"Od września 2018 roku test NIFTY, realizowany przez laboratorium Genomed S.A. we współpracy z laboratorium BGI, zostaje zastąpiony Testem Prenatalnym SANCO. To badanie przeprowadzane w Polsce w laboratorium Genomed S.A. w Warszawie i posiadające certyfikat CE-IVD na cały proces technologiczny, co oznacza, że może być wykorzystane do celów diagnostycznych – obecnie Test Prenatalny SANCO to jedyne takie badanie w naszym kraju."
Więc nie ma już testu Nifty tylko został on zastąpiony Sanco.
Ja mam od lekarza inna opinie , jeśli Papp-a jest nieprawidłowy zalecają np. SANCO bo w dalszym ciągu jest to nieinwazyjne badanie a amniopunkcja jest inwazyjna , jest ryzyko poronienia co trzeba mieć na uwadze. Medycyna w każdej dziedzinie to biznes jak to ujęłas
Jeśli para zaszła w ciąże naturalnie, w rodzinie nie było chorób gentycznych , para jest w młodym wieku (przed 30) , nie pali , usg genetyczne wychodzi prawidłowo można skorzystać z testu Papp-a aczkolwiek jesteśmy na forum " kto po in vitro " , więc ze względu na sama metodę zapłodnienia np ICSI dobry lekarz zasugeruje zrobienie bardziej czulego testu.
Oczywiście może tylko zasugerowac , bo zwycZajnie nie każdego stać na to. Papp-a w Novum około 800zł , Sanco 2800zł . Spora różnica w cenie.
Może źle się wyraziłam , że 1:400 nie daje procentu. Nie bądźmy już takie malostkowe . Chodziło mi o to , że według mnie po konsultacji z lekarzem i po szukaniu samodzielnie informacji w Internecie test sanco jest bardziej czuły od Papp-a.

Ja to wszystko wiem o czym Wy piszecie. Ale mam wynik testu Papp-a swojej koleżanki , który wyszedł sporo gorzej odod Usg genetycznego a mimo to córka urodziła się zdrowa. Cała ciąże się stresowala . Ja chciałam uniknac tego stresu. Poza moja koleżanka na forach Internetowych jest duzo innych takich samych przypadków. Wynik testu Papp-a od wyniku Sanco się różni. W teście Sanco jest wyraźnie napisane przy każdej wadzie "wynik prawidłowy " lub " wynik nieprawidlowy " co daje dla mnie dokładniejszy obraz . Samo in vitro to jeden wielki stres , więc w dalszych etapach wolę sobie go zaoszczedzic . Nic nikomu nie narzucam po prostu wyrażam swoje zdanie.
Oczywiście, że masz prawo wyrazić swoje zdanie, ale ja również :)
A mam inne. Ja mam pappa na nfz, bo jestem bo jestem po 2 poronieniach. Sanco, Panorama, Harmony i jeszcze kilka (co klinika, to poleca inny), dają Ci 98-99% pewności i kosztują 2500-3000 zł. To jest różnica, dla mnie to jeden transfer. Określanie testu z 99% czulości jako "wynik prawidłowy" jest ściemą - zawsze masz.1% niepewności. Dla mnie osobiście jeśli pappa ma czułość 95%, a dna płodowe 99%, to nie jest zbyt duża rożnica. Pewnie gdyby wyszło źle, zdecydowałabym się na dna płodowe, ale póki co jest ok, a ja.mam w brzuchu.oprócz zdrowego dziecka.obumarłego bliźniaka, więc dla.mnie test z dna płodowego mógłby być trudny.do interpretacji.
Poza tym.piszesz, że pappa u koleżanki wyszło gorzej niż usg genetyczne. Test podwójny.to pappa i usg genetyczne, nie interpretuje się tego.osobno, to 2 części tego samego badania! Jeśli sie denerwowała, to po.prostu ktoś ją.źle poinformował. Rozumiem, że jesli ktoś ma wolne 3 tys zł to może sobie od razu zrobić test z dna płodowego, ale dyskredytowanie testu pappa jest nieco niesprawiedliwe. Jest to dobra metoda, jeśli komuś wystarczy 95% i nie ciśnie go, by mieć 99%.
Poza tym, ostatnia sprawa, in vitro NIE ZWIĘKSZA RYZYKA WAD GENETYCZNYCH!
Nawet nie jest powodem.do refundacji testu podwójnego.
Hej dziewczyny.
Jestem 8 dobie po transferze, z sikańca mi wyszło że nie jestem w ciąży, czy zrobić już betę czy lepiej jeszcze się wstrzymać.
Beta z krwi. Ja też w 8 dpt 3dniowego zarodka miałam negatywny test, a beta była 37.
 
reklama
A co ma invitro do was genetycznych, to sposób zapłodnienia i tyle. Tak samo dzieci się rodzą chore po ciąży z zapłodnienia naturalnego i po invitro. Klechy jakieś głupoty gadają ze invitro to chore dzieci no ale ale my związane z tematem chyba rozumiemy ze sposób zapłodnienia nie ma wpływu na wady genetyczne......

Nie dyskutuje więcej, bo to nie ma sensu. Dodam ze moja znajoma miała nifty w zeszłym miesiącu.
Pappa jest darmowe na NFZ nic za nie nie zapłaciłam.


Nie napisałam , że in vitro jest powodem chorób genetycznych U dzieci. Nie sposób zapłodnienia jest powodem A przyczyna niepłodności. Test Papp-a jest refundowane jedynie po 35 r.ż ja mam skończone 26 lat , więc musiałabym zapłacić również za Papp-a.
 
Mówiłam, że specyficzny :) Ja jak brałam metkę to zdarzały mi się okresy nieprzestrzegania diety, ale wtedy objawy wracały :/




Oczywiście, że masz prawo wyrazić swoje zdanie, ale ja również :)
A mam inne. Ja mam pappa na nfz, bo jestem bo jestem po 2 poronieniach. Sanco, Panorama, Harmony i jeszcze kilka (co klinika, to poleca inny), dają Ci 98-99% pewności i kosztują 2500-3000 zł. To jest różnica, dla mnie to jeden transfer. Określanie testu z 99% czulości jako "wynik prawidłowy" jest ściemą - zawsze masz.1% niepewności. Dla mnie osobiście jeśli pappa ma czułość 95%, a dna płodowe 99%, to nie jest zbyt duża rożnica. Pewnie gdyby wyszło źle, zdecydowałabym się na dna płodowe, ale póki co jest ok, a ja.mam w brzuchu.oprócz zdrowego dziecka.obumarłego bliźniaka, więc dla.mnie test z dna płodowego mógłby być trudny.do interpretacji.
Poza tym.piszesz, że pappa u koleżanki wyszło gorzej niż usg genetyczne. Test podwójny.to pappa i usg genetyczne, nie interpretuje się tego.osobno, to 2 części tego samego badania! Jeśli sie denerwowała, to po.prostu ktoś ją.źle poinformował. Rozumiem, że jesli ktoś ma wolne 3 tys zł to może sobie od razu zrobić test z dna płodowego, ale dyskredytowanie testu pappa jest nieco niesprawiedliwe. Jest to dobra metoda, jeśli komuś wystarczy 95% i nie ciśnie go, by mieć 99%.
Poza tym, ostatnia sprawa, in vitro NIE ZWIĘKSZA RYZYKA WAD GENETYCZNYCH!
Nawet nie jest powodem.do refundacji testu podwójnego.

Beta z krwi. Ja też w 8 dpt 3dniowego zarodka miałam negatywny test, a beta była 37.

Właśnie - dobrze ze podkreśliłas to drukowanymi literami!
[emoji7][emoji7][emoji7][emoji7][emoji7][emoji7]
 
Mówiłam, że specyficzny :) Ja jak brałam metkę to zdarzały mi się okresy nieprzestrzegania diety, ale wtedy objawy wracały :/




Oczywiście, że masz prawo wyrazić swoje zdanie, ale ja również :)
A mam inne. Ja mam pappa na nfz, bo jestem bo jestem po 2 poronieniach. Sanco, Panorama, Harmony i jeszcze kilka (co klinika, to poleca inny), dają Ci 98-99% pewności i kosztują 2500-3000 zł. To jest różnica, dla mnie to jeden transfer. Określanie testu z 99% czulości jako "wynik prawidłowy" jest ściemą - zawsze masz.1% niepewności. Dla mnie osobiście jeśli pappa ma czułość 95%, a dna płodowe 99%, to nie jest zbyt duża rożnica. Pewnie gdyby wyszło źle, zdecydowałabym się na dna płodowe, ale póki co jest ok, a ja.mam w brzuchu.oprócz zdrowego dziecka.obumarłego bliźniaka, więc dla.mnie test z dna płodowego mógłby być trudny.do interpretacji.
Poza tym.piszesz, że pappa u koleżanki wyszło gorzej niż usg genetyczne. Test podwójny.to pappa i usg genetyczne, nie interpretuje się tego.osobno, to 2 części tego samego badania! Jeśli sie denerwowała, to po.prostu ktoś ją.źle poinformował. Rozumiem, że jesli ktoś ma wolne 3 tys zł to może sobie od razu zrobić test z dna płodowego, ale dyskredytowanie testu pappa jest nieco niesprawiedliwe. Jest to dobra metoda, jeśli komuś wystarczy 95% i nie ciśnie go, by mieć 99%.
Poza tym, ostatnia sprawa, in vitro NIE ZWIĘKSZA RYZYKA WAD GENETYCZNYCH!
Nawet nie jest powodem.do refundacji testu podwójnego.


NAPISZĘ RAZ JESZCZE :
Nie napisałam , że in vitro jest powodem chorób genetycznych U dzieci. Nie sposób zapłodnienia jest powodem A przyczyna niepłodności a przyczyn niepłodności jest wiele , które maja podłoże również genetyczne i proszę mnie za słówka nie łapać.
Co do reszty Twojej wypowiedzi dodałam post , gdzie Cie oznaczyłam i rozpisałam róznicę między testem Papp-a a Sanco.
Jeśli jesteś w ciąży bliźniaczej to jest inna sytuacja. ( test Sanco jest mozliwy ale nie na wszystkie wady).
Ja n ikomu nie narzucam robienia droższych badań, napisałam wcześniej jeśli kogoś stać a czuje niepokój zachęcam do zrobienia. Ja mam 26 lat i za oba musiałabym zapłacić.
 
@mariakowalska89, wierz mi, temat mam dogłębnie przemyślany i zbadany, głównie pod kątem naukowych publikacji i doświadczonych ginekologów (nie z kliniki, bo oni mają o tym akurat srednie pojęcie), bo dotyczył mnie w dużym stopniu osobiście. Twoje dane zawierają duzo błędów.
1. Test podwójny to nie tylko wywiad, bad z krwi i "usg przeciernosci karkowej". To.skomplikowane usg, które powinno być wykonywane tylko przez lekarzy z certyfikatem. Bada się o wiele wiecej parametrów,.obowy glowki, brzuszka, wymiary dwuciemieniowe,.dł kości udowej itd.
2. Nikt nie twierdzi, że te dwa badania to to samo, naprawdę, tlumaczylam już. Pochlebiam sobie, że mam trochę.wartosciowsze informacje niż.te wyszukane w necie ;) Ale czułość 95% a 99% to dla mnie mniej więcej to samo. Poza tym - oba te testy wykluczają tylko 3 zespoly genetyczne. Cała reszta jest nadal potencjalnym zagrożeniem.
Więc ponownie - dna płodowe jest dobrym rozwiązaniem dla ludzi, których na to stać. Aczkolwiek nie zgadzam się z dyskredytacją testu podwójnego, jest to również.dobre rozwiązanie, tylko nieco mniej czułe.
Poza tym jeśli wyjdzie źle.- zawsze przed amniopunkcją.można zrobić test z dna płodowego i wtedy nie trzeba się denerwowac całą ciążę.
 
@mariakowalska89, wierz mi, temat mam dogłębnie przemyślany i zbadany, głównie pod kątem naukowych publikacji i doświadczonych ginekologów (nie z kliniki, bo oni mają o tym akurat srednie pojęcie), bo dotyczył mnie w dużym stopniu osobiście. Twoje dane zawierają duzo błędów.
1. Test podwójny to nie tylko wywiad, bad z krwi i "usg przeciernosci karkowej". To.skomplikowane usg, które powinno być wykonywane tylko przez lekarzy z certyfikatem. Bada się o wiele wiecej parametrów,.obowy glowki, brzuszka, wymiary dwuciemieniowe,.dł kości udowej itd.
2. Nikt nie twierdzi, że te dwa badania to to samo, naprawdę, tlumaczylam już. Pochlebiam sobie, że mam trochę.wartosciowsze informacje niż.te wyszukane w necie ;) Ale czułość 95% a 99% to dla mnie mniej więcej to samo. Poza tym - oba te testy wykluczają tylko 3 zespoly genetyczne. Cała reszta jest nadal potencjalnym zagrożeniem.
Więc ponownie - dna płodowe jest dobrym rozwiązaniem dla ludzi, których na to stać. Aczkolwiek nie zgadzam się z dyskredytacją testu podwójnego, jest to również.dobre rozwiązanie, tylko nieco mniej czułe.
Poza tym jeśli wyjdzie źle.- zawsze przed amniopunkcją.można zrobić test z dna płodowego i wtedy nie trzeba się denerwowac całą ciążę.


Wiem na czym polega USG genetyczne i wyoraź sobie, że tez miałam robione przez lekarza , który się w tym specjalizuje. Wspomnę tylko, że znam przypadki , gdzie test Papp-a wyszedł dobrze, usg genetyczne również a mimo to dziecko urodziło się z zespołem downa wiec dla mnie czułość testu Papp-a zakresie 85% -90% a czułość testu Sanco , gdzie przekracza 99% jest ogromną różnicą i dodatkowo jestem bardziej spokojna, gdzie USG genetyczne wyszło wporządku i test Sanco również ma wynik prawidłowy.
Nie rozpisalam się na temat usg genetycznego , bo jest to dla mnie na tyle oczywiste, że skupiłam się na innych informacjach.
Jesli zdecydowałyście się na test Papp-a ze względów finansowych to ja to rozumiem ale nie rozumiem stwierdzenia , ze jest to prawie to samo i zostałam naciągnięta. Dla mnie badanie przesiewowe a genetyczne to jest ogromna różnica. A usg genetyczne robi się przed testem Papp-a czy Sanco. Wiem, że na test Papp-a mówi się test podwójny ale ja zrobiłam usg genetyczne , które wyszło wporządku a poźniej test Sanco.
 
Ostatnia edycja:
Dobrze, postaram się to sobie wyobrazić ;)
Nie wiem czemu się obrażasz. Jak pisalam - test podwójny to 95% pewności, a nie 85-90%.
Dla mnie wystarczy. Jeśli ktoś chce mieć od razu 99% i ma wolne środki - bardzo proszę, wtedy jest to dobre rozwiązanie.
Ale proszę również o nie dyskredytowanie testu podwójnego.
Poza tym, wiele kobiet traktuje dobry wynik czy testu podwójnego, czy dna plodowego jako potwierdzenie, że wszystko jest ok. A tak naprawdę testy te wykluczają tylko z dużym prawdopodobieństwem 3 choroby: zespół Edwardsa, Downa i Patau. Cała reszta wciąż nad nami wisi.
 
@Olk@24 super.mocne kciuki!!! To.musi byc Twoj czas!!!!!

@Mieciu85 witaj kochana!! Jak dobrze ze piszesz!!!

@Margit2018 jeju to juz zaraz. Jak wspaniale.


Ja bylam wczoraj u endokrynolog-ginekolog z wynikami krzywych. Generalnie mowi ze niewazne ze insulina i glukoza rosna po 2h. Najwazniejsze ze sa niskie wartosci.
Ale narobila mi zamieszania w glowie... bo przy okazji pytala co biore. No to opowiedzialam o zleceniach Pasnika 15mg encortonu i schodzenie z niego kolo 7 tygodnia. A ona do mnie ze bralaby 20mg i zaczela schodzić po 12tyg. Bo to dawka jak woda swiecona i nic mi nie bedzie. A pamietam jak Pasnik mowil ze ja powinnam schodzic dosc wczesnie bo cos tam allo mlr...
I jeszcze mowi ze cukry mam wporzo ale Encorton lubi w nich mieszac wiec dala mi mete 500x1 do akcji serca ...
I nie wiem co robic. Chyba bardziej ufam Pasnikowo niz jej w kwestii encortonu. I po co w sumie mam sie truc meta skoro cukry dobre?
Mam metlik. Prosze o rady.
Kurciu, myślę, że 15 mg encortonu to nie jest wcale tak mało. Ja miałam 20 mg przez 3 mieś. i Paśnik mówił, że to spora dawka. Na mnie po 3 tyg. zadziałało. NK spadło z 16% do 8%. A jakie Ty masz NK? Bo sterydy to silne leki. Ja dochodziłam do siebie po kuracji długo. Jest dużo skutków ubocznych. Ja straciłam 1/3 włosów (na szczęście miałam z czego tracić) i samopoczucie kiepskie. Metformina jest dużo bardziej przyjazna. A co Ci diabetolog powiedział na temat insuliny?

We wtorek byłam na krzywej cukrowej,wynik 92/134/63 lekarz opisał że ok , a dzisiaj na wizycie mówi mi że to cukrzyca i daje skierowanie do diabetologa,także żegnaj tłusty czwartku:mad: ;););)
Hmmm, wyniki górne u Ciebie nie są złe. Dla mnie marzenie. Bardziej zastanawia mnie wynik po 2 h. Wskazuje na hipoglikemię. Warto skonsultować w poradni.

Dziewczyny pytanko moze glupie ale jesli mialam wysilek fizyczny i od razu zrobie pomiar cukru to zawsze wyjdzie taki niski??? Od wczoraj jestem na metformaxie 500 o dlugim dziananiu i nie wiem czy to ma zwiazek z tym czy nie bo teraz pokazalo mi 68.
A mierzyłaś glikemię przed wysilkiem? Podobno nie powinno się cwiczycz jak glikemia jest poniżej 100. No i zależy co jadłaś. Ja, jak mam strzał cukru, to od razu lecę na orbitrek. Trochę pomaga.

Zrobiłam i ja w końcu tą krzywą glukozowo insulinowa i z tego co Was tu obserwuje to i mnie czeka wizyta u endokrynologa czy diabetologa.
@sssurykatka @Akatombo moge którąś z Was prosic o namiary na Waszego endokrynologa na priv?!
A może któraś poleca jakiegos lekarza w Wawie?
Moje wyniki:
Glukoza na czczo 96.5mg/dl po 1h 177.8 po 2h 132
Insulina na czczo 11.39uIU/ml po 1h 107.4 po 2h 95.16
Po kolejnej 1.5 godz objawy hipoglikemi.
Co myslicie?
I cukier i insulinę masz za wysoką. Wyrzuty insuliny nawet bardzo duże. Koniecznie się skonsultuj z lekarzem. Na moich wynikach górna granica dla insuliny to max 24,8 uIU/ml.

Dokładnie nie pamiętam, ale coś koło 120 po godzinie. Potem spadała, ale rezultatem i ttak była hipoglikemia już 2 ggodz po było ok 70 glikemii :/
Sssurykatko, a piszesz o glukozie czy insulinie? Bo przy insulinie normą to 2,6 - 25.

@ilmenau czekamy na same dobre wiesci i sweet foteczki :)
@Dgd a u ciebie jak? Cos sie wyjasnilo?
Dziękuję, że pytasz. Próbowałam konsultować się przez tel. z moim lekarzem, ale udało mi się porozmawiać z położną. Mówiła, żeby chwilkę obserwować i ja dalej będzie mokro, to do szpitala. Jeśli to jednorazowy incydent, to raczej po probiotyku. Obserwowałam więc cały czas i narazie spokój. Jest bardziej wodniscie niż było wcześniej, ale nie tak jak po nocy wtedy. Cała bielizna, piżama mokrą i jak się rozebrałam to ciekło po nogach. Chwila grozy była, tym bardziej, że dopiero po chwili sobie przypomniałam o probiotyku. Takie coś się narazie nie powtórzyło.

Witajcie Kochane ja już po połówkowych no i z moich tulisi wyrosły córcia 306g i synuś 289g tyle szczęścia życzę każdej z was ❤❤❤ @dżoasia zdjęcie prześle pożniej bo właśnie siedzę na krzywej cukrowej , dobrze że glukoza byla cytrynowa bo bym ją oddała w 100 % pozdrawiam was i trzymam ✊✊✊
Super. Bardzo się cieszę, że wszystko ok. Niech maluchy rosną zdrowo. Też się zastanawiałam nad tymi badaniami, ale, że Pappa wyszły bardzo dobrze, to dałam sobie spokój.

Dziewczyny jak pozbyć się tego okropnego lęku o poronienie? Najpierw bałam się pustego jaja plodowego, potem ze serce nie będzie bilo. Na razie wszystko w porządku ale ja ciągle się boję. Mój partner miał zła defragmentacje plemników i boję się ze nawet po imsi ten zarodek może mieć wady genetyczne.Nie mogę funkcjonowac w ciągłym stresie
Chyba się nie da niestety nie przejmować. Po prenatalnych będzie odrobinkę lepiej jak zobaczysz borykającego malucha. Ale już do końca będziesz żyła od USG do USG. Takie mamy zaorane psychy:(

Walentynki były dla mnie wyjątkowe a to za sprawą podglądania jajeczek na stymulacji.
Mamy aż 12 !!:yes:
Wiem ,że są tu dziewczyny które miały ponad 20 ;) ale w moim przypadku to hit bo przy pierwszej stymulacji miałam 3 a przy drugiej 6 komórek i z nich tylko po jednym zarodku i transfery się nie udały:sad:
Oczywiście nie wiemy co dalej,na jednym jajniku pojawiło się kilka w ciągu 3 dni a na drugim te które były wolniej rosną.lekarz mówi aby tylko się nie rozjechały bo lecę na menopur 300 i powiedział,że nie może już zmniejszyć dawki. Nie wiadomo jak z ich jakością,czy się zapłodnią itd ale dla mnie to ogromny sukces na dzień wczorajszy.
Czas pokaże co z tego będzie ale trzymajcie Dziewczyny kciuki!
Tak bardzo chciałabym mieć w końcu kilka zarodków!
@annemarie @dżoasia @Baylee @Olk@24 i wszystkie dziewczyny które miały intralipid-czy miałyście go podawanego podczas stymulacji????
Bo jeśli chciałabym mieć świeży trasnfer(o ile endo da radę)to musiałabym wziąć intralipyd przed punkcją.Czy któraś tak zrobiła?
Czy intralipid będzie miał wpływ na komórki ?Czy coś słyszałyście o tym?
Tinuś doczytałam, że część jajeczek padło. Ale to się zmienia jak w kalejdoskopie, więc do końca stymulacji jeszcze może być dobrze. Teraz możesz tylko czekać. Baaardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki. Niech będzie w końcu kilka zarodków!

Bardzo mi przykro:( Musisz zbierać siły i kasę na dalszą walkę. Wiem, że to droga przez mękę. Słyszałam o jakimś programie w szpitalu Matki Polki w Łodzi. Poczytaj, może coś tam znajdziesz. Dobrze, że jeszcze masz leki refundowane.

@Dgd @annemarie @Sol @Olk@24 @ilmenau @Baylee @Biedroneczka83 i pozostałe dziewczyny Jak dokładnie nazywa się to badanie na komórki NK oczy długo czeka się na wyniki? Chciałabym zrobić żeby zrobić wszystko co trzeba do kolejnego transferu. Jestem już po wizycie u diabetologa i w trakcie diety +glucocare. Ale myśle teraz o tych nk. Proszę o info
To jest badanie subpopulacji limfocytów lub test IMK. U Paśnika w Łodzi miałam na wyniki na drugi dzień. Ogólnie że 2-3 dni się czeka.

Na razie nie będę mamą... beta 0,1 ;( ;( ;(
Mam jeszcze 1 mrozaczka.
Bardzo mi przykro:( Myśl już o kolejnym podejściu. Trzymam kciuki.

Laseczka moje wyniki z 5dpt to: beta 26 (ALE to beta bliźniakowa ;) ) a progesteron zaledwie ok 4,5 - nie pamiętam dokładnie. Twoje wygądają bardzo obiecująco, progesteronem się nic nie martw, masz w kosmos :)

Strasznie, strasznie mi przykro. Ale wiesz kochaniutka, że rzadko wychodzi od razu. Cierpliwości :*

To jeśli to nie miesiączka to tym bardziej warto to sprawdzić

Dajesz maleńka te wyniki:)
Ogólnie ok dobę po podaniu zastrzyku leukocyty powinny być na poziomie ok 30tys. U ciebie chyba trochę krótsza przerwa? Ile ci wyszło? Jak będziesz pisać do Paśnik to koniecznie podaj mu ile godzin po zastrzyku było robione badanie. Dla pewności jeśli cię to będzie bardzo ciekawiło to możesz sobie zrobić morfo w dniu zastrzyku (przed podaniem oczywiście) i sprawdzisz, czy organizm wraca do normy.

My dziś po nieplanowanej wizycie w związku z tymi plamieniami. Okazało się, że jedno łożysko zachodzi sporo na szyjke i to może być przez to. W dodatku ostatnio szyjka miała prawie 4cm a dziś ma nieco ponad 3. Więc leżymy i oszczędzamy się. Bejbiki dzisiaj fajnie fikały - niesamowity widok :D I mają już po 5cm, wyprzedzają wiek ciąży o 5 i 6 dni ;)
Maluchy rosną jak na drożdżach:) Z tą szyjką, mam nadzieję, że to drobny wypadek i więcej się nie będzie skracać. Dawaj znać po wizycie.

@Asiu , jesl

Cieszę się ze dzieciaki tak fikaja , to musi być cudowny widok i pięknie uczucie :)
Jeśli o mnie chodzi to zastrzyk robiłam około godziny 10:00 wczoraj a krew oddałam dzisiaj przez 8:00 w załączniku moje wyniki i trochę się martwię to leukocyty na poziomie 38,14 tyś... Ale czuje się nawet ok , głowa mnie tylko boli i zęby :)
Ja miałam rozjechaną morfologię po accofilu. Leukocyty prawie 60 tyś. Pani z laboratorium dzwoniła przerażona, a ja ją uspokajalam;) Ale Paśnik kazał zmienić lek przy kolejnym podejściu. Przeżyłam ten Accofil i do tego zaszłam naturalnie w ciążę, więc kolejnego podejścia już nie było. Także u Ciebie nie jest tak źle.
 
@sssurykatka
@Biedroneczka83
Chciałam sprostować jeszcze jedną informację, którą mi zarzuciłyście. Nie napisałam , że in vitro powoduje choroby u dziecka. Bo jak wiadomo nie sposób zapłodnienia a przyczyna może być tym spowodowana. A przyczyn niepłodności jest wiele. Metoda ICSI różniąca się od zwykłego In Vitro- zachęcam do przeczytania na czym to polega może wtedy zrozumiecie, dlaczego warto zrobić badania genetyczne.
Dodatkowo , często pary które leczą się długo są lekko nawet po 40 r. ż co zwiększa choroby genetyczne u dzieci. Więc nie łapcie mnie za słówka i nie sugerujcie, że mam staroświeckie poglądy , bo to jest już nie na miejscu tym bardziej, że nic takiego nie napisałam. Zaczynacie mnie atakować tylko dlatego, że wyraziłam inne zdanie niż wasze i wybrałam inny droższy test.
Niech każda wybierze i zrobi taki, jaki chce i na który ja stać.
Aha i nie obrażam się :-)
 
reklama
Dziewczyny,
Nie mam dostępu do komputera, więc nie mam jak wrzucić kalendarza, ale dzisiaj nasza @tina35 ma kontrolę jajeczek! Mocne ✊✊✊ za ładne wyniki!

Edit: doczytałem, że jesteś już po wizycie. A coś ci dołożył? Kiedy masz następna kontrolę?
 
Do góry